reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Ło ja też chce nad morze!!
Ale to pewnie za pare miesięcy ;-) Na razie zostaje mi las i ogródek :p
GUZICZEK Tobie również Wesołych, Pogodnych i Spokojnych Świąt.
Kozaczino śmigaj ile wlezie mi się czasami nie chce ale wiem, ze małemu dobrze ruch robi i jakoś sobie wmawiam, że im wiecej rucu tym poród łatwiejszy hehe :-)
Mykam z psiurami na spacerek. Mam ich 4 i na głowe można dostać...
 
reklama
Guziczku również wszystkiego najlepszego życzę tobie na święta :) i też morza zazdroszczę :)
Cytadelka zaliczona bardzo fajny spacerek :) Marciaa też sobie wmawiam że mój aktywny tryb życia cos da przy porodzie ;) oby hiih bo średnio mi się uśmiech kilkanaście godz. porodu. Kochana 4 psiaki to masa radości :) ja do zeszłego roku miałam 2 psy fajnie było :D i lasu i ogródka też zazdroszczę
ja to nawet balkonu nie mam:(
 
Bo to co wczoraj było to jakaś paranoja, coś się pogodynce poprzestawiało. No ale na szczęscie zakumała czego nam brakuje hihi :-)
Nocka ok nawet tylko już coraz gorzej z boczku na bok sie przewrocić i w pachwinkach coś powoli rwie. Zostąło jeszcz 13 dni więc jestem cierpliwa a co! :)
Wczoraj na wieczór polatałam po ikei i browarze i nic smigałam jak kozka normalnie w szoku bylam.
Od paru dni chodzę osłabiona wczoraj jakiś program leciał ze niby to oznaki zblizającego się porodu no no :)

mam nadzieję że pogodynce nie poprzestawia się znowu w drugą stronę:no:ale z tego co widziałam jutro ma być nieciekawie i to tak do czwartku oprócz soboty - buuu :-(
Marcia dopiero teraz Ci coraz gorzej spać??kobieto to masz super, ja miałam problemy ze spaniem przez ostatnie dwa miesiące ciąży:-D
też miałam być wczoraj wieczorkiem w ikei ale mały pozmieniał nam plany;-)a tak to byśmy się nawet minęły i nie wiedziały że to my:-D
nie chcę nic mówić ale ja tydzień przed porodem śmigałam po castoramie i leroy merlinie a potem już padłam i ledwo noga ręką ruszałam;-)

Hej dziewczyny!!
Marciaa jesteś moja nadzieją, że do końca ciąży można śmigać jak kozica :D super !!!! Tygrynka życzyła nam wczoraj słoneczka :) i póki co sprawdza się ufff może się nie zachmurzy i śmignę na cytadelę. Powoli zaczynam uzupełniać listę zakupów maluszkowych i chyba dzisiaj zamówię posciel, a wczoraj zamówiłam sobie staniczek do karmienia mam nadzieję, że będzie pasował :) no nic śniadanko zjedzone to teraz sobie obejrzę odcinek chirurgów a później zrobię coś pożytecznego :D

Kozaczino można śmigać można:tak: ja bardzo żałuję że musiałam leżeć przez część ciąży a jak już mogłam się zacząć ruszać to z kolei nie mogłam bo juz byłam tak opuchnięta i wielka że wymęczona.. a miałam wielkie plany - joga dla ciężarnych, basen...ech.. no ale co się nie robi dla maluszka... ale na ostatnie dni to powera dostałam że mimo opuchlizny latałam po marketach budowlanych i pakowałam rzeczy na przeprowadzkę:-D tylko potem padłam jak kawka więc nie można przesadzać w drugą stronę:tak:
jakbyś chciała jakieś rady na temat ciuszków rzeczy dla maluszka itp to służę pomocą jestem bardzo na bieżąco:tak:chociaż wiadomo że u różnych osób różne rzeczy się sprawdzają np co do pościeli to ja mam dwa komplety a używałam na razie prześcieradełek i poszewek na ochraniacze do łóżeczka - bo mały śpi w rożku i pod kocykiem.. a teraz planuję kupić śpiworek bo mały się rozkopuje, jeszcze tylko ten rożek go trzyma:tak:
i co pożytecznego zrobiłaś?:)

