reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Gwiazdy porno nie maja problemu z masowaniem brodawe i to obydwu jednoczesnie...bu ha ha ha
...bądzmy jak one:))))
 
Ostatnia edycja:
reklama
Gosia a Ty wczoraj działałaś ze swoim M? Zadanie na dzisiaj - masujemy cycuchy!

Bershka no własnie, martwię się, kurcze może zaraz wróci, bo pewnie już dzisiaj nie będzie mógł pracować tą ręką :no: Bershko oczywiście że pamiętamy o Was!
kochana moj m wrocil tak pozno z remontu mieszkanka ze ja juz spalam:-(spieszy sie zeby do konca tyg zrobic cala lazienke...bo jak sie maly urodzi to licze ze bedzie ze mna na poczatku w domku aby pomoc...a lazienka jest ostatnio rzecza jaka tam samemu mozna zrobic bo na projekt schodow z kuchnia czekamy ale schody to juz jakis fachowiec i chyba bambusowy parrkiet musi fachowiec polozyc bo m nie umie??
Pyszczku a co Twoj m porabia ze juz do pracy nie wroci jak palca sobie rozwalil??
 
Mi tez się wydaję że ona ją pop prostu zaniedbuje....a to że śpi całą noc to im na rękę bo oni się wysypiają... Ale tak być nie powinno... ona jest na prawde maleńka i drobniutka... Urodziła się ważąc 2800 w szpitalu ją pielęgniarki dokarmiały bo moja szwagierka nie chciała karmić piersią... i jak wyszły do domu to mała im schudła do 2.5kg... bo oni ją nie karmili na żądanie tylko jak zaczynała głośno płakać... oszukiwali ją wodą i smoczkiem..... Ja miałam problem z Czarkiem bo on jadł non stop... Ale lekarka mi powiedziała że dziecko jeść musi, nawet jak śpi to trzeba je karmić na śpiku, bo jak je i spi to rośnie... Oni obydwoje pracują, tym dzieckiem zajmuję się babka...od 1 tygodnia życia.... Wychodzą z domu o 9 a wracają o 18 o 19 ją kąpią i ona idzie spać... jeny ja sobie takiego zycia nie wyobrażam. Jak zostawiam Czarka w domu z dziadkami i jadę na godziną do miasta to na telefonie wiszę cały czas.... Ja kiedyś powiedziałam mojej teściowej że oni powinni sobie psa kupić.... bo dzieckiem się zająć nie potrafią.... To się obraźiła... Ale Czarodziejko masz rację w ogólę się nie wtrącam, nic nie podopwiadam bo mooja teściowa by mi oczy wydrapała. jej corka jest najmądrzejsza i wie wszystko najlepiej... No i dobrze kij im w oko tylko mi dzieciaka szkoda... Później im wyrośnie taki nie jadek i będą latać po lekarzach.... jeśli oczywiście zauwarzą że to dziecko nic nie bedzie jadło;-);-);-) bo może będą się cieszyć...że nie przytyję... głupota ludzka nie zna granic dziewczyny... Zaczyna się okres grypowy... taki 3 miesięczny dzieciak nawet z katarem to tragedia.. Mój ma 2 lata i ja się zakatarzy to tragedia...

oj biedna ta dziewczynka!!jak mozna oszukiwac takie male dziecko woda??moze zal im kasy na mleko skoro tak malo jej daja jesc??i co ani matka ani ojciec nie zajmowali sie mala tylko od razu po tyg do pracy poszli??chodzi mi o matke??nie byla na macierzynskim??faktycznie pies bylby dla nich lepszy...jak tacy ludzie moga miec dzieci chyba tylko dlatego ze tak wypada co??az sie zdemnerwowalam....ja od poczatku karmilam szutcznie bo prawie mleka nie mialam i wiadomo ze sztuczne kosztuje a Maja zjadala jedno op w ciagu 2dni ja nie pracowalam maz konczyl studia ale nigdy nie bylo ak ze Maja byla glodna albo bylo mi szkoda kupic jej mleko...masakra jakas ztym co napisalas:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Czarodziejko :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D hahahah, no faktycznie :)

