Dasz radę kochana ja doskonale rozumiem, że potrzebujesz czasu i że być może to uczucie "niedosytu" zostanie z Tobą na długo. To jest Twój czas i przeżyj go tak jak potrzebujeszDziękuję.
Powiem tak już w poprzedniej ciąży czułam rozczarowanie. Ale mały się urodził i jakoś powoli pogodziłam się z tym że nie jest mi dane być mamą córki. Ale ta ciąża to zupełne zaskoczenie i niespodzianka. Nie planowałam więcej dzieci, poprostu tak wyszło.Więc zaiskrzyła nadzieja że ileż można mieć chłopców. Z wpadki będzie córka,oczywiście wszyscy mi tak wróżyli.A tu nic nowego.Zdaję sobie sprawę że trzeba się cieszyć,bo są pary co marzą o chociażby jednym synku,są dzieci chore i to dopiero jest dramat. Ale wiem że nikt inny nie zrozumie tak dobrze moich żali jak Wy na tej grupie.Najgorsze że w moim otoczeniu kilka znajomych jest w ciąży oczywiście z córkami.I to potęguje mój żal.
reklama
@Alex811 doskonale wiem co czujesz. Ja tak przeżywałam druga ciąże 3 lata temu jak dowiedziałam się ze będzie drugi syn. Normalnie rozpacz i pół ciąży przepłakane. Ciagle dopatrywałam się pomyłki na usg. Pierwszego syna mam z poprzedniego związku wiec bardzo liczyłam ze tym razem będzie córka. Ale jak synek się urodził to smutek minął. Chociaż nie powiem bo córka cały czas była w mojej głowie i zawsze czuje ukłucie w sercu jak dowiaduje się ze kolejna koleżanka spodziewa się córeczki... nie raz zaglądalam rozmarzona na dziewczęcy dział z rzeczami. Kiedy synek skończył 3 latka poczułam ze chyba postaramy się za pół roku o dziewczynke... mamy jedno wspólne dziecko to może akurat byłaby parka jak to większość znajomych u nas ma... no ale los zadecydował za nas i teraz jestem w 7 tygodniu ciąży. Totalna wpadka. Żałuje ze nie zdążyłam się przygotwać chociaż jeszcze nie wiem co będzie. Jedynie wiem ze teraz zanim zaszłam w ciąże to ćwiczyłam, piłam 2-3 kawy dziennie, częściej alkohol i mieliśmy tylko jeden stosunek w miesiącu w którym zaszłam po 14 dniowej abstynencji mimo ze mąż ma 42 to od razu zaskoczyło. Niby czuje ze tym razem córka ale to chyba bardziej pragnienie niż przeczucia... nie ma chwili żebym nie myślała kto tam się zadomowił w brzuszku. A powiedz mi bo u Ciebie tez wpadka była i był to tylko jeden stosunek czy jak to wyglądało? U mnie niestety bardzo blisko owulacji jakieś 12-15 godz przed owulacja był stosunek wiec bardziej na chłopca jakby nie było
Dwa+Trzy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2019
- Postów
- 4 839
W ostatniej ciąży miałam wrażenie, że tylko ja czekam na Synka Wszędzie dookoła "It's a girl" haha Teraz też same różowe czapki z wózków wystają ale mi się trafił taki egzemplarz, że nie mam nawet czasu się nad tym zastanowić. Ostry zawodnik z dwoma zębami!Dziękuję.
Powiem tak już w poprzedniej ciąży czułam rozczarowanie. Ale mały się urodził i jakoś powoli pogodziłam się z tym że nie jest mi dane być mamą córki. Ale ta ciąża to zupełne zaskoczenie i niespodzianka. Nie planowałam więcej dzieci, poprostu tak wyszło.Więc zaiskrzyła nadzieja że ileż można mieć chłopców. Z wpadki będzie córka,oczywiście wszyscy mi tak wróżyli.A tu nic nowego.Zdaję sobie sprawę że trzeba się cieszyć,bo są pary co marzą o chociażby jednym synku,są dzieci chore i to dopiero jest dramat. Ale wiem że nikt inny nie zrozumie tak dobrze moich żali jak Wy na tej grupie.Najgorsze że w moim otoczeniu kilka znajomych jest w ciąży oczywiście z córkami.I to potęguje mój żal.