Hej kochane ja powoli zmywam się już na święta i życzę wam spokojnych i smacznych św wielkanocnych żeby mi się tam na razie żadna nie rozpakowała:-p;-) nie chcę przegapić takiej chwili:-D buziaki kochane kobietki ja uciekam do rodzinki nad morze:dry:

Guziczek Tobie również wszystkiego dobrego na święta:tak:zazdraszczam morza:sorry2::sorry2::sorry2:

Ło ja też chce nad morze!!
Ale to pewnie za pare miesięcy ;-) Na razie zostaje mi las i ogródek :p
Kozaczino śmigaj ile wlezie mi się czasami nie chce ale wiem, ze małemu dobrze ruch robi i jakoś sobie wmawiam, że im wiecej rucu tym poród łatwiejszy hehe :-)
Mykam z psiurami na spacerek. Mam ich 4 i na głowe można dostać...

Marcia kurcze Ty się ciesz że masz las i ogródek!! bo ja tylko malutki balkonik (taki że wózek się tylko zmieści) no i cytadelę 5 min spacerkiem... a ja z MAzur jestem to mi brakuje zieleni i jeziorek...
no i 4 psiurki...jaaa ale Ci dobrze:sorry2:
a ruch na pewno się przyda jak nie do porodu to do połogu:tak:

ja miałam dzisiaj cudowny dzień - piękniłam się u kosmetyczki (peeling kawitacyjny i maseczka na twarz, mani i pedi:sorry2:), a moje facety się spacerowały po Malcie... potem jedzonko i zakupy w Galerii Malta - no prawdziwie kobiecy dzień, po raz pierwszy od...o matko nie pamiętam kiedy:-D
chciałabym żeby jutro też było tak ładnie, bo dzisiaj ominął mnie spacerek, a chciałabym popracować nad figurką, żeby trochę siebie zacząć przypominać:-D:tak: a czy któraś z Was chodzila na siłownię lub jakieś zajęcia czy basen do Posnanii? bo ja planuję i nie wiem czy warto?
ok zmykam w końcu spać, chociaż zaraz ssaczek się będzie chciał podłączyć:tak: dobranoc!
 
Tygrynko bardzo dziękuje za chęć pomocy :) co do spania to też zamierzam na początku w rożku lub śpiworku mała kłaść ale to sie tak naprawdę okaże jak sie klucha urodzi ;) a pytania to pewnie przyjdą z czasem bo teraz to odpuszczam powoli za duzo książek, artykułów, poradników internetowych itd. ostatnio przejrzałam i wiem że nic nie wiem :D z rzeczy pożytecznych to dla siebie i małej spacerek po cytadeli :) kawka u kumpeli + pyszne faworki :) ale również pranie pościeli i zakładanie czystej ( co przy naszej ilości poduszek w łóżku ;) ) jest dość pracochłonne a ogólnie rzecz biorąc to sie staram relaksować i odpoczywać :) A cos przyszło mi do głowy tak spojrzałam na twój suwaczek kiedy dokładnie brałaś ślub ? Wrzesień 2009?
 
Marcia dopiero teraz Ci coraz gorzej spać??kobieto to masz super, ja miałam problemy ze spaniem przez ostatnie dwa miesiące ciąży:-D

No dopiero teraz. Ja naprawdę nie miałam całą ciąże żadnych dolegliwości. Co prawda bałam się strasznie tylko o plecy zeby mnie nie bolały bo miałam problemy z korzonkami ale to nabawiłam się przez siłownię i ciągle mi potem ten problem potem wracał. Jednak miła niespodzianka :-)
Teraz w nocy dopiero czuje coś w pachwinach ale do zniesienia.

