reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

My idziemy na całość :D Tyle z Naszego planowania i odstępów :D Szybciej Nam BDSM wyjdzie niż to BDM hahahaha
Pozostała wróżba z obrączki hahahahaha
Też jako nastolatka robilam taką wróżbe i pamiętam ze wyszedl chłopiec, dziewczynka, dziewczynka :p ale to wiadomo takie zarty a jak bedzie to zobaczymy.
Mamy tez zdjęcie ślubne z pleneru, i tam jestemy my i w tle 3 dzieci ktore byly bardzo nami zainteresowane (chlopiec i 2 dziewczynki, dzieci z małą różnicą wieku, rodzeństwo to było). I mama zawsze mi powtarzała jak widziala ro zdjęcie ze to nasza przepowiednia. Okaze sie :-) z ilością dzieci moze tak, a z płcią to zobaczymy.

Choc moj synek to martwi się ze jak bedzie dziewczynka, to siostra bedzie bawic sie z siostra, a on nie bedzie mial z kim, wiec oczywiście woli brata :-)
Powiedziałam mu ze mama z tatą nie miala wplywu na to i że zarówno chłopiec jak i dziewczynka napewno będą sie z nim bawic.
A wogole on taki slodki jest (ma prawie 4.5 lat) i sie pyta czy dzidzius nas juz slyszy, często pyta sie jakiej jest wielkości, bo na poczatku nie mógł zrozumieć ze w ciazy jestem a mam maly brzuch, to mu wytlumaczylam ze narazie dzidzius jest maly to mama ma maly brzuch.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień dobry Wam :) ja uporczywie trzymam się teorii, która brzmi: teorii jest wiele, lecz na wybór płci możemy przecież tak niewiele :p ale żeby mieć choć malusi cień podjęcia próby - nadal mierzymy i analizujemy prognozy lcb. Mówicie, że 3-4 dni to dziewczynkowo - ta cholera na baterie pokazuje wtedy chłopaka :) jak z Ż nie spróbujemy to się nie dowiemy, ale jeszcze nie teraz... ;) miłego dnia
P.S.
Moje milczenie nie oznacza, że nie trzymam kciuków za Wasze powodzenie.
Jak często mogę to Was podczytuję i ciągle sam nad tą tajemnicą główkuję :D
 
@Onaa.86 My mamy już dwóch Synów w domu :) Przy drugim bardzo zależało na córce,czułam niestety rozczarowanie przez chwilę i byłam zła sama na siebie za to uczucie. Teraz właściwie Nam obojętnie, nie mamy parcia. Podoba mi się schemat Rodzinki.pl haha ale też przekonują mnie te sukienusie i spineczki haha Niby działamy w kierunku dziewczynki ale bez żadnego większego ciśnienia i z coraz mniejszym przekonaniem ;)
Nie mam cierpliwości i czasu na te odstępy dlatego w tym cyklu na pewno skończymy 2 dni przed, może uda się jeszcze załapać na przyszły rok bo później do kwietnia mamy przerwę.

@Elenaa zabawa zabawą ale ta konkretna osoba pomyliła się raz jak do tej pory ;) A ja w ciągu ostatniego miesiąca huśtałam tą obrączką kilkanaście razy i ciągle wychodzi to samo ;) Mężowi na szczęście też haha
U Nas młodszy Syn nawet nie chce słyszeć o rodzeństwie ;) Starszy ciągle dopytuje czy to już :)

@mis0890 akurat doczytuję bieżący rok i wspominałeś, że w lipcu ruszacie ze starankami :) Zmieniło się coś?
Chłopaków mam z owulacji i 2 dni przed ;)
Do córki już teraz nie mam cierpliwości hahaha
 
A do którego dnia przed owu kusiliscie? :) 0+12 też,czy tylko przed owu?
W ciąży która poronilam było tylko raz 0+12, a teraz było 3-4 dni, bo ja nie planowałam z kalendarzem, tylko na objawy patrzyłam, wtedy było tak że jak zaczynał się sluz plodny to robiliśmy stop, ale nie mniej jak 3 ,nie więcej jak 4 dni zawsze wychodziło.
To była nasza niby antykoncepcja a nie starania, pisze o kuszeniu bo po poronieniu nie byłam w stanie zdecydować się na 100%. Bez parcia i stresu spełniło się marzenie.
 
Ostatnia edycja:
@Onaa.86 My mamy już dwóch Synów w domu :) Przy drugim bardzo zależało na córce,czułam niestety rozczarowanie przez chwilę i byłam zła sama na siebie za to uczucie. Teraz właściwie Nam obojętnie, nie mamy parcia. Podoba mi się schemat Rodzinki.pl haha ale też przekonują mnie te sukienusie i spineczki haha Niby działamy w kierunku dziewczynki ale bez żadnego większego ciśnienia i z coraz mniejszym przekonaniem ;)
Nie mam cierpliwości i czasu na te odstępy dlatego w tym cyklu na pewno skończymy 2 dni przed, może uda się jeszcze załapać na przyszły rok bo później do kwietnia mamy przerwę.

@Elenaa zabawa zabawą ale ta konkretna osoba pomyliła się raz jak do tej pory ;) A ja w ciągu ostatniego miesiąca huśtałam tą obrączką kilkanaście razy i ciągle wychodzi to samo ;) Mężowi na szczęście też haha
U Nas młodszy Syn nawet nie chce słyszeć o rodzeństwie ;) Starszy ciągle dopytuje czy to już :)

@mis0890 akurat doczytuję bieżący rok i wspominałeś, że w lipcu ruszacie ze starankami :) Zmieniło się coś?
Chłopaków mam z owulacji i 2 dni przed ;)
Do córki już teraz nie mam cierpliwości hahaha
Takie plany były, ale jak to mówią - jak chcesz rozbawić Pana Boga to poopowiadaj mu o swoich planach :) przesunęły nam się nagle tematy budowlane na wiosnę, więc jeśli lipiec to 2020 :) dzięki za nadzieję, to najlepsza bateria życiowa w tej kwestii.
 
@Dwa+Trzy to tak jak u nas. Tez dwóch synów mamy. Bardzo bym chciała córkę ale tez specjalnie już nie mam parcia po stratach. Ja jak się dowiedziałam ze drugi syn to się bardzo ucieszyłam bo tak chciałam. I na tym miało się skończyć. Jednak w 2016 tak mnie naszło na trzęsie ze sama siebie nie poznawałam. I od tej pory pozamaciczna, poronienie i dwie biochemiczne.
 
@Dwa+Trzy to tak jak u nas. Tez dwóch synów mamy. Bardzo bym chciała córkę ale tez specjalnie już nie mam parcia po stratach. Ja jak się dowiedziałam ze drugi syn to się bardzo ucieszyłam bo tak chciałam. I na tym miało się skończyć. Jednak w 2016 tak mnie naszło na trzęsie ze sama siebie nie poznawałam. I od tej pory pozamaciczna, poronienie i dwie biochemiczne.
Po poronieniu zmienia się podejście, jak się dowiedziałam że będzie drugi syn to już wtedy zakielkowala mysl o trzecim, po kilku latach zaczęłam czytać tu na forum o planowaniu, istne szaleństwo nastąpiło, zaszłam w pierwszym cyklu i w 10tc poronilam i wtedy płeć przestała mieć znaczenia, pragnelam po prostu dziecka, odstęp nie wynikał z planowania córki a z naszego podejścia i kuszenie losu i tym sposobem bez kombinacji i stresu jest córka.
 
Troszkę mnie test zaskoczył :eek: I tak więc mamy nabrojone , niech się dzieje wola nieba ;)
 

Załączniki

  • Screenshot_20191023-202523(1).png
    Screenshot_20191023-202523(1).png
    238,9 KB · Wyświetleń: 73
@Dwa+Trzy to tak jak u nas. Tez dwóch synów mamy. Bardzo bym chciała córkę ale tez specjalnie już nie mam parcia po stratach. Ja jak się dowiedziałam ze drugi syn to się bardzo ucieszyłam bo tak chciałam. I na tym miało się skończyć. Jednak w 2016 tak mnie naszło na trzęsie ze sama siebie nie poznawałam. I od tej pory pozamaciczna, poronienie i dwie biochemiczne.
Moim marzeniem odkąd pamiętam było 2 pierwszych Synów i Córka :) Tylko zawsze pragnęłam najmocniej tej córki (jak każda dziewczynka pewnie ) i wolałabym dla świętego spokoju żeby była pierwsza ;)
Jak zaszłam w pierwszą ciążę od drugiej kreski wiedziałam, że to będzie Syn i byłam przeszczęśliwa :) Mój mały Królewicz, wielki bohater <3
Druga ciąża na spontanie z wielkim marzeniem o córce i równie wielkie rozczarowanie.. Do momentu aż nie pojawiły się problemy wtedy szybko wszystko przewartościowałam. Kocham Ich nad życie, rosną mi obrońcy, pomoc od Nich mam niesamowitą, przy Małym nie ma mowy o dołowaniu a przy dużym nie padnę z głodu bo nawet w chorobie poratuje jajecznicą ;)
Czytałam tu kiedyś o magicznej więzi z córką, że niby żadna mama chłopca tego nie doświadczy. Szczerze? Nie wiem czy istnieje coś jeszcze silniejszego :) Duży jest moim najlepszym kumplem poza tym, że pierworodnym Synem :) Mały wiecznie uśmiechniętym nicponiem, który za nic w świecie nie chce żadnej małej, ryczącej dzidzi z kupą hahahaha
Tak bardzo udali się Ci moi mali panowie, że Trzeciego też przyjmę, jak los da :D