Zobaczysz jeszcze, ile szczęścia da Wam ta niespodzianka
Zazdroszczę, naprawdę
Truskawka11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2020
- Postów
- 210
Elenaa, widzę, że się rozumiemyJa w sumie nie wiem czemu moja córka tak ciągle chce mieć siostre, chyba dla zasady żeby było po równo, bo ona swietnie bawi się lego, samochodami, dinozaurami a jak ma ochote pobawić się lalkami to i tak bawi się nimi razem ze starszym bratem
Truskawka11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2020
- Postów
- 210
Jeśli jesteśmy w temacie corek, to ,,niby" metoda 0+12 jest wyłącznie metodą na córkę...znacie/próbowaliście?
Elenaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Styczeń 2015
- Postów
- 3 766
Haha no w 2021 roku to rzeczywiście wysyp kobit, wszyscy z mojego otoczenia dziewczynki rodzą, wojny nie będzie, za to covid szalejeW ostatniej ciąży miałam wrażenie, że tylko ja czekam na Synka Wszędzie dookoła "It's a girl" haha Teraz też same różowe czapki z wózków wystają ale mi się trafił taki egzemplarz, że nie mam nawet czasu się nad tym zastanowić. Ostry zawodnik z dwoma zębami!
Zobaczysz jeszcze, ile szczęścia da Wam ta niespodzianka
Zazdroszczę, naprawdę
A jak plany wpadkowe? Dostałaś juz @? Bo ja nieeeeee, niby ssak jak każdy inny mój poprzedni a cykle nie wróciły jeszcze
Ja też nie mam zbyt wiele czasu, bo najmłodszy ma 14msc.Więc zaczął chodzić, rozumie wszystko i codziennie zdobywa nowe umiejętności. Jest grzeczny i kochany.Ale wiadomo...W ostatniej ciąży miałam wrażenie, że tylko ja czekam na Synka Wszędzie dookoła "It's a girl" haha Teraz też same różowe czapki z wózków wystają ale mi się trafił taki egzemplarz, że nie mam nawet czasu się nad tym zastanowić. Ostry zawodnik z dwoma zębami!
Zobaczysz jeszcze, ile szczęścia da Wam ta niespodzianka
Zazdroszczę, naprawdę
Szczerze to ja nie wierzę w żadne diety,odstępy i inne. Nie da się zaplanować płci.Te które twierdzą że zaplanowały pewnie i bez tego miałyby córkę.Poprostu znalazły się w tych szczęśliwych 50%.Takie jest moje zdanie.@Alex811 doskonale wiem co czujesz. Ja tak przeżywałam druga ciąże 3 lata temu jak dowiedziałam się ze będzie drugi syn. Normalnie rozpacz i pół ciąży przepłakane. Ciagle dopatrywałam się pomyłki na usg. Pierwszego syna mam z poprzedniego związku wiec bardzo liczyłam ze tym razem będzie córka. Ale jak synek się urodził to smutek minął. Chociaż nie powiem bo córka cały czas była w mojej głowie i zawsze czuje ukłucie w sercu jak dowiaduje się ze kolejna koleżanka spodziewa się córeczki... nie raz zaglądalam rozmarzona na dziewczęcy dział z rzeczami. Kiedy synek skończył 3 latka poczułam ze chyba postaramy się za pół roku o dziewczynke... mamy jedno wspólne dziecko to może akurat byłaby parka jak to większość znajomych u nas ma... no ale los zadecydował za nas i teraz jestem w 7 tygodniu ciąży. Totalna wpadka. Żałuje ze nie zdążyłam się przygotwać chociaż jeszcze nie wiem co będzie. Jedynie wiem ze teraz zanim zaszłam w ciąże to ćwiczyłam, piłam 2-3 kawy dziennie, częściej alkohol i mieliśmy tylko jeden stosunek w miesiącu w którym zaszłam po 14 dniowej abstynencji mimo ze mąż ma 42 to od razu zaskoczyło. Niby czuje ze tym razem córka ale to chyba bardziej pragnienie niż przeczucia... nie ma chwili żebym nie myślała kto tam się zadomowił w brzuszku. A powiedz mi bo u Ciebie tez wpadka była i był to tylko jeden stosunek czy jak to wyglądało? U mnie niestety bardzo blisko owulacji jakieś 12-15 godz przed owulacja był stosunek wiec bardziej na chłopca jakby nie było
Ja mam cykle regularne 28dni.Owulacja zazwyczaj 13-14dc. Wcześniej robiłam testy owulacyjne. Jeden stosunek w 9dc.
