reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Marcia gratuluję zaręczyn. Dużo szczęścia dla was :) A kiedy planujecie ślub?
Co do naszych dzieciaczków to fakt czas leci jak szalony, ja pamiętam jak by to było przed chwilą jak przywieźliśmy naszą kruszynkę do domu a ona teraz już biega.
 
reklama
Marciaa - super!! serdecznie gratuluję zaręczyn!! to kiedy ślub?:)
a co do szpitala, to zgadzam się, wszędzie tak samo :tak: jedyne co to jak byłam na Polnej to były super położne laktacyjne, przychodziły codziennie i poświęcały dużo czasu i uwagi maluszkom :tak:

ja kompletnie nie mam sił, mały od urodzenia był aniołkiem, a teraz przy ząbkowaniu jest marudą, chociaż i tak chyba nie tragicznie bo dwa razy dziennie płacze przez maks 10 minut i nie da się uspokoić dopoki żel na dziąsełkach nie zacznie działać... ech... niech to szybko minie!

no to pozdrawiam życzę dobrej nocy i zmykam!
 
slub? nie wiemy na razie tyle na głowie niech emocje opadną :)
moj jest aniołek. Ciągle je spi je spi..wypija cyca i jeszcze mleo odciagniete ..w pt bedzie wazony ciekawe ile przybral..
czekam az małemu zołtaczka spadnie i bedziemy werandowac.
wcoraj byla połozna-zenada. płakac mi sie chciało- zarzuciła mi brak organizacji bo...w lazence jest wanienka w pokoju przewijak nic nie ma razem. to chyba moja sprawa jak sobie układam rzeczy???? w ogole jakaś nawiedzona.
wczoraj mialam tmp lekka 37.3 chyba ze zmeczenia..
dziewczyny, ktore urodzily...bedacw połogu zdarzyło sie wam ze wyleciało wam sory ze to ujme mieso wyglada jak watrobka ble;/ bo mnie sie to wczoraj przytrafilo i to dosc spory kawał zastanawiam sie czy to resztki łozyska
 
Hej Marciaa :) Położna się nie przejmuj gdzie masz trzymać wanienkę jak nie w łazience ?! U nas będzie tak samo :) fajnie że mały taki spokojny :) co do sprawy hmmm"wątróbki" hihi to moje kumpele, których ostatni po porodzie sporo mówiły ze tak sie faktycznie dzieje oczyszcza się wszystko ze środka i tyle. Możesz mieć rację z tymi resztkami łożyska... I z innej beczki jak zaczniecie przygotowania do slubu to polecam poznańskie forum slubne wiele ciekawych informacji mozna tam uzyskać, przesiedziałam tam kilka godzin :) i jeśli będziesz potrzebowała porady to pisz, chętnie pomogę. Jadę dzisiaj na spotkanie mama rozmawia ciekawe jak będzie, szkoda tylko ze tak pada okrutnie :(
 
Marcia nie przejmuj się baba pewnie jakaś stara dewota:crazy: ja też miałam wanienkę w łazience a przewijak i resztę mam przy łóżeczku zresztą co ją obchodzi gdzie co jest ona akurat jest od innych rzeczy więc niech się odczepi wrrrrr nie lubię jak te położne środowiskowe się tak panoszą.... wiadomo że każdy robi po swojemu więc czemu się narzuca babsko:wściekła/y::wściekła/y:
Co do ślubu to jak byś chciała się dowiedzieć to chętnie odpowiemy z dziewczynami na twoje pytania:laugh2: ja pamiętam że zorganizowałam ślub w 2 miesiące bo chcieliśmy żeby to była niespodzianka no i była ludziom szczęki opadły:-p

to na pewno nie łożysko bo w szpitalu dokładnie oglądają je po urodzeniu czy jest całe czy postrzępione więc o to nie masz się co martwić to są po prostu skrzepy krwi i odchody połogowe normalne podczas połogu.
Kazaczino oby spotkanie się udało bo faktycznie pogoda do d u mnie strasznie wieje:no:

Tygrynka
to twojemu szybko się na zęby zebrało moja jeszcze nie miała takiej fazy żeby płakać a ząbki już widać przez dziąsełko:laugh2: co my byśmy zrobiły gdyby nie dobrodziejstwa farmaceutyczne (dentinox, bobodent)
 
ok to zwroce sie do was jakby co:))
o co dokladnie chodzi z tymi spotkaniami...zapisy, miejsce itd napiszcie:))

polozna po 60. wydzwania do mnie codziennie jak tam pfffffffff nudzi sie jej..
jutro jade mlodemu zrobic znowu bilirubine bo mnie niepokoi ta zoltaczka

macie jakies pomysly na obiad dla karmiacej...
 
