katka - jarzebinka nad jeziorkiem była, albo jeszcze jest. na pewno jak tylko wroci to da znaka
pinka - noo jak tez nie moge sie doczekac, moze teraz na s juz wiecej bedzie. Puscimy na sze dzieci na trawke i niech sie poznają ;-)
Co do bobo to sama nie wiem, generalnie nie chce mis ie wracac na razie do pracy, wiec nie wiem czy nie przeduze sobie urlopu wychowawczego do 3 lat, a jak maly pojdzie do przedszkola czyli za 2 lata, to szybko postarałabym sie o drugie... Max 3,5 roku roznicy bym chciałą
ale to sa tylko takie pomysły, którte czesto ulegają zmianie ;-)
gosia - musisz byc na spotkanku. Chyba, ze bedziesz gdzies na wyjezdzie (ale tesciowka nie wchodzi w gre), to ewntualnie Ci wybaczymy ;-)
slowiczek - widze, ze systematyczna jestes, ja to w zyciu pewnei bym tych godz. nie przestrzegała
A my dzis na długim spacerku bylismy. Kuba w swojej nowej bryce. Zaliczylismy tez plac zabaw i piaskownice, ale szybko z niej uciekalam, bo młody piasku sie najadl;-) A teraz znowu spi. Lece, bo mam ochote na nutelle. A na obaidek dzis do moich dziadkow idziemy, wiec luzik mam
:-)