Ja pierwszy porod miałam na polnej i teraz tez tam wyląduje.
Dzis Synek został w domu bo trochę katarzy i kaszle ale jest tak tragicznie. Jutro idzie do przedszkola a ja pokindrze w Poznaniu.
U mnie w domu wielkie remonty wczoraj rozwalali całą ściane wiec wiecozrem 4 razy mopem musiałam przelatywać podloge żeby dziś jakos wygladalo i dziecko moglo chodzi bo on tylko na boso w skarpetkach.
Dzis Synek został w domu bo trochę katarzy i kaszle ale jest tak tragicznie. Jutro idzie do przedszkola a ja pokindrze w Poznaniu.
U mnie w domu wielkie remonty wczoraj rozwalali całą ściane wiec wiecozrem 4 razy mopem musiałam przelatywać podloge żeby dziś jakos wygladalo i dziecko moglo chodzi bo on tylko na boso w skarpetkach.