Gosia moj M ma warsztat samochodowy, jest właścicielem ale sam też naprawia, maluje, lakieruje :) A oprócz tego zajmuje się wszystkimi formalnościami, zamawianiem części, umawianiem klientów, w ogóle prowadzeniem firmy :)

Gosia na listopadzie już tyle jest mamusiek, a my nadal w lesie..:)
 
Ostatnia edycja:
HELLO:-)
No i jeszcze nierodzimy :-)żartuje niemartwcie się kobitki synusie wyjda w odpowiednim momencie;-):tak:



Wczoraj byłam u ginka:
I szyjka nadal miękka ale zamknieta i długa wieć ok. Poza tym to napina brzuszek i mam brać No spę. Dzidziolek fikał koziolki ale nie wiem ile waży bo podejrzalysmy tylko chwilkę!!!!!

U nas nadal zimno i szarooooo, Maciuś drugi dzien ze mna w domku bo katar złapał ale nie rozklada go bardziej. Dziś juz nocka spokojna. spał spokojnie i nie budzil sie ale wstał o 7:00............dla mnie to środek nocy!!!!!


teraz sie musze ratowac kawką


to super wieści oby tak dalej:-)zdrówka dla synka:tak:
Czarodziejko to dobre wieści po wizycie u ginka :tak: dobrze że szyjka trzyma i jest ok :) ja piję napar z liści malin, już nawet się przyzwyczaiłam do tego smaku :sorry:
ja nie mogłam się przyzwyczaić:-Dprzymuszałam się do picia ego naparu:-p


ja tylko szybko



jesteśmy w szpitalu w Krakowie, w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym na oddziale leczenia żywieniowego. Oddział jest malutki, ma 8 łożeczek i za niedługo po obserwacji zaczną mnie uczyć jedzonka :tak: styl nowoczesny, wszystko nowe, wybudowane z fundacji tvn "Nie jesteś sam" ;-) Profesor przyjął nas miło, wszystko wytłumaczył i powiedział, ze jest tu tyle pielegniarek, ze mam sobie od czasu do czasu do domku pojechać na noc. Zobaczymy jak to będzie.Ekipa z karetki śmiała się z Kubusia, bo wiercił się cały czas a jak puścicli sygnał od razu zasnął :-DOk, zmykam

czekam aż Pyszczek pierwszy się rozdwoi pierwszy :-)
super macie tam warunki:-)pisz jak tylko możesz:-)​

DZASTINA brak mi słów:no:i szczerze to nie tylko wina szwagierki ale obojga rodziców skoro obydwoje tak chcą to cos z nimi jest nie tak bo gdyby mój M widział co ja robie z naszym dzieckiem to odrazu byłby protest i sam nawet by dawał mleczka:sorry2:jeszcze anemii się nabawi córcia im mało przybiera ale i rosnąć nie bedzie tak ładnie może mieć słabsze kości bo wkońcu mleczko to wapń które jest potrzebne bardzo na tym etapie co jest ich córcia:sorry2:za dużo bym mogła pisac ale mnie aż nerwy łapią co wole nie pisac:sorry2:
 
Dziewczyny to wszystko prawda... mają nowy dom, to trzeba dziecko, zawiedzeni że to nie syn... nie ma dla nich wytłumaczenia, kasę mają mają 3 samochody piękny nowy dom, a na dziecko szkoda kasy, nawet pampersów jej nie kupują tylko jakieś zwykłe foliowce... Po co dziecko dupcie odparzać? My od początku używalismy pampersów i tak jest do dnia dzisiejszego...oszczędzimy pare złotych a na masci na odpażenia wydamy więcej i szkoda bólu dzieciaka.... Oni mają kasą oczy zasłonięte... tylko kasa kasa i kasa... o niczym innym się nie mówi u nich w domu... Rety normalnie nie mogę zrozumieć takich ludzi!!! Ja kocham moje dziecko, jestem dla niego gotowa na wszystko... mogę sama nie jeść aby on się najadł... ( teraz zjada drugą drożdżówkę) uwielbia drożdżówki i co mam mu zabrać i powiedzieć nie jedz bo będziesz gruby? bez sensu....