Marcia kurcze Ty się ciesz że masz las i ogródek!! bo ja tylko malutki balkonik (taki że wózek się tylko zmieści) no i cytadelę 5 min spacerkiem... a ja z MAzur jestem to mi brakuje zieleni i jeziorek...
no i 4 psiurki...jaaa ale Ci dobrze

Tygrynka ciesze sie lasem bo całe zycie mieszkałam w bloku i teraz normalnie rarytas. Aczkolwiek brkauje mi czasem miasta i tego hałasu. A mazury są super! Skąd dokładnie jesteś?
Co do psów to czasem jest masakra mam owczarki i kochają szczekać i obawiam się zeby małego nie budziły. One sa tak do nas przyzwyczajone, ze zamiast latać po ogrodzie to stoją przed drzwiami i walą nosami zeby je wpuscic hihi :-)

Co do kosmetyczek to jaj uz |sie załatwiłam" z 3tyg temu i cos za szybko. Myslalam, ze małemu sie pospieszy. Zaraz sie okaze ze znowu bedem musiala jechac do kosmetyczki ehhe a co jestem za kazdym razem to słysze...to juz pewnie ostatnia wizyta :p

Ja małemu kupiłam taki otulaczek z mothercare i w tym w szpitalu go będe trzymać a rożki w domciu będe używać. Na wyjście ze szpitala nie za bardzo bo kurcze nie włoże małego w tym do fotelika.
 
Tygrynko bardzo dziękuje za chęć pomocy :) co do spania to też zamierzam na początku w rożku lub śpiworku mała kłaść ale to sie tak naprawdę okaże jak sie klucha urodzi ;) a pytania to pewnie przyjdą z czasem bo teraz to odpuszczam powoli za duzo książek, artykułów, poradników internetowych itd. ostatnio przejrzałam i wiem że nic nie wiem :D z rzeczy pożytecznych to dla siebie i małej spacerek po cytadeli :) kawka u kumpeli + pyszne faworki :) ale również pranie pościeli i zakładanie czystej ( co przy naszej ilości poduszek w łóżku ;) ) jest dość pracochłonne a ogólnie rzecz biorąc to sie staram relaksować i odpoczywać :) A cos przyszło mi do głowy tak spojrzałam na twój suwaczek kiedy dokładnie brałaś ślub ? Wrzesień 2009?

jakby co to pytaj :tak: pamietam ze tez mialam niezly balagan w glowie po lekturze ksiazek i netu.. najgorzej mnie wkurzało jak były sprzeczne informacje:no:
dzisiaj tez sie spacerkujesz? bo mi jakos pogoda nie pasuje... zepsula sie nam pogodynka... ale chociaz na troche z malym pospaceruje:tak:
uuu no to ladny pracus z Ciebie, ale dobrze ze takze odpoczywasz...potem moze bedziesz miala mniej czasu na to;-)
a co przyszlo Ci do glowy?zapewne sie mylisz;-):-p slub mamy tylko cywilny, w lipcu 09 w Kórniku...

No dopiero teraz. Ja naprawdę nie miałam całą ciąże żadnych dolegliwości. Co prawda bałam się strasznie tylko o plecy zeby mnie nie bolały bo miałam problemy z korzonkami ale to nabawiłam się przez siłownię i ciągle mi potem ten problem potem wracał. Jednak miła niespodzianka :-)Teraz w nocy dopiero czuje coś w pachwinach ale do zniesienia.
Tygrynka ciesze sie lasem bo całe zycie mieszkałam w bloku i teraz normalnie rarytas. Aczkolwiek brkauje mi czasem miasta i tego hałasu. A mazury są super! Skąd dokładnie jesteś?
Co do psów to czasem jest masakra mam owczarki i kochają szczekać i obawiam się zeby małego nie budziły. One sa tak do nas przyzwyczajone, ze zamiast latać po ogrodzie to stoją przed drzwiami i walą nosami zeby je wpuscic hihi :-)
Co do kosmetyczek to jaj uz |sie załatwiłam" z 3tyg temu i cos za szybko. Myslalam, ze małemu sie pospieszy. Zaraz sie okaze ze znowu bedem musiala jechac do kosmetyczki ehhe a co jestem za kazdym razem to słysze...to juz pewnie ostatnia wizyta :p
Ja małemu kupiłam taki otulaczek z mothercare i w tym w szpitalu go będe trzymać a rożki w domciu będe używać. Na wyjście ze szpitala nie za bardzo bo kurcze nie włoże małego w tym do fotelika.

strasznie Ci zazdroszczę tej bezproblemowej ciąży:tak: może następna też u mnie taka będzie;-)
jestem spod Olsztyna - Szczytno... odtąd zaczynają się prawdziwe Mazury:tak:
jejku nie dość że masz psiurki to jeszcze owczarki!!! uwielbiam te psy:sorry2:kurde nie za dużo szczęścia naraz masz?? oddaj mi jednego;-) a serio to chcemy w przyszłości mieć dom z ogrodem no i właśnie dwa owczarki... bo teraz, w bloku by się zamęczyły...;-)
ten otulaczek jest super, ale widziałam tylko w necie i mi sie bardzo podobał, ale jakoś już nie kupowałam.. bo my wychodziliśmy ze szpitala zimą jak było -10 i wtedy kombinezoniki szły w ruch:tak:aaa w szpitalu na polnej na położnictwie było tak ciepło ze maluch lezał w pampersie i kaftaniku:tak: z gołymi nóżencjami:tak:no i przykrywałam ichnimi kołderkami...

w ogóle dziewczyny wydajecie mi się być takie spokojne w tych ostatnich dniach/tygodniach... sporo moich koleżanek to się wręcz bało albo niecierpliwiło a Wy na luzie:tak:

w ogóle to dzien dobry:-D
witamy sie z podczepionym ssaczkiem... poznaliśmy dzisiaj jedną forumowiczkę -iwonkablaz:tak::-D
a teraz sobie dalej leżymy i się karmimy... mamy focha na pogodę:-p
miłego dnia!!
 
Kurcze a mi nie chcą nic dać do robienia. Mam całą rodzinę na Święta. Mama z babcia już sobie rozplanowały co robią a siostra piecze bo to mistrzyni wypieków. ( na wigilie upiela 11 ciast w jeden dzien yyyyyy...) a ja coooo??
Na pewno siedzieć nie będę bo skończy sie to truciem tyłka. ;-) Muszę powiedzieć, ze w ogóle nie czuję tych Świąt..
Chcesz to Ci podrzucę czasem te moje owczarki. Mam małe "lessi" jeden 3 latek dwa 2 latki i jeden 9 tygodni :))

Zobacz załącznik 232035
jeden z przytulaczków

Ja biorę ten otulaczek z tego względu też, że nie jest on gruby tylko cieniutki a na Lutyckiej na pewno będzie ciepło i nie biorę ubranek (spiochów, body) dowiozą mi na wyjście. Jedyne co będe miała to kaftaniki kolorowe bo te szpitalne to tak niekoniecznie ;-) i jak tak patrze na te rozmiary to nie mogę uwierzyć, że te maludy to takie krasnale :))


Ja tam juz sie nie stresuje. Miałam akcje w 4 miesiacu ze wyłam w nocy bo myślałam o porodzie. Teraz wyluzowalamm, po poniedziałkowej wizycie jakoś się nastawiłam. Nie ma odwrotu!! :-)
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny!!
Tygrynko pytałam o slub bo my 4 września się pobralismy i tak z suwaczka wywnioskowałam że wy też tak jakoś :) i pomyslałam czy ty poznańskim forum ślubnym nie pisałaś? ale to tylko taka luźna mysl :) Na pogodę też mam focha :( na spacer nie ide ale musze pobiegac po okolicznych sklepach bo w lodówie pustki, jakiś drobiazg dla bratanka kupić musze i małżowi cos też :)a tu padaa!!!! bllleee. Co do Twoich Mazur raz byłam w tych okolicach i w zyciu nie widziałam tak pięknych lasów i w życiu tylu grzybów nie nazbierałam :) Super szkoda że tak daleko.
Marciaa chociaż niech ci dadzą pisanki porobić ;) psinka super ja to psiara jestem:) miałam do zeszłego roku foxteriera a teraz został tylko labrador :) ale mysle że zawsze w naszym zyciu psiak będzie obecny :) Co do spokoju to ja tez mam luzik pewnie panika się zacznie jak mi przysłowiowo wody odejdą;)
Oki kobitki ruszam sie bo juz się zrobiło poźno amam dzisiaj kilka rzeczy do zrobienia zatem miłych przygotowań i pogody...ducha:)
 
reklama
Do góry