reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

reklama
Kozaczino,a czy jesteś jedną z tych osób,które robią jazdy,rzucają się z łapami i leją kanarów bo nie mają biletu? Ja patafilami nazywam właśnie takie osoby,które nie dość,że okradają ludzi którzy płacą za bilety to jeszcze awanturują się...ja byłam brana z tramwaju już karetką na sygnale bo mnie tak pobił właśnie patafil:angry:

edit:

Osoby,które mają bilety i zachowują się normalnie nie nazywam w ten sposób,może źle odczytałaś to o co mi chodziło.

Jagmar no ja rozumiem,że zdarzają się ekshibicjoniści,ale kurcze moim zdaniem 4 latki powinny być pod opieką non stop...a nie pić kawkę i zajmować się pierdołami.Teraz też się z tego śmieję,ale szok jaki wywołała tajemnica Małej doprowadził mnie do pytania,gdzie wtedy były panie?
 
Ostatnia edycja:
Nie no przepraszam,ogólnie chodziło mi o tych właśnie wspaniałych ludzi,którzy chcieli by jeździć najnowszym taborem i co tylko,ale biletu już nie kupią,za to do bicia i ubliżania są pierwsi.
 
Witajcie
nie dałam rady dzis do was dojechac tak mi sie w pracy poukladalo;/

Mała juz gorączki nie miala, ale jakas taka spokojna mi sie wydaje :D niby powinnam sie cieszyc!
zastanawiam sie czy cos sie wykluje czy nie??? chcialam do Jagmar w piatek jechac ale w takim razie stoje pod znakiem zapytania- boje sie ze cos tam sie wykluwa i zarazi dzieciaczki...

Jutro mam ciezki dzien w pracy (kontrola PIP) trzymajcie kciuki, bardzo ich bede potrzebowac! :)
Marciaa fajnie ze napisałas :) Ucałuj chlopaczków :*


Taka mała uwaga: to forum jest ogólno dostepne,, kazdy bez zalogowania moze je czytac. Nie róbmy sobie anty reklamy...nie chcialabym zeby Poznanianki byly postrzegane jako chamskie, złośliwe, wulgarne...

To tyle Buziaczki Mamuśki :*


edit: Zapomniałabym: potrzebuje namiar do krawcowej ktora zajmuje sie sukniami ślubnymi i podejmie się drobnych poprawek...macie kogoś sprawdzonego ale z dobrymi opiniami???
Z góry dziekuje
 
Ostatnia edycja:
Karola ja to mam swoja krawcowa ale w Koninie. W Poznaniu niestety nie mam namiarów na dobrą. Czy to znaczy, że jest dobrze i już się na męża nie gniewasz :)?
 
Dziewczyny potrzebuję rady...Nicole ma astmę,ale dostaje leki nowej generacji,po których nie powinna tyć. Mimo to Mała tyje,zresztą niektóre z Was widziały,że jest przy kości. Ja choruję na chorobę hashimoto,endokrynolog wykluczył tę chorobę u Nici,teraz będziemy Ją badać w kierunku cukrzycy,ale jeśli znów nic nie wyjdzie to na jakie schorzenia można Ją przebadać,tzn przy jakich chorobach się tyje? Młoda ma takie dni,że je prawie nic,a ma takie jakieś dni,że non stop jest głodna...nie wiem co zrobić już,a nie chcę też żeby kiedyś przyszła i powiedziała mi z płaczem,że dzieci się z niej śmieją.

Karola ja mam swoją krawcową w Kłecku...http://www.sukniehybiak.pl/kontakt.php suknia 1037 była szyta na moje specjalne zamówienie :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie dziewczyny... Dopiero usiadłam do kompa, bo jakiś dziwny dzień dzisiaj :/ Mały marudny, teraz nawet przez sen popłakuje, zwracał dzisiaj równo, w pewnym momencie płakał, a nawet krzyczał - do teraz nie wiem czemu? Może jakiś zmęczony i ten dzień jakiś dupny....... Byłam na zumbie i nawet noga nie boli, ale weny coś nie mam :/
Firanko - uważam, ze panie niekoniecznie zajmowały się kawką, tylko może mała była w toalecie i ten mały ekshibicjonista tam ją "zaskoczył"... Wierz mi, że czasami w nawale pracy człowiek nie jest w stanie z każdym dzieckiem być cały czas (jest jedna pani wychowawczyni + jedna pomoc) i wierzę, że starają się dziećmi dobrze opiekować... Bardzo mnie smuci, kiedy ktoś obrzucany jest błotem tak naprawdę bezpodstawnie... Sama pracuję w szkolnictwie i choć staję na rzęsach żeby było dobrze i dzieci zadowolone, to się odechciewa jak się słyszy, że się jest leniem i ma się 2 miesiące wakacji :(((((((((((((((( Może czasem lepiej byłoby najpierw dowiedzieć się co się stało, a potem wypowiadać sądy? Piszę o tym, ponieważ wiem jak bolą takie zarzuty... Nie mówię, ze nie masz racji, bo może było tak jak piszesz, ale jak nie ma pewności..............
Ewa - z mlekiem na receptę (jak i z wieloma innymi lekami) są teraz jazdy... Otóż, co dwa miesiące nfz zmienia listę leków refundowanych... Jeszcze w lutym nutramigen nie był na liście w ogóle, był tylko bebilon pepti, dlatego cena nