Kozaczino Lula Cię jeszcze zaskoczy - na pewno jej tam dobrze
a jak jeszcze Twoja kumpela jest to już w ogóle
Skrzat zdrówka dla Zeta, izoluj ile się da od Basieńki! też bym obstawiała jagody, ale jeszcze zmiana koloru jednej kupki to nic zlego
i o ile pamiętam to Ewa za trzy dni zrobi się pracusiem
Marciaa Ty się zapewne nie cieszysz szkołą, ale - fajnie Ci
Guziczek, Natuśka - no to odpoczywajcie
mały wskoczył nam na normalne tory, myślałam że tydzień się z nim pomęczę, bo u rodziców spał jak chciał, nie wiem, może mu turystyczne łóżeczko nie pasowało? i chodził spać o 23 chyba miał za dużo wrażeń... a wczoraj 20:30 zasnął, standardowe karmienie o 24 i 4, potem już został ze mną w łóżku bo mąż do pracy wychodził i podkarmił się ok 6 i do 9 spał
potem zabawa, m.in śpiewanie, zdejmowanie i zakładanie (tzn on przytykał skarpetkę do nogi a ja musiałam szybko zakładać że niby to on
) skarpetek, czytanie książeczek, wyjmowanie ciuchów z szuflady, jeżdżeniem autkiem, noszenie szczeniaczka i w końcu 11:30-13:30 drzemka
wspólna
teraz wcina obiadek z tatą, a więc normalny dzień jak przed wyjazdem
miłego dnia!
