reklama
Wiolcia_6
Grudniówka 2010 :)
ja niestety nie moge sie przekonac do kupowania uzywanych ciuszków dla dzieci
Nigdy nie wiadomo gdzie tu ubrania były, kto je nosił itp. Co innego gdybym wzięła ciuszki od znajomych - wtedy mogę być całkiem spokojna.
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
kakakarolina
Fanka BB :)
A ja chyba od początku miałam 5 sztuk nowej odzieży. Co za różnica kto je nosił jeżeli proces prania niszczy wszelkie bakterie. Ja na początku gotowałam w garnku żeby być pewną zabójstwa bakterii.
ja niestety nie moge sie przekonac do kupowania uzywanych ciuszków dla dzieciNigdy nie wiadomo gdzie tu ubrania były, kto je nosił itp. Co innego gdybym wzięła ciuszki od znajomych - wtedy mogę być całkiem spokojna.
Wiolcia :-) widzę że dopiero czekasz na swojego dzidziusia... mniej wiecej za 1,5 roku będziesz inaczej patrzyła na świat :-)
po pierwsze primo - noworodki rosną tak szybko że części ciuszków w ogóle nie używają...w lumpkach ciuchy na takie maluszki nie są w ogóle zniszczone ;-)
po drugie primo ;-) niektóre szpitale mają "słuzbowe" ciuszki dla maluszków - tez nie wiadomo kto je wcześniej nosił ;-)
po trzecie primo ;-) przykład autentyczny z soboty... moja córka ubierana w używane ciuchy (ma AZS ale dermatolog nie widzi w używanych ubrankach niczego złego) skonsumowała wielką tłustą muchę (fffuuuuuujjjjj) - część jej wydarłam z paszczy ale ile połknęła to nie wiem...
jak dla mnie wieksze zagrozenie jest w tej musze, w piasku zjedzonym w paskownicy i innych "pomysłach" roczniaka niż w ciuchach z lumpeksów :-)
nie piszę tego zeby Cię przekonać do kupowania ciuchów w second handach ale raczej po to zeby przedstawić Ci mój punkt widzenia ;-)
im mniej amatorek lumpeksów tym większy wybór ;-)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
pozdrawiam i zyczę szczęśłiwego rozwiązania nie wcześniej niz za 18 tygodni :-)
A ja chciałam dodać, że ciuch czy to nowy czy używany (z second handu lub od kogoś) trzeba koniecznie uprać przed założeniem, więc co za różnica. Dla pewności można jeszcze wygotować tak jak Karolina. A nowe to myślisz, Wiolcia, takie czyste są? Nie wiadomo przez ile rąk przeszły zanim trafiły do sklepu - ktoś kroił materiał, szył, pakował, transportował, wypakował, wywieszał w sklepie...
Jasne,że tak. Staram się jednak równoważyć tego typu zakupy- część rzeczy znajduję w lumpeksach a część np w entliczek pentliczek. Zresztą z kompletowaniem swojej garderoby mam bardzo podobnie
Trzeba jednak otwarcie przyznać,że wyszukanie czegoś fajnego w "lumpeksach" zajmuje bardzo dużo czasu ( czasami mi go brakuje...)
POWIEM WAM ZE KIEDYS TESCIOWA PRZYWIOZLA MI WÓR RZECZY (OCZYWISCIE WYPRALA I WYPRASOWALA)
TO BYLY PRAWIE JAK NÓWKI(OCZYWISCIE SA TEZ TAKIE BEEE) I JAK JEJ SIE ZAPYTALAM GDZIE KUPILA TO MOWILA ZE W SECENDZIE I NIE WIERZYLAM ZA SIATE ORYGINALNYCH (EARL DAYS,REBEL,NEXT)ZAPLACILA 20 ZLOTYCH. I TERAZ JA TAM JEZDZE.JAK NIE ZNAJDE NIC MALEGO TO KUPILAM OSTATNIO SWETERKI IDZINSY NA 2 LATKA
)MUSIAALAMMM![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
TO BYLY PRAWIE JAK NÓWKI(OCZYWISCIE SA TEZ TAKIE BEEE) I JAK JEJ SIE ZAPYTALAM GDZIE KUPILA TO MOWILA ZE W SECENDZIE I NIE WIERZYLAM ZA SIATE ORYGINALNYCH (EARL DAYS,REBEL,NEXT)ZAPLACILA 20 ZLOTYCH. I TERAZ JA TAM JEZDZE.JAK NIE ZNAJDE NIC MALEGO TO KUPILAM OSTATNIO SWETERKI IDZINSY NA 2 LATKA
wampi
..::..::..::..
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 456
My też kupujemy ciuszki w "Pewexie". Mimo tego, że mamy sporo nowych ciuchów, to i tak lubię zapolować na jakieś fajne ciuszki. Co prawda czasem nachodzi mnie myśl, że nie wiadomo co się wcześniej działo z tymi ciuszkami, ale wystarczy wyprać i wyprasować, przecież w takich temperaturach bakterie giną. Ja dla synka najpierw piorę w zwykłym proszku, a później w proszku dla dzieci i prasuję, córcia jest już starsza i ma prane w zwykłym proszku, więc po prostu piorę 2 razy i prasuję.
reklama
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Ja nie kupiłam ani jednego nowego ciucha dla małej. Dostałam większość od siostry albo koleżanki, to tak samo jak kupowanie w sklepach z używaną odzieżą. I tak trzeba po swojemu wyprać i wyprasować. Ja na początku wszystko wyparzyłam we wrzątku dla pewności nawet nowe pieluszki tetrowe. A poza tym taki dzidziol jak szybko rośnie to nie zdąży zniszczyć więc wszystko wygląda jak nowe. Teraz dokupuję na allegro od innych mam całe zestawy, dużo taniej i fajne markowe ciuszki można wyłapać. Ja nie mam czasu na chodzenie po sklepach więc taka forma mi odpowiada. A szmatek nigdy za wiele, jak przez tydzień padało to nie musiałam prać ;-) chociaż mała mi się ze 3 razy dziennie obowiązkowo zasikiwała po pachy albo wymiotowała.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 42
- Wyświetleń
- 23 tys
Podziel się: