Hehe to prawda, to nie koncert życzeń...
A jaka miałaś odległość od owulki?
Przyznam, ze wcześniej słabo interesowalam się tematem, ale na mój rozum, jeśli tuz po okresie się współzyje, to tylko przyzyja żeńskie plemniki, bo są bardziej wytrwale
. Jednak metoda Selnas, to w określonym czasie jajo przyciaga plemniki żeńskie lub meskie bądź jest czas neutralny, czyli nie dominuje przyciaganie jednego rodzaju plemnikow. Więc tak jakby się trochę to wg mnie sprawdza, że nie tylko dieta, moment od owulacji, ale i faktycznie ten czas, w którym jest przyciaganie danych plemnikow, bo możemy zrobić wszystko na dziewczynke/chlopaczka, a i tak przyciągnie komórka jajowa inny ładunek.
Mam podobnie jak Ty...nie wiem, czy w ogóle dojdzie do czwartego dziecka. Otwarcie mówię, że na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie być mama 3 chłopca. Wiem, brzmi brutalnie. Dlatego moja decyzja musi być dojrzała, w razie ewentualnych niepowodzen co do plci... Musi opierać się, że chce mieć dziecko, a fajnie byłoby mieć dziewuszke. A noz sie trafi...
Niestety póki co takiego podejścia nie mam. Bardziej mi in vitro z wyborem plci chodzi po glowie, choć raczej to nierealne