Czrek jak miał 3 miesiące to jadł w nocy co 2-3 godziny... mąż się nim zajmował w nocy, karmił go przebierał i masował nosił do bekania i td a ja sobie spałam... i taki mamy podział w domu, do dnia dzisiejszego Czarek włazi nam do łóżka i lubi spać z nami...a ja mu nie bronię bo przecież przy nas czuję się bezpieczny.. a ich niunia śpi w swoim pokoju z dala od nich. Nie obchodzi ich czy ona tam się nie dławi, czy jej się tam nie ulewa!! I czy ona tam wogóle żyje... po kąpaniu ją zanoszą do pokoju do łóżeczka i ona tam biedna sama!!!!

mój M często brał Czarka do nas do łóżka a łóżeczko jego stało obok naszego łóżka bo twierdził że on woli słuchać jak oddycha... że czuje się lepiej jak on z nim spi... zaraz wam pokażę jak moje chłopaki potrafili zasypiać po karmieniu nocnym:-):-):-)
 
Tak potrafili spać cała noc....
 

Załączniki

  • DSC00158.jpg
    DSC00158.jpg
    22,3 KB · Wyświetleń: 27
reklama
Czarodziejko :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D hahahah, no faktycznie :)

Gosia moj M ma warsztat samochodowy, jest właścicielem ale sam też naprawia, maluje, lakieruje :) A oprócz tego zajmuje się wszystkimi formalnościami, zamawianiem części, umawianiem klientów, w ogóle prowadzeniem firmy :)

Gosia na listopadzie już tyle jest mamusiek, a my nadal w lesie..:)
nawet mi nie mowi i tych rozpakowanych listopadowkach..codziennie ktos rodzi a my siedzimy i czekamy:-(faktycznie Twoj maz nie bardzo da rade z takim palcem pracowac o zakazenie latwo...a juz wrocil z pogotowia??
Dziewczyny to wszystko prawda... mają nowy dom, to trzeba dziecko, zawiedzeni że to nie syn... nie ma dla nich wytłumaczenia, kasę mają mają 3 samochody piękny nowy dom, a na dziecko szkoda kasy, nawet pampersów jej nie kupują tylko jakieś zwykłe foliowce... Po co dziecko dupcie odparzać? My od początku używalismy pampersów i tak jest do dnia dzisiejszego...oszczędzimy pare złotych a na masci na odpażenia wydamy więcej i szkoda bólu dzieciaka.... Oni mają kasą oczy zasłonięte... tylko kasa kasa i kasa... o niczym innym się nie mówi u nich w domu... Rety normalnie nie mogę zrozumieć takich ludzi!!! Ja kocham moje dziecko, jestem dla niego gotowa na wszystko... mogę sama nie jeść aby on się najadł... ( teraz zjada drugą drożdżówkę) uwielbia drożdżówki i co mam mu zabrać i powiedzieć nie jedz bo będziesz gruby? bez sensu....

Czrek jak miał 3 miesiące to jadł w nocy co 2-3 godziny... mąż się nim zajmował w nocy, karmił go przebierał i masował nosił do bekania i td a ja sobie spałam... i taki mamy podział w domu, do dnia dzisiejszego Czarek włazi nam do łóżka i lubi spać z nami...a ja mu nie bronię bo przecież przy nas czuję się bezpieczny.. a ich niunia śpi w swoim pokoju z dala od nich. Nie obchodzi ich czy ona tam się nie dławi, czy jej się tam nie ulewa!! I czy ona tam wogóle żyje... po kąpaniu ją zanoszą do pokoju do łóżeczka i ona tam biedna sama!!!!
straszne to co piszesz o tej malej..zero zainteresowania ze strony rodzicow:-(
 
Do góry