Ostatnia edycja:
spotkanie jest dla przyszłych mam jesli chcesz bliższych wiadomości to wpisz w google spotkanie Mama Rozmawia jest też jeden wątek z tym tematem :) No ja się jeszcze łapię więc jadę :D
co do obiadku moja karmiąca kumpela mówiła, że je normalnie (rodziła pod koniec lutego) i mały spoko bez kolek może spróbuj na razie nie zmieniać niczego w menu i bedzie też ok :)
 
ok to zwroce sie do was jakby co:))
o co dokladnie chodzi z tymi spotkaniami...zapisy, miejsce itd napiszcie:))

polozna po 60. wydzwania do mnie codziennie jak tam pfffffffff nudzi sie jej..
jutro jade mlodemu zrobic znowu bilirubine bo mnie niepokoi ta zoltaczka

macie jakies pomysly na obiad dla karmiacej...

slub? nie wiemy na razie tyle na głowie niech emocje opadną :)
moj jest aniołek. Ciągle je spi je spi..wypija cyca i jeszcze mleo odciagniete ..w pt bedzie wazony ciekawe ile przybral..
czekam az małemu zołtaczka spadnie i bedziemy werandowac.
wcoraj byla połozna-zenada. płakac mi sie chciało- zarzuciła mi brak organizacji bo...w lazence jest wanienka w pokoju przewijak nic nie ma razem. to chyba moja sprawa jak sobie układam rzeczy???? w ogole jakaś nawiedzona.
wczoraj mialam tmp lekka 37.3 chyba ze zmeczenia..
dziewczyny, ktore urodzily...bedacw połogu zdarzyło sie wam ze wyleciało wam sory ze to ujme mieso wyglada jak watrobka ble;/ bo mnie sie to wczoraj przytrafilo i to dosc spory kawał zastanawiam sie czy to resztki łozyska

Po pierwsze gratuluję zaręczyn ! :tak:

co do jedzonka ja jem i jadłam wszyściutko ! :tak:
ja na diecie wiec u mnie rybka pieczona w piekarniku z cebulką w ziołach do tego łagodny sos czosnkowy na jogurcie ;-):sorry2:

co do połogu skrzepy to normalka u mnie to już takie wylatywały giganty że rzygać się chciało :szok::rofl2: sorki za bezpośredniość :-D ale macica się oczyszcza wiec to normalka ja nawet tak miewałam jak @ dostawałam a na razie cieszę się jej brakiem i nie tęsknię :-D

a położnej kij w dupsko !!! ja też mam wanienkę w łazience a przewijak w pokoju a skąd ona kurka może wiedzieć czy na czas kąpieli nie zanosisz wanny do pokoju ? lub na odwrót bo ja wędruje czasem z przewijakiem do łazienki ;) .....ja bym jej coś powiedziała

Guziczek my mieliśmy spędzić weekend majowy na wsi ale ja przeziębiona ! katar gardło młodej coś smarki lecą a mały mi pokasływał z rana ale mam nadzieje że im przejdzie i to nie choróbsko a ja wyzdrowieje do tego czasu
 
Ostatnia edycja:
Marciaa dobrze Ci dziewczyny piszą - nie przejmuj się położną, nie ma czym:tak: mojej cioci jedna w gary zaglądała żeby zobaczyć czy dobrze je kiedy karmi:szok::no:
co do ślubu to też się piszę:tak: co prawda my mieliśmy tylko cywilny (w Kórniku) i małe wesele (44 osoby w Pałacyku Pod Lipami w Swarzędzu), ale zorganizowaliśmy się w miesiąc, a wszystko co potrzeba było - samochód, zaproszenia z naszym zdjęciem, zawiadomienia w formie biletu do teatru, tort, podziękowania dla gości, itp:tak:
a co do "odchodów połogowych" to Guziczek bardzo dobrze Ci napisała:tak:
to na pewno nie łożysko bo w szpitalu dokładnie oglądają je po urodzeniu czy jest całe czy postrzępione więc o to nie masz się co martwić to są po prostu skrzepy krwi i odchody połogowe normalne podczas połogu.
Tygrynka to twojemu szybko się na zęby zebrało moja jeszcze nie miała takiej fazy żeby płakać a ząbki już widać przez dziąsełko:laugh2: co my byśmy zrobiły gdyby nie dobrodziejstwa farmaceutyczne (dentinox, bobodent)

ooo dentinox to moje wybawienie - mały w mig zasypia po tym:tak:

co do obiadku moja karmiąca kumpela mówiła, że je normalnie (rodziła pod koniec lutego) i mały spoko bez kolek może spróbuj na razie nie zmieniać niczego w menu i bedzie też ok :)

ja też od początku jadłam normalnie, więc za bardzo nie pomogę (tyle co przez pierwszy tydzień na obiad był gotowany kurczak z ryżem)
Kozaczino a co to za koleżanka?? udziela się może na bb?

skąd ona kurka może wiedzieć czy na czas kąpieli nie zanosisz wanny do pokoju ?

dokładnie:tak: uuu to ja od Marciowej położnej bym niezły ochrzan zebrała - przewijak w pokoju małego, wanienka w łazience a stojak do wanienki i suszący się ręcznik w jeszcze innym pokoju :-D

nie mam na nic czasu, jestem padnięta - do ząbkowania doszedł nam katarek i kaszelek:no: i jak tu maluszkowi wytłumaczyć że ból przejdzie a to coś co zatyka nosek i nie pozwala spokojnie oddychać i jeść też minie???:-(
 
reklama
Do góry