reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Dziewczyny ale duże dzieciaczki macie:tak: gratulacje:tak: mój Natuś jak się urodził to miał 3500 a teraz waży 8300 a ma 10 miesięcy
no to moja córa urodziła się 3800g a ważyła na 10 miesiecy tak samo wiec nie wiem czy twoje uznać za duże czy swoje za małe o tym czasie;-) żartuję :-D


waga urodzeniowa to nie wszystko ;-)mój klopsik w dniu wypisu 2 doba miał 4230g wiec coś spadł ;-)zobaczymy jak będzie rosnąć później :tak:
 
reklama
witam dziewczyny:-) i jak tam po tych porodach bez nacięcia nie czułyscie dyskomfortu podczas sexu? pytam sie poniewaz ja przeżyłam koszmar,nic kompletnie nie czułam byłam kompletnie załamana ,po jakimś roku wszystko sie zregenerowało,ale nie ukrywam ze teraz sie boje podejśc do porodu bez nacinania:-(
 
tak nutramigen fakt śmierdzi okrutnie jak je robiłam to mnie wykręcało...:-pale mała się zajadała ale wypiła tylko 90ml a zawsze wcinała 180ml...:zawstydzona/y: nockę miała niespokojną... budziła sie co 2 h pewnie efekt szczepienia...:zawstydzona/y:
Gosia ale ja tam się cieszyłam że miałam takiego dzidzia "dużego", miałam za co chwycić przy przewijaniu:-p:tak:
następne szczepienie mam 9marca a w lutym idę na bioderka na kontrolę tam na sporną:-D
 
witam dziewczyny:-) i jak tam po tych porodach bez nacięcia nie czułyscie dyskomfortu podczas sexu? pytam sie poniewaz ja przeżyłam koszmar,nic kompletnie nie czułam byłam kompletnie załamana ,po jakimś roku wszystko sie zregenerowało,ale nie ukrywam ze teraz sie boje podejśc do porodu bez nacinania:-(

wydaje mi się ze to nie wina tego że nie byłaś nacinana :no::no::no:myślę ze u niektórych ma duże znaczenie sam poród że spada ogólnie ochota czy się jest naciętym czy nie :sorry2:


to chyba lepiej ze nie natną niż natną chyba nie wiesz co to za ból nacięcie ja przy 1 porodzie byłam tak poszyta na dole że tylko wyć z rozpaczy :baffled:
 
Hejka Mamauśki, ja czekam z upragnieinem na ten czwartek, mam nadzieję, ze prognozy sie sprawdzą i faktycznie będzie cieplej :tak: bo na spacer w końcu z małą bym myknęła. Narazie ratujemy sie wietrzeniem przy otwartym balkonie.........
JEżeli chodzi o nacięcie, to powiem szczerze, że na Polnej owszem nacięli mnie, komletnie nic nie czułam, miałam super lekarza, który świetnie mnie zszył (na znieczuleniu miejscowym):tak::tak::tak: Przy przytulankach nie odczuwałam żadnego dyskomfortu. Myslę, ze w duzej mierze zalezy to od precyzji cięcia i zszycia a i od naszego nastawienia tez dużo zależy
 
wiewiora zgadzam się z tobą co do nacięcia. jeżeli dobrze to zrobią i zszyją to po zdjęciu szwów nie ma żadnych komplikacji czy dyskomfortu przy chodzeniu siedzeniu czy przy miłości z mężem;-) ja byłam nacięta podczas skurczu potem zszyli mnie i dziś jestem jak nowo narodzona:-):-p blizny nie widać nie czuć jest git malina:tak::-D
 
wydaje mi się ze to nie wina tego że nie byłaś nacinana :no::no::no:myślę ze u niektórych ma duże znaczenie sam poród że spada ogólnie ochota czy się jest naciętym czy nie :sorry2:


to chyba lepiej ze nie natną niż natną chyba nie wiesz co to za ból nacięcie ja przy 1 porodzie byłam tak poszyta na dole że tylko wyć z rozpaczy :baffled:
chyba nie bardzo mnie zrozumiałaś,mi nie chodzi o brak ochoty na sex tylko o to ze w srodku miałam tak wszystko rozlużnione ze nic nie czułam podczas sexu,przechodziłam męke,moja gina tłumaczyła mi ze przez ten poród moje miesnie kegla wydlądaja jak schab który jest rozbity na kotlety,jezeli chodzi o ciecie to dokonale sobie zdaje sprawe jaki to jest ból przy pierwszym porodzie ,ale napewno ten ból fizyczny nie jest gorszy od bólu psychicznego,
 
chyba nie bardzo mnie zrozumiałaś,mi nie chodzi o brak ochoty na sex tylko o to ze w srodku miałam tak wszystko rozlużnione ze nic nie czułam podczas sexu,przechodziłam męke,moja gina tłumaczyła mi ze przez ten poród moje miesnie kegla wydlądaja jak schab który jest rozbity na kotlety,jezeli chodzi o ciecie to dokonale sobie zdaje sprawe jaki to jest ból przy pierwszym porodzie ,ale napewno ten ból fizyczny nie jest gorszy od bólu psychicznego,
no to sorki nie zrozumiałam ........ale dziecko i tak swoją drogę musi przejść czy natną czy nie wiec wydaje mi się że nacięcie nie ma tu nic do rzeczy ? w końcu nacinają jak głowka nie chce się przedostać w fazie końcowej a przez resztę przechodzi normalnie
 
no niby tak, w moim przypadku glówka bardzo cieżko wychodziła musiałam dośc dużo razy przec zanim wyjdzie i dlatego też całe te miesnie kegla miała rozwalone,i chodzi mi o to ze boje sie tym razem podjąć próby i sama nie wiem czy nie zażądać nacięcia,:baffled: ale co do tej decyzji mam sporo czasu:-)
 
reklama
Do góry