O kurcze, az nie wiem co napisać. Tak bardzo chciałabym aby każdy miał to co by chciał mieć, a wiem że tak się nie da. Ale też czasem łapie się na tym że niektórzy mają więcej szczęścia i mają dzieci takiej płci jakiej sobie wymarzą.
Mam 3 koleżanki co mialy chłopca i dziewczynkę i były w 3 ciąży (jedna jeszcze nie urodziła), każda mówiła GŁOŚNO, że chce mieć drugą córke i każda ją dostała!!! Było mi przykro troche bo jak pamiętacie ja chciałam też minimalnie bardziej córkę bo by była mniejsza różnica wieku i by mialy dziewczyny wspólny pokoj (obecnie wszyscy chcą mieć razem pokój i nikt nie chce mieć sam i jest śmiesznie
).
I ostatnio kolejna laska na instagramie mając chłopca i dziewczynkę będzie mieć drugą córke i mówi nam jaka ona szczęśliwa z tego powodu. Do tej pory mnie takie coś wkurza, bo jakby był chłopczyk to co?? Byłaby mniej szczęśliwa??? To po co tak gadać :-)
Teraz mama gang pochwaliła się na instagramie że jest w ciąży. Ma 5 synów w domu. Bardzo ich lubię i życzę jej aby miała to co chce mieć :-)
Ale wydaje mi się Gender Disappointment to każdemu może się trafić, wiem że mummyof_8 czy wiecej_was_matka_nie_miala troszkę mialy bo chciały mieć drugiego syna, a kolejna babeczka im się trafiła. Także trzeba to przeczekać, powoli samo minie, hormony też robią swoje. A jak urodzi się mały to i tak niezamieniłabyś na żadna dziewczynke :-)
Pomysl sobie, że właśnie wiele kobiet marzy o synu, bo ma większość małych kobitek w domu.
Przytulam Cię mocno i gratuluje zdrowego dzidziusia! ❤❤❤