@Imama jestes dzielna, juz udalo ci sie calkiem niedawno donosic i urodzic zdrowego synusia, tez bylam zdziwiona i zmartwiona biochemiczna, bo tez nie mialam problemow w poprzednich ciazach, moze te hormony u ciebie nadal szaleja stad te problemy, krwawienia, jesli widzialas dwa pecherzyki i jeden pusty to moze tak jak pisza dziewczyny ten pusty ronisz, strasznie to brzmi wiem
sytuacja twoja niespotykana, bo nie wiadomo czy ciaza ta wczesniejsza czy nowa, ale jesli widzialas pecherzyk z zarodkiem to wydaje mi sie, że to za wczesnie po paru dniach od owulacji, no nie wiem ekspertem nie jestem , ale jak bylam po terminie @ pare dni to byl pusty jeszcze pecherzyk, moze krwawisz znow, bo cos tam zostalo z tego jednego i stad dzis ta krew, wogole po pierwszym krwanieniu dostalas predko cos @ tak mi sie zdaje, na moje skromne oko to nie nowa ciaza, skoro widzialas pecherzyk z zarodkiem. a mialas wtedy usg? jak zaczelas krwawic pierwszy raz?
A co do zamartwiania sie wcale sie nie dziwie, bo ja jak ide do toalety to sprawdzam czy aby nie ma krwi i jak brzuch zaboli to oblatuje mnie strach tak jak napisalam predzej nie ciesze sie jeszcze sama nie wiem jak mam do tego podejsc, narazie udaje mi sie myslec" na chlodno"
trzymaj sie dzielnie, trzymam kciuki jak wszystkie za jutro, przytulam mocno.