Marciaa
Mamma 04.2010 i 02.2012
heja dziewczyny. Ja nadal w dwupaku. Bede kwietniówka i to poświąteczną. Jak się wszystko zmienia. Rozwarcie się zmniejszyło.Brzuchol nie opadł- nie pcha sie Nikos na swiat. Wczoraj byłam u lekarki na 21 zbadąła tetno małego i raz spadło do 116 wiec kazała mi jechac na Lutycka zeby sie upewnic na 100% czy wsio ok ale sie zestresowałam bo 1raz miałam KTG robione i jak słysze szpital to mam odrazu nogi jak z waty. Polezałam tam 60 minut i wszystko ok. Pani obok rodziła nic nie pisneła, na piłce sie kulała. Biedulka była taka czerwona...
Mniej wiecej wiem co i jak a panie połozne bardzo bardzo miłe.
Nie mogłam zasnac ciagle czuwałam czy mały sie rusza ale schiza. Niezły zbój z niego. Skurczyki małe były ale nic nie czułam....ehhh..
Teraz ciagle bede myslala, czy wszystko z nim OK mam nadzieje, ze podczas porodu zadnych akcji nie bedzie i urodze SN!
Mniej wiecej wiem co i jak a panie połozne bardzo bardzo miłe.
Nie mogłam zasnac ciagle czuwałam czy mały sie rusza ale schiza. Niezły zbój z niego. Skurczyki małe były ale nic nie czułam....ehhh..
Teraz ciagle bede myslala, czy wszystko z nim OK mam nadzieje, ze podczas porodu zadnych akcji nie bedzie i urodze SN!
Ostatnia edycja: