reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

reklama
Kurcze moje dziecko strasznie mi ostatnio zgrzyta zębami :eek: do tego gryzie martwie się by nie uszkodziła sobie szkliwa zębów i nie wiem od czego to zgrzytanie :confused:czy to stres czy co czy może idę już piątki :confused::-(

ja Ci raczej nie pomogę :no: Takie problemy dopiero pewnie prtzede mną :-(
 
Witam Dziewczyny :-)
U nas nadal gorączka, bylismy wczoraj u lekarza, wizyty nie będę opisywac, bo byl to istny cyrk...przepisano malemy antybiotyk, ale podobno ma tylko delikatnie czerwone gardelko, wiec na razie wstrzymuje sie z tym swinstwem, nie wiem czy dobrze robie, ale dla mnie antybiotyk to juz ostatecznosc
Gosia_k23 co do zgrzytania zębami, to slyszalam, ze moze miec związek z owsikami.
 
Gosia_k23 znalazłam jeszcze cos takiego - ten dolny fragment pomin, skoro jestes przekonana, ze mala nie ma owsikow ;-)
"O czym może informować nas zgrzytanie zębami?

Każdy z nas ma prawo do trudniejszych dni, każdy, niezależnie od wieku, płci, ilości obowiązków. Nie zawsze i nie wszyscy jesteśmy w stanie poradzić sobie z problemami. Czasem gromadzimy pokłady nierozładowanego żalu, gniewu, jednym z ich przejawów bywa zgrzytanie zębami.
Jeśli Twoje dziecko zgrzyta zębami postaraj się mu pomóc w wyrażeniu uczuć, okaż mu swoje wsparcie, serdeczność. Czasem, dzieciom młodszym, pomaga wspólne przygotowywanie się do snu- czytanie książki, rozmowa, modlitwa.

U części dzieci zgrzytanie zębami nie jest przejawem problemów natury psychologicznej. Zgrzytanie zębami może być objawem robaczycy- na przykład owsików, lambliozy. Dziecko wymaga konsultacji u lekarza pediatry."
 
cze pikne,
pozdrawiam WAS serdedcznie.
NataK - zdroweczka dla synka:-)
Ostatnio podrozuje sobie duzo:cool2:,we wtorek bylam w Berlinie na koncercie,od srody jestem u mamy w Warszawie.Pikne lataja jak oszlale po ogrodzie,bawia sie w piachu,kapia w baseniku,zajadaja sie porzeczkami,agrestem,wisniami prosto z krzaka.Fajnie jest,ja wypoczywam,mam mnie w kolko dokarmia:dry:.


Pozdrawia Katka:ninja2:
 
cze pikne,
pozdrawiam WAS serdedcznie.
NataK - zdroweczka dla synka:-)
Ostatnio podrozuje sobie duzo:cool2:,we wtorek bylam w Berlinie na koncercie,od srody jestem u mamy w Warszawie.Pikne lataja jak oszlale po ogrodzie,bawia sie w piachu,kapia w baseniku,zajadaja sie porzeczkami,agrestem,wisniami prosto z krzaka.Fajnie jest,ja wypoczywam,mam mnie w kolko dokarmia:dry:.


Pozdrawia Katka:ninja2:

zyc nie umierac :tak: Super! W takim razie odpoczywaj i korzystaj ;-)
 
Uważaj, Biedroneczko aby się nie odwodniła moja Nicunia miała tak najpierw przy rotawirusie a potem doszły do tego bardzo luźne stolce:dry::dry::dry:.
 
gosia - ciekawe jak Wam dzisiaj pojdzie... Ja z tym oduczaniem daje sobie jeszcze troche czasu. Mały ma smoka jak zasypia a w dzien go chowamy. Ale zasniecie bez smoka graniczyło by pewnie z cudem ;-)

biedronka - czy Ty czasami nie mieszkasz na ratajach?

pinka - a Ty gdzie???? cos sie obijasz? ;-)

natak - a jak Twoj maluch, lepiej juz?

Miłego wieczorku :tak:
 
reklama
Hej kobietki ;-)
no wiec ja juz sama nie wiem co jest z Kubą, przez cały dzien temperatura wahala się pomiedzy 36.7 a 37.4 nadal zadnej oczekiwanej wysypki ani innych objawow, ktore moglyby wskazywac na jakis rozwoj choroby.moze to jakis tutejszy wirus??? podobno krazy cos w powietrzu, ale czy to akurat to, to nie wiem...
Co do smoka to uzywalismy baaaardzo krotko, gdy mały dostał plesniawek, to zrezygnowalam, bo wiadomo trzeba ciagle wyparzac itd. i jakos sie nie buntowal, teraz gdy zasypia ciumka sobie rozek kocyka lub kolderki, wiec problemu z oduczaniem nie bedzie, a tobie Gosiu cierpliwosci i wytrwalosci zyczę ;-)
Katka milego wypoczynku, najbardziej to ci zazdroszczę tego dokarmiania przez mamusię, oj zjadlabym sobie pomidorowke mojej mamci ;-) ah jakie to byly cudowne czasy kiedy dla nas gotowały, a teraz? jak same do garnkow tylkow nie ruszymy , to nici z pysznosci :-D
 
Do góry