Tygarynka ja tez na poczatku miałam problem zeby recznie cos "wyskrobac" ale jakos sie nauczyłam i wydaje mi się ze jest to o wiele lepsze rozwiązanie niz laktator, najważniejsszy plus to taki ze szybciej idzie odciągnąc pokarm :-) przez co jest to mniej męczące,
co do pieluchomajtek tez sie nad tym zastanawiałam ale sa dośc drogie, a przy dwójce z pampkami to juz wydatek i tak jest nie mały i nie chce Cię straszyc, Sebastianek ma teraz 7 miesiecy i nie dajesz mu rady a bedzie coraz gorzej jest jeszce sposób na tel, klucze cokolwiek co przykuje jego zainteresowanie ale w przypadku Filpa to ostatnio juz nic nie zdaję egzaminu nawet przewijak urochomiłam na nowo bo widział cwaniaczek ze Emilka tam lezy to on tez oczywiście chce działało szalone 2 dni och te nasze dzieci...
gratuluje znalezienia obraczki
hmmm co do odciagania to moze jeszcze raz kiedys sprobuje, bo fajnie by bylo raz zastapic mamusie tylko Seba nie umie pic z butelki :/
a ile kosztuja te pieluchomajtki, bo nawet nie wiem? a z tym przewijaniem to aktualnie mnie zalamalas
u nas piekna pogoda dzisiaj byla, Sebus pierwszy raz wskoczyl na hustawke na dzialce - efekt taki ze jutro kupujemy do domu
dobrej nocki!