reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Mam pytanie, często natrafiam na artykuł gdzie piszą, że jeśli je się śniadania to, jest większe prawdopodobieństwo na syna, a jeśli się ich nie je to, na córkę. Powiem szczerze, że ja nigdy śniadań nie jadłam i nie jadam, rano nic mi nie przejdzie przez gardło. A jak u Was było/jest ? teoria się sprawdziła ? czy to kolejny "bzdet" ? 😂
 
reklama
Mam pytanie, często natrafiam na artykuł gdzie piszą, że jeśli je się śniadania to, jest większe prawdopodobieństwo na syna, a jeśli się ich nie je to, na córkę. Powiem szczerze, że ja nigdy śniadań nie jadłam i nie jadam, rano nic mi nie przejdzie przez gardło. A jak u Was było/jest ? teoria się sprawdziła ? czy to kolejny "bzdet" ? [emoji23]

Bzdura. Ja zawsze jem śniadanie. I mam dzieci obu płci. :)
 
Mi ovufriend wyznaczyl owulacje tak że wyszło 3 dni przed, serduszek dzień po nawet nie uwzględnial w staraniach no i co leci juz 17ty tydzien. Trzeba zawsze miec nadzieję :-) a plamienie moze implantacyjne?
Plamienia mam takie brunatne jakby po duphastonie bo te przed @ inne są, jaśniejsze. A po duphastonie w poprzednim cyklu pierwsze 3 wieczory takie miałam a teraz w 14dc miałam typowo owulacyjne a od 16dc takie brunatne dziwne ale wtedy też zaczęłam duphaston przyjmować. Dzisiaj 6 dzień już to trwa i chyba nadzieję powoli trace bo od poczatku tez towarzyszy tym plamieniom ból jak na @. Na 2020 raczej się nie załapię bo odkąd się staramy o Numer3 to wszystko się we mnie psuje :/ :/

Mam pytanie, często natrafiam na artykuł gdzie piszą, że jeśli je się śniadania to, jest większe prawdopodobieństwo na syna, a jeśli się ich nie je to, na córkę. Powiem szczerze, że ja nigdy śniadań nie jadłam i nie jadam, rano nic mi nie przejdzie przez gardło. A jak u Was było/jest ? teoria się sprawdziła ? czy to kolejny "bzdet" ? 😂
Nigdy nie jadłam śniadań, pierwszy posiłek po 11 najszybciej a mam dwóch cudownych Synów :D
 
Ja na początku ciąży tez miałam lekkie plamienia brunatne. Mówią, że jak brunatne, to spokojnie żyć, a jak czerwona krew to dopiero źle. Wciaz trzymam kciuki za fasolke [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
 
Ja na początku ciąży tez miałam lekkie plamienia brunatne. Mówią, że jak brunatne, to spokojnie żyć, a jak czerwona krew to dopiero źle. Wciaz trzymam kciuki za fasolke [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Ja tez miałam właśnie i rzeczywiście to nie była żywa krew. Ja w panice stwierdziłam, ze to krew. Może jednak będzie dobrze. I było tego bardzo mało. Zobaczymy 3 stycznia :) :)
 
Ja na początku ciąży tez miałam lekkie plamienia brunatne. Mówią, że jak brunatne, to spokojnie żyć, a jak czerwona krew to dopiero źle. Wciaz trzymam kciuki za fasolke [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Tylko dlaczego to wszystko zdarza się akurat teraz :/ U mnie cykle przebiegały książkowo a od września ciągle coś :/ Fakt, że plamienie owulacyjne miewałam od jakiegoś roku ale teraz to już przesada :/
21dc i tylko 5 dni bez żadnych plamień :( do tego mam wrażenie , że ten progesteron w ogóle nie chce się sam wyprodukować :\

Ja tez miałam właśnie i rzeczywiście to nie była żywa krew. Ja w panice stwierdziłam, ze to krew. Może jednak będzie dobrze. I było tego bardzo mało. Zobaczymy 3 stycznia :) :)
Trzymamy kciuki cały czas!
 
Mam pytanie, często natrafiam na artykuł gdzie piszą, że jeśli je się śniadania to, jest większe prawdopodobieństwo na syna, a jeśli się ich nie je to, na córkę. Powiem szczerze, że ja nigdy śniadań nie jadłam i nie jadam, rano nic mi nie przejdzie przez gardło. A jak u Was było/jest ? teoria się sprawdziła ? czy to kolejny "bzdet" ? 😂
Ja nie wyjdę z domu bez śniadania:) ani ja,ani mąż i..dwóch synów jest :D
 
Mam pytanie, często natrafiam na artykuł gdzie piszą, że jeśli je się śniadania to, jest większe prawdopodobieństwo na syna, a jeśli się ich nie je to, na córkę. Powiem szczerze, że ja nigdy śniadań nie jadłam i nie jadam, rano nic mi nie przejdzie przez gardło. A jak u Was było/jest ? teoria się sprawdziła ? czy to kolejny "bzdet" ? 😂
No to ja zawsze śniadania jem, tyle ze przed ciążą z synem jadlam je o 6 rano. A przed ciaza z córka powiedzmy miedzy 8 a 9 :-) teraz z kolei jem między 7:30-8:30 i nie wiem jeszcze co bedzie.
 
reklama
Do góry