reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Dzięki za gratulacje:)
Ten czas szybko leci, jak ostatnio do Was zaglądałam to pamiętam na suwaczku Skrzata że Mała miała 3 miesiące a tu już 6.

Po krótce mogę Wam opowiedzieć co się działo przez ten czas.
3 dni po odstawieniu fenoterolu coś mi zaczęło odchodzić i był to czop więc byłam jeszcze spokojna, potem konsystencja się zmieniła i zaczęłam podejrzewać że sączą mi się wody. Następnego dnia gdy się to nasiliło pojechałam wieczorem do szpitala na lutycką żeby sprawdzili. No i mnie już zatrzymali, bo były to wody. Powiedzieli że sama ze szpitala już nie wyjdę. Było to ponad 2 tyg przed terminem. Wieczorem nas obadali, rano dostałam oksytocynę ale nic się nie rozkręciło, i im więcej jej dostawałam tym słabsze skurcze miałam. Po 6 godzinach przyszedł lekarz i powiedział że tak to nie urodzę i zrobili mi cesarkę. Michaś urodził się 13 listopada, ważył 3700, miał 55cm długości dostał 9 pkt Apgar.
Na samo wyjście pojawiła się żółtaczka ale nas wypuścili i musieliśmy ją obserwować. Po 2 tyg na wizycie patronażowej okazało się że mały za mało przybiera, potem po tyg dalej stał w miejscu z wagą no i pani dr zaleciła badania krwi i moczu i powiedziała że jak za tydzień dalej będzie za mało ważył to nas wyśle do szpitala. Nie powiedziała co możemy zrobić żeby lepiej przybrał. Na forum dziewczyny podpowiedziały że im doradzono wprowadzenie dodatkowo mm. No i wprowadziłam, nie jadł tego dużo, bo dostawał max 60ml na dobę ale zaczął ładnie przybierać. Teraz ważymy go codziennie i jak za długo ta waga stoi, to podajemy mm. Jak pani dr zobaczyła że waga już ok, to się przyczepiła do żółtaczki ( a poziom bilirubiny spadał), żebym odstawiła na dzień-dwa pierś i podała modyfikowane. A już najlepiej by było zrobić to w warunkach szpitalnych. Zamknęłaby zdrowe dziecko w szpitalu gdzie akurat zaczął się sezon na choroby. Zrobiłam po swojemu, czyli nic z tym nie zrobiłam, a za jakiś czas bilirubina dalej spadała i lekarka do niczego się już nie przyczepiła.

Michaś to nocny marek, zasypia przeważnie między 23 a 1.

Za 1,5 tygodnia robimy mu sesję niemowlęcą. Po sesji ciążowej tak mi się to spodobało że robimy powtórkę.
Ilonka dzięki za namiary na fotografa
 
reklama
Tygrynko dziwne dziwne może to jakieś chwilowe zatrucie....pilnuj tylko żeby ci się nie odwodnił......a jeżeli nie daje ci to spokoju to może skonsultuj się z innym lekarzem?

Na tuska te niektóre babeczki z aptek:wściekła/y: idź do innej szkoda jeżdżenia na wildę...
Kozaczino ja zaczęłam dawać Zosi danonki jak skończyła rok ale dostaje jednego malutkiego. zawsze możesz babeczkom w żłobku powiedzieć że nie chcesz żeby mała dostawała...

Goncia fajnie że nam naświetliłaś sprawę porodu hehhe nie ma to jak czysta ciekawość babska:-D a sesja to super sprawa sama od jakiegoś czasu zastanawiam się nad rodzinną tylko zawsze kasa jest potrzebna na zupełnie coś innego tak więc podejrzewam że nasze profesjonalne zdjęcia z własnym dzieckiem odbędą się na jej ślubie hahahahahahahah:-D

Marcia jak tam powrót do szkoły??
Brzsoskwinko no właśnie gdzie ty jesteś??koniecznie się odezwij...

Moja mała dała mi się dziś wyspać :-) przespała całą noc i wstała o 8.15 więc.ehh oby tak dalej:-D teraz też poszła spać potem szybki spacer do sklepu po jakaś surówkę bo coś mnie nosi za taką ze sklepu.
 
hej kobitki, jestem tu nowa i na forum i w sumie w Poznaniu też bo dopiero od 6 miesięcy tu mieszkam z moim synkiem Adasiem który ma 15 miesięcy :)
Samotna aktywna mama :) może cos powiem o sobie, a Wy też coś napiszcie, bo ciężko mi przebrnąć przez cały topic
udzielam się na forum chustowym też jako moniaaa, Adasia od początku wychowuje sama i od początku ciąży prcuję jako niania, wysadzam go (stusje EC) od czwartego miesiąca jego życia ale ochronnie używamy pieluszke wielorazowych bo zdarzają się wpadki sikowe, bo kupki zawsze wędrują do nocnika/kibelka/miseczki/na trawke.. cóż więcej :) ??
 
Witaj Moniaka! Gratulację za nocnik:) OStatnio na forum lipcowym na którym się udzielam była duża dyskusja o wysadzaniu takich maluchów! Ja bym się na to nie porwała, ale Tobie gratuluję serdecznie:D
Jestem na sekundę, wróciłam z Biedronki nakupiłam pieluch...na Huggiese mają cene the best:) Za 87 pieluch (romzair4) 37 zł:) A obok zwykła paczka Huggiesów za 38 leży:p...No i dwa albumy do zdjęć 200 za 9,99 każdy! Też bardzo dobra cena:) No a ja włączyłam pranie (o 13 tani prąd) i idę trochę dół odgruzować bo tam mamy straszny sajgon:( Dziś na obiad naleśniki:p A Basia będzie testować dynię z ziemniaczkami od Hippa:)
 
Ostatnia edycja:
:) ja się porwałam, bo Adasiek miał zaparcia nie chciał robić kupki do pieluszki, zawsze musiał ją mieć zdjętą, więc jak już kupe robił do miseczki stwierdziłam ze jednorazówki są mi zbędne.. ale cóż wkręciłam się tak w wysadzanie że i siki teraz lecą
 
hej Dziewczyny na grupowym się rozpisałam :)

Monia hehe co za niespodzianka, kogo ja tu widzę!
Pisałam do Ciebie jakiś czas temu smsa, ale nie wiem chyba miałaś wyłączony tel :/
 
reklama
o kurcze to nieciekawie. juz myslalam, ze zmienilas numer i myslalam sie do Ciebie wybrac na mieszkanko,
ale ostatnio malo w Poznaniu bylam, a teraz to dopiero co sie wyleczylam..
na antybiotyku bylam.. :/

Dziewcyzny poradzcie cos.. kurde moje Dziecie jest tak zywe, ze juz nie daje rady nad nim zapanowac!
Staram sie wymyslac mu rozne zabawy, ale to na 5-10min, zaraz co innego by chcial..
Pamietacie, jak kiedys zalilam sie Wam, ze boi sie panicznie odkurzacza?
To teraz od 6 rano do poznego wieczora co chwile go wyciaga z szafy, wszystko zlozy jak trzeba i
podlacza do kontaktu i chce odkurzac! Masakra jakas! :)
a do tego nie moge nawet spokojnie obejrzec tv, bo zaraz mi cos przelaczy lub calkiem wylaczy.. :/
 
Do góry