Czy mogę być w ciąży ?

[Oktavia71]

Witam mam takie pytanie i proszę o jak najszybszą odpowiedź :/
O godzinie 4:20 kochałam się z chłopakiem i doszedł do środka, jutro mam mieć okres i z mojego kalendarzyka piszę że niska szansa na ciąże. Moje pytanie jest takie czy mogę być w ciąży skoro jestem przed miesiączką a mam miesiączki co 24 dni, kilka razy się zdarzyło 26 dni zazwyczaj regularne. Czy mogę być w niechcianej ciąży ? Z góry dziękuje i proszę o szczerą i rozsądną odpowiedź

 

[Deleted member 176021]

Witam spóźnia mi się okres już 27dni staramy sie z mężem o dzidziuśia już bardzo długo czy jest możliwe że jestem w ciąży a test ciążowy negatywny? Proszę o pomoc bo już wariuje z tego że nie umimy zajść://jutro rano mam wizytę u gin

Jak test negatywny, to ciąża wykluczona.
Możesz mieć problem z hormonami lub jeszcze coś innego.

 

[Paattii91]

Jak test negatywny, to ciąża wykluczona.
Możesz mieć problem z hormonami lub jeszcze coś innego.

Hormony juz mam uregulowane

 

[Deleted member 176021]

Hormony juz mam uregulowane

A polipy, PCOS itd? też coś może być na rzeczy.

Jutro się dowiesz specjalistą nie jestem

 

[Calineczka24]

Na naukę też nie jest za późno, więc radzę Ci się ogarnąć w tym temacie bo za chwilę będzie płacz i zgrzytanie zębami..

Nie chcesz zajść w ciążę to się zacznij zabezpieczać. Masz chyba świadomość skąd się dzieci biorą? Jeśli byś teraz zaszła w ciążę to nie ma tu mowy o " niechcianej ciąży " czy " wpadce " bo skoro masz świadomość, że poprzez sex może dojść do zapłodnienia to jak dla mnie uprawianie sexu bez zabezpieczenia jest równoznaczne z tym, że jesteś świadoma tego co robisz i dobrowolnie decydujesz się na ciążę.

Zasięgnij porządnych informacji na temat sexu i konsekwencji z nim związanych.

 

[Paattii91]

I

Jak test negatywny, to ciąża wykluczona.
Możesz mieć problem z hormonami lub jeszcze coś innego.

Na naukę też nie jest za późno, więc radzę Ci się ogarnąć w tym temacie bo za chwilę będzie płacz i zgrzytanie zębami..

Nie chcesz zajść w ciążę to się zacznij zabezpieczać. Masz chyba świadomość skąd się dzieci biorą? Jeśli byś teraz zaszła w ciążę to nie ma tu mowy o " niechcianej ciąży " czy " wpadce " bo skoro masz świadomość, że poprzez sex może dojść do zapłodnienia to jak dla mnie uprawianie sexu bez zabezpieczenia jest równoznaczne z tym, że jesteś świadoma tego co robisz i dobrowolnie decydujesz się na ciążę.

Zasięgnij porządnych informacji na temat sexu i konsekwencji z nim związanych.

Chyba napisalam Z sie staramy to po co odrazu z takimi tekstami ze wpadka i ze zapozno na naukę?

 

[Deleted member 176021]

I



Chyba napisalam Z sie staramy to po co odrazu z takimi tekstami ze wpadka i ze zapozno na naukę?

Tekst @Calineczka24 zapewne nie dotyczył Ciebie, ty się podpielas pod ten wątek

 

[marta18691]

Źle ktoś przeczytał i się pomylił

 

[Calineczka24]

I



Chyba napisalam Z sie staramy to po co odrazu z takimi tekstami ze wpadka i ze zapozno na naukę?

Mój wpis nie był kierowany do Ciebie tylko do autorki postu. Ty się podpięłaś pod postem.

 

[Nowaforumowiczka]

Hej, witam wszystkich, jestem tu nowa więc z góry przepraszam za zamieszanie
Mam do Was pytanie, ale od początku.
Od września staram się z mężem o drugiego dzidziusia. W październiku się "udało" byłam według bety w 6 tc (2tyg okres mi się spóźnił a mam dokładnie co 28 dni) i dzien przed wizytą potwierdzająca ciąże dostałam plamienia i trafiłam do szpitala diagnoza - ciąża biochemiczna. Zalamalam się i chciałam odpuścić na jakiś czas. w tym miesiącu kochalismy się w 12 dc a owulacji według śluzu była w 15 dc. Od 20 dc mam "wzdety" brzuch którego nie idzie wciągnąć. Do tego piersi zrobiły się takie pełne i widać żyły.. Czy jest szansa na ciąże? Nie chce robić sobie nadziei, ale już sama nie rozumiem swojego ciała i tego co się z nim dzieje... Poradzcie coś proszę..

 

[Deleted member 176021]

Hej, witam wszystkich, jestem tu nowa więc z góry przepraszam za zamieszanie
Mam do Was pytanie, ale od początku.
Od września staram się z mężem o drugiego dzidziusia. W październiku się "udało" byłam według bety w 6 tc (2tyg okres mi się spóźnił a mam dokładnie co 28 dni) i dzien przed wizytą potwierdzająca ciąże dostałam plamienia i trafiłam do szpitala diagnoza - ciąża biochemiczna. Zalamalam się i chciałam odpuścić na jakiś czas. w tym miesiącu kochalismy się w 12 dc a owulacji według śluzu była w 15 dc. Od 20 dc mam "wzdety" brzuch którego nie idzie wciągnąć. Do tego piersi zrobiły się takie pełne i widać żyły.. Czy jest szansa na ciąże? Nie chce robić sobie nadziei, ale już sama nie rozumiem swojego ciała i tego co się z nim dzieje... Poradzcie coś proszę..

Na początku współczuję ci straty ciąży.
Ciężko co kolwiek stwierdzić.
Jak ci @ nie przyjdzie to wtedy zrób test.
A jak się nie uda, to od przyszłego cyklu kup sobie femibion 0 planowanie ciąży( zaraz będzie fala hejtu) i testy owulacyjne