Michasia84
Fanka BB :)
Oj czas goni strasznie moje chłopaki już też takie duże.. a dopiero co Marcelka rodziła.. razem z Jarzębinką resztą tylko Jarzębinka chyba w św. Rodziny nie? a ja na Polnej a Teraz Gabi kończy 2 klasę i w przyszłym roku komunia.. a Marcel od września do 1 klasy.. szok, szok, szok..
Jarzębinko a jakoś tydzień albo 2 tygodnie temu chyba widziałam twoich chłopców jak wędrowali (jesli puszczasz ich samych) od strony tej myjni na Marcelińskiej (niedaleko Bułgarskiej) w tym rejonie, w kierunku domu chyba że to inne chłopaki takie do Twoich podobne
U mnie chłopaki zdrowe, choć po majowym weekendzie starszaka coś szarpie.. sobota/niedziela z temperaturą, wczoraj głowa i brzuch bolały, dzisiaj głowa tylko i beksa była że do szkoły go nie chce puścić.. ale wole dmuchac na zimne bo ex męża córa w szpitalu już 2 tydzień i nadal nie wiedzą co jej jest.. jakieś paskudztwo ponoć szaleje bo dużo dzieci leży i nie mogą im dobrać skutecznych leków.. ja dzisiaj też coś taka jakaś.. w nosie mnie gryzie i gardle i głowa boli.. ale póki co zwalam na puder który rano użyła bo po jego nałożeniu tak mi się zrobilo paskudnie więc chyba to to, jakaś alergia itd dopóki się nie słaniam na nogach uznaję że tematu nie ma haha
Kiszę się w pracy i marzę o wyjściu.. ale do 21 jeszcze daleko.. z nudów poszłam po sąsiedzku przedłużyć sobie umowę na telefon i chciałam przedłużyć jeden numer a wyszło tak, że dobralam dodatkowy numer, zrezygnowałam z neta bo w nowej umowie mam 25gb (a miałam 10) do podziały na 3 telefony + nowa karta do neta do modemu.. i będę miesiecznie płacic 65zł mniej niż do tej pory.. a jeszcze przez pół roku wcale nie będę płacić więc od rana zafundowałam sobie cięcie kosztów i nowy telefon o!
Jarzębinko a jakoś tydzień albo 2 tygodnie temu chyba widziałam twoich chłopców jak wędrowali (jesli puszczasz ich samych) od strony tej myjni na Marcelińskiej (niedaleko Bułgarskiej) w tym rejonie, w kierunku domu chyba że to inne chłopaki takie do Twoich podobne
U mnie chłopaki zdrowe, choć po majowym weekendzie starszaka coś szarpie.. sobota/niedziela z temperaturą, wczoraj głowa i brzuch bolały, dzisiaj głowa tylko i beksa była że do szkoły go nie chce puścić.. ale wole dmuchac na zimne bo ex męża córa w szpitalu już 2 tydzień i nadal nie wiedzą co jej jest.. jakieś paskudztwo ponoć szaleje bo dużo dzieci leży i nie mogą im dobrać skutecznych leków.. ja dzisiaj też coś taka jakaś.. w nosie mnie gryzie i gardle i głowa boli.. ale póki co zwalam na puder który rano użyła bo po jego nałożeniu tak mi się zrobilo paskudnie więc chyba to to, jakaś alergia itd dopóki się nie słaniam na nogach uznaję że tematu nie ma haha
Kiszę się w pracy i marzę o wyjściu.. ale do 21 jeszcze daleko.. z nudów poszłam po sąsiedzku przedłużyć sobie umowę na telefon i chciałam przedłużyć jeden numer a wyszło tak, że dobralam dodatkowy numer, zrezygnowałam z neta bo w nowej umowie mam 25gb (a miałam 10) do podziały na 3 telefony + nowa karta do neta do modemu.. i będę miesiecznie płacic 65zł mniej niż do tej pory.. a jeszcze przez pół roku wcale nie będę płacić więc od rana zafundowałam sobie cięcie kosztów i nowy telefon o!