@mis0890 zawsze będzie "coś" jeszcze do zrobienia, życzę Wam niebieskiej wpadki w takim razie ;)
 
reklama
Po poronieniu zmienia się podejście, jak się dowiedziałam że będzie drugi syn to już wtedy zakielkowala mysl o trzecim, po kilku latach zaczęłam czytać tu na forum o planowaniu, istne szaleństwo nastąpiło, zaszłam w pierwszym cyklu i w 10tc poronilam i wtedy płeć przestała mieć znaczenia, pragnelam po prostu dziecka, odstęp nie wynikał z planowania córki a z naszego podejścia i kuszenie losu i tym sposobem bez kombinacji i stresu jest córka.
Fajne podejscie. Tez tak chyba zrobię.
Moim marzeniem odkąd pamiętam było 2 pierwszych Synów i Córka :) Tylko zawsze pragnęłam najmocniej tej córki (jak każda dziewczynka pewnie ) i wolałabym dla świętego spokoju żeby była pierwsza ;)
Jak zaszłam w pierwszą ciążę od drugiej kreski wiedziałam, że to będzie Syn i byłam przeszczęśliwa :) Mój mały Królewicz, wielki bohater <3
Druga ciąża na spontanie z wielkim marzeniem o córce i równie wielkie rozczarowanie.. Do momentu aż nie pojawiły się problemy wtedy szybko wszystko przewartościowałam. Kocham Ich nad życie, rosną mi obrońcy, pomoc od Nich mam niesamowitą, przy Małym nie ma mowy o dołowaniu a przy dużym nie padnę z głodu bo nawet w chorobie poratuje jajecznicą ;)
Czytałam tu kiedyś o magicznej więzi z córką, że niby żadna mama chłopca tego nie doświadczy. Szczerze? Nie wiem czy istnieje coś jeszcze silniejszego :) Duży jest moim najlepszym kumplem poza tym, że pierworodnym Synem :) Mały wiecznie uśmiechniętym nicponiem, który za nic w świecie nie chce żadnej małej, ryczącej dzidzi z kupą hahahaha
Tak bardzo udali się Ci moi mali panowie, że Trzeciego też przyjmę, jak los da :D

@mis0890 zawsze będzie "coś" jeszcze do zrobienia, życzę Wam niebieskiej wpadki w takim razie ;)
Moim marzeniem było mieć zawsze dwóch synów i spełniło się to marzenie ale po czasie zachciało się córki równie bardzo jak syna. Co do więzi to ja np z mamą nie za bardzo dobry kontakt mam, zle nie jest ale na pewno lepszy miałam i mam z tatą. Dużo znam takich przypadków ze córki z ojcem maja super kontakty a synowie z matką.
Ja z moimi synami mam świetny kontakt. Mój mąż z nimi chyba jeszcze lepszy. Kiedyś na ulicy zaczepiła nas kobieta i mówi do mojego męża „ale ten starszy syn do pana podobny. „ i później dodała „przydałaby się jeszcze córka bo synowie to za mamą pewnie są”. Na co mój odpowiedział „dziękuje nie narzekam”. Naprawdę ma z nimi super kontakt. Zwłaszcza ze starszym. Ale u nas tak jest ze starszy tatusiowy a młodszy mój. Wyglądam starszy cały tata, młodszy do mnie podobny i z wyglądu i charakteru. Sami czasami mówią ze siostrę by jeszcze chcieli. Brata już nie ale siostrę jak najbardziej. Ja to podobnie jak Ty trzeciego tez bym przyjęła! Zobaczymy co czas przyniesie. Na razie to od owu boli mnie co jakiś czas jajnik. Ale ja nie nastawiam się nawet. Dla mnie te trzy dni to naprawdę nierealne. Zaskoczona bym była bardzo. Wręcz już myśle o kolejnym cyklu jak to będzie wypadać czy na pewno moi rodzice już od nas polecą haha, ten cykl mi się przedłużył wiec na szczęście w dniu w którym polecą zaczną się płodne (jak się oczywiście nic nie przedłuży).
 
Do góry