reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Wiecie, mi wiem że trudno będzie się pogodzić z tą pozycją liżącego czekoladkę przez papierek. Każda z nas marzy, wierzy itd.a część z nas przecież się nie doczeka tej córki. No i jak sobie z tym poradzić dziewczyny? Z tym, że możemy być w tej grupie.

Też się zastanawiam jak to będzie, kiedy okaże się, że to jednak kolejny syn będzie. Na pewno będę „załamana”, że jednak pomimo wszelkiej walki, nam się nie udało i już zapewne nie uda. Póki co nadal mam nadzieję.
 
reklama
A ja witam w pierwszym dc. Mam takiego doła że nic tylko zakopać się gdzieś głęboko. Wg mojego cyklu to można zegarki nastawić a tu dwa dni opóźnienia więc już serduszko drgnęło że może się udało i nic...d...
Sama nie wiem :(:(:(
 
A ja witam w pierwszym dc. Mam takiego doła że nic tylko zakopać się gdzieś głęboko. Wg mojego cyklu to można zegarki nastawić a tu dwa dni opóźnienia więc już serduszko drgnęło że może się udało i nic...d...
Sama nie wiem :(:(:(

Ja to samo miałam w zeszłym cyklu. 4 dni opóźnienia i wielkie nadzieje.
Podziałamy wkrótce wszystkie i znów pozarażamy się dwoma kreskami. Zobaczycie! [emoji1307] Ja mocno wierzę w ten cykl. [emoji1320] tylko niech któraś nam tu zacznie dobrą passę! Byle przełamać lody!
 
A ja witam w pierwszym dc. Mam takiego doła że nic tylko zakopać się gdzieś głęboko. Wg mojego cyklu to można zegarki nastawić a tu dwa dni opóźnienia więc już serduszko drgnęło że może się udało i nic...d...
Sama nie wiem :(:(:(

@belle81 skarbie bardzo mi przykro! Wiem jak sie czujesz i tyle mocno!
U mnie ten nieszczęsny cień zrobił swoje i tez mega cieżko mi było. I jest.
Jakoś nie mogę sie pozbierać, to już 7cs i mam straszny żal do tego wszystkiego. Ze pomimo tego wysiłku, supli i innych codow nie ma żadnej gwarancji. Ijakis taki duch bezsensu mnie ogarnął [emoji17]
Ale wkrótce posypią sie kreseczki [emoji1307][emoji1307][emoji1307][emoji1307]

@gorligorligor ja nie wiem jak sobie poradzić z tym ze może nigdy nie doswiadcze tej bliskości z córka, nigdy nie będę miała tej wyśnionej. Poszłam do psychologa ale duuupa z tego, problem jaki był taki jest, i nie umiem sobie tego poukładać [emoji17]
Szczególnie teraz jest mi cieżko [emoji17]
 
Ja wiem, ze będę trochę załamana. Chyba najbardziej sobą, ze brałam te suple kombinowałam na prawdę się starałam ( teraz zbieram tego żniwa pol włosów mi wypadło itp ) bieganie na czczo treningi, dieta itp... a się nie uda. Mogłam nic nie robić...
 
Ja wiem, ze będę trochę załamana. Chyba najbardziej sobą, ze brałam te suple kombinowałam na prawdę się starałam ( teraz zbieram tego żniwa pol włosów mi wypadło itp ) bieganie na czczo treningi, dieta itp... a się nie uda. Mogłam nic nie robić...

To takie najgorsze nie? Ze tyle tego, ze była taka nadzieja i w zasadzie po co? Żeby siebie katować?
Trzeba było po prostu robić swoje
 
Belle przykro mi, że się nie udało <przytulam mocno>

Dziewczyny, to nie jest tak, że Wasze starania (suple diety abstynencje króliczki itd itd) zupełnie nic nie dają. Moim zdaniem zwiększają prawdopodobieństwo - w jakim stopniu to już indywidualnie. Dalej uważam, że największy wpływ na płeć ma facet - w końcu to jego plemniki niosą X lub Y. I teraz jeśli facet ma 90% zdoonych do zapłodnienia plemników męskich, to siłą rzeczy będzie płodzić prawie lub samych synów. Ale tutaj też wkracza nasze szczęście - jeśli ktoś je ma, to choćby facet miał i 97% męskich plemników, to urodzi mu się córka, bo no zwyczajnie ma szczęście. Nawet jeśli Wasze planowanie zwiększyło o 10% liczbę plemników żeńskich do męskich, to warto było :)

Kiedyś przeczytałam, że jest taka anomalia u kobiety, że jej organizm niszczy wszystkie męskie plemniki i nie może urodzić syna. W drugą stronę to podobno nie działa. Także pewnie i kobieta może jakoś wpłynąć na płeć, chociaż podstawą dla mnie jest zwiększenie liczby żeńskich (lub męskich) plemników. Także nie zarzucajcie sobie, że to wszystko było zbędne, że po co dieta itd - po to żebyście potem nie myślały, że mogłyście spróbować coś zaplanować ;) i jestem pewna, że coś to dało na bank, ale zwyczajnie zabrakło szczęścia - choć nie lubię tak pisać, bo przecież każde dziecko każdej płci to największe szczęście, ale wiecie o co mi chodzi ;)
 
Ja wiem, ze będę trochę załamana. Chyba najbardziej sobą, ze brałam te suple kombinowałam na prawdę się starałam ( teraz zbieram tego żniwa pol włosów mi wypadło itp ) bieganie na czczo treningi, dieta itp... a się nie uda. Mogłam nic nie robić...
Gdybyś nic nie zrobiła a zaszła w ciążę z chłopcem to byś miała 'zal" sama do siebie , że mogłaś coś zrobić a tak posprzątane ...
 
reklama
@leeleeth -może to jest rozwiązanie..."Poprostu robić swoje". U mnie 4cs. Wielkie nadzieje pokladałam w tym trzecim:( A czas ucieka. Mój plan zakładał urodzić przed 38 więc zostały mi 4 cykle. A co jak się nie uda...
Mam trudny dzień. Mnóstwo problemów zwaliło mi się na główę,w domu remont a upał nie pomaga.
Będę krzyczeć! AAAAAAAA!!!
 
Do góry