Jeszcze mąż w szoku jak to stwierdził "to niemożliwe raz na miesiąc i zaraz dziecko". Także nie ma reguły.
princess_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2019
- Postów
- 940
Otóż to. Nie da się zaplanować ani wybrać płci. Obecna córka jest z maratonu codziennie od 3 dni przed do dnia po owu. Większość ma synów z takich seksow, ale dla nas ważna była ciąża. Płeć ani trochę! Ja przeżyłam rozczarowanie płcią w drugiej ciąży, bo bardzo chciałam córeczkę. Jak się urodził synek a potem po szczepieniu prawie go straciliśmy to świat mi się przewartościował. Młody z tego wyszedł i jest naszym oczkiem w głowie, jesteśmy w chłopakach zakochani do tego stopnia ze bylismy pewni ze będzie trzeci syn. Mąż do tej pory przeżywa to ze będzie dziewczynka i ma klasyczny gender dissapointment a ja wciąż niedowierzam i na ostatnim usg dopytywałam gina czy na pewno nie ma sisiaka. Gin mówi ze przecież robiłam testy to wiem, ale mówię mu ze nie wierze z wnuczki najbardziej się cieszą moi rodzice. Ja jestem przerażona robieniem fryzur ( nie potrafię), nie ogarniam babskich zabaw, księżniczek mam nadzieje ze polubi dinozaury i samochody.Szczerze to ja nie wierzę w żadne diety,odstępy i inne. Nie da się zaplanować płci.Te które twierdzą że zaplanowały pewnie i bez tego miałyby córkę.Poprostu znalazły się w tych szczęśliwych 50%.Takie jest moje zdanie.
Ja mam cykle regularne 28dni.Owulacja zazwyczaj 13-14dc. Wcześniej robiłam testy owulacyjne. Jeden stosunek w 9dc.
Jeszcze mąż w szoku jak to stwierdził "to niemożliwe raz na miesiąc i zaraz dziecko". Także nie ma reguły.
kochana, przetrawisz to, zobaczysz. Płeć dziecka to jest coś, na co nie mamy wpływu totalnie. Magic robiła wszystko co tylko się dało a ma trzeciego syna... widać jest w tym jakiś plan Nie daj młodemu odczuć ze nie jest dla ciebie wystarczający bo dzieci to czuja. Nie Ty jedyna masz dzieci tylko jednej płci. Moja koleżanka z Japonii ma same córki i będzie próbować aż do skutku urodzić syna, bo mąż sobie zażyczył. Musi być syn i koniec. Ciekawe ilu dzieci się dorobią...
Cieszmy się tym co mamy ja miałam w planach zakup suczki żeby była dziewczynka w domu hehe
reklama
Tez chyba za bardzo nie wierze w to całe planowanie i lepiej zdać się na to co jest już z góry dla nas zaplanowane... trochę się teraz cieszę ze ominęło mnie to całe planowanie i stres z nim związany. Po cichu liczę ze jak to z wpadki większość ma córki to może i mi się uda więcej dzieci już na pewno nie planuje taka trójka u nas to maks. Jeśli będzie teraz wymarzona córka to będzie to taka wisienka na torcie.
Podziel się: