Imama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Wrzesień 2016
- Postów
- 2 810
Szczypiorkowa ja za moja „córkę” odmówiłam już nowennę pompejańską- bardzo ciężko bo długa- w sumie chyba Gorligor i Marzycielka o niej pisały wiec postanowiłam spróbować. Modliłam się o zmianę wiem głupie. Ale z drugiej str dało mi to wewnętrzny spokój i nie przejmowanie się tak tym wszystkim.
Teraz od tygodnia właśnie jest św Rita bo to lekka modlitwa. I tak zamierzam do porodu bo czasem ciężko mi z moimi myślami a raczej żalami. Dlaczego mi nie jest dane itd. Ze to ostatnie dziecko- wiem to i poprostu muszę jakoś psychicznie funkcjonować.
Kitqa czytałam ostatnio blog takiej dziewczyny która pisała własnej o stracie i pochowaniu swojej „córki” ale w przenośni marzeń. Ze od zawsze o niej marzyła i zdała sobie sprawdzę po trzecim dziecku ze te marzenie się nigdy nie spełni i ze musi „przejść żałobę”. Chyba zrozumieją to właśnie osoby które musza się z tym pogodzić
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Teraz od tygodnia właśnie jest św Rita bo to lekka modlitwa. I tak zamierzam do porodu bo czasem ciężko mi z moimi myślami a raczej żalami. Dlaczego mi nie jest dane itd. Ze to ostatnie dziecko- wiem to i poprostu muszę jakoś psychicznie funkcjonować.
Kitqa czytałam ostatnio blog takiej dziewczyny która pisała własnej o stracie i pochowaniu swojej „córki” ale w przenośni marzeń. Ze od zawsze o niej marzyła i zdała sobie sprawdzę po trzecim dziecku ze te marzenie się nigdy nie spełni i ze musi „przejść żałobę”. Chyba zrozumieją to właśnie osoby które musza się z tym pogodzić
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom