reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy kupować markowe ubranka dla dzieciaczka?

wyrazilam tylko swoje zdanie :-)

ps. literowki sie zdarzaja, pierwszy raz ktos zwrocil mi na to uwage:-Dale no coz jak ktos sie chce czepiac to sie uczepi wszystkiego.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wybacz, nie potraktowałam tego jako literówkę,tylko jako przekręcenie mojego nicka.
Często jest cytowany jako Jordan:-D- chyba to już pod literówkę nie podpada:)
 
Dziewczyny - osobiscie jestem zwolenniczka markowych ubranek , aczkolwiek mam pewien patent na to . Co prawda zajmuje troszke czasu, ale mysle, ze warto. Jestem na etapie kompletowania wyprawki, kupuje uzywane markowe ubranka typu:spodenki, bluzy, bluzeczki, sweterki, ladne spioszki w stanie bdb i idealnym. Reszta typu bieliznianego kupuje jak najtaniej, bo to sa rzeczy, ktore najczesciej sie nosi i szybko sie zuzywaja. Licze na to, ze bede mogla sprzedac czesc ubranek na licytacji. Widze juz teraz jak ludzie "rzucaja" sie na uzywane ubranko w stanie dobrym z odpowiednia metka, ktore fajnie wyglada np rampers letni marki next uzywany, stan dobry, zabawny motyw z przodu....licytacja trwa...cena juz ponad 17 zl.....
 
Faktycznie dla maleństwa poniżej pół roczku odradzałabym kupowanie firmówek. Należy pamietać, że marka nie zawsze idzie z jakością ubranek. Często można znaleźć ciekawe, dobre ubrania w sklepach internetowych.
 
ja dla córki miałam 90% ubrań markowych ale kupionych w lumpeksach, wszystkie w stanie bdb lub dobrym. Wiele z nich posłuzyło jeszcze innym dzieciom, bo masę ubranek oddałam. Teraz w lumpku nic dla małej dostać nie mogę, więc kupuję bluzeczki czy spodnie w tanich sklepach typu pepco, lidl, a np kombinezon na zimę czy kurtkę jakąś lub płaszczyk ma z allegro uzywane firmowe, lub z reserved kids, bo tam często mają przeceny.
 
JA lubię fajne ubranka , czesto kupuję hurtem na przecenie , na następny już sezon . takie zakupy robię najczęściej w HM . Do tego pracuję w komisie dziecięcym więc markowe używane ubranka same do mnie przychodzą . Lubie też chodzić do ciuchlandu jak mam czas.
 
Wiadomo,że każdy rodzic chce aby jego dziecko było ładnie ubrane, ale czy to znaczy, że ubranka muszą być markowe ? Wcale nie, za markowe ciuszki będziemy przepłacać a i tak dzieci szybko z nich wyrastają więc trzeba się nad tym zastanowić czy nas stać i czy warto. Sklep 5 10 15 uważam , że jest fajnym sklepem i można tam trafić na ciekawe promocje więc warto tam zaglądać
 
A mi sie wydaje, ze dla dziecka i tak nie ma znaczenia, czy markowe czy nie, najwazniejsze, zeby bylo mu wygodnie. oczywiscie, fajnie jak synuś czy córeczka mają ladne, modne ubranka, najlepiej dobrane kolorystycznie. no ale przeciez to zaraz sie pobrudzi. a dziecku nie zawsze musi byc wygodnie, jak modnie.
ja bym jednak stawiała na ladne ubranka, ale przede wszystkim wygodne i z bawełny.
 
Moim zdaniem fajnym kompromisem są ubranka markowe, ale z allegro albo second-handów.
No i mamy pewność co do jakości, bo skoro przetrwały już jednego dzieciaczka, to i drugiemu dadzą radę :-D
 
reklama
To dołączę się. Markowe, czy nie - ważny jest materiał oraz wykończenie i sposób zapinania.
Lubie Zarę i HM, ale bez przesady, oni też robią fuszerkę. Kupujemy na wyprzedażach, bo nie opłaca się inwestować w ubranko, czy butki na 3 miesiące ( przez rok przeskoczyła z 104 do 116 :-)

Butki - zawsze sprawdzam jak wykończone są od wewnątrz - wystarczy przejechać palcem po stronie np piętki i już wiesz, czy są do kitu - choćby nie wiem ile kosztowały.
Ważne jest też podbicie - moja ma wysokie i odpadły butki z ecco, czy bartka, bo nogi nie wsadzi.

Z negatywów zaobserwowanych :
W Zarze są kiepskie buty - nie licząc baletek z gumką ( 1 para się sprawdziła i trzymały nóżkę).
5-10-15 i ciuchy ze smyka, złe ( okropnie tak pisać, ale bawełnę maja kiepską, pierze się koszmarnie ( wykręcają się szwy) i poprasować się nie da.
HM sie broni, mamy trochę znoszonych do upadłego getrów - wytrzymały notoryczne prania.
Tak naprawdę zależy od materiału i wykończenia. Czyli mięciutko i przyjemnie.

Fajne ciuszki mała dostaje od cioci z Anglii :-) z next'a ( prania przeszły pozytywnie)
Ceny taniej niż u nas, bo u nich jest 0% a u nas 23% na ubranka.

Tym co mają pod nosem, to w Factory w Calzedonii można dostać fajne skarpety, rajty i majty dla dzieci od 2,5 -6,8 zł ze starych kolekcji.
 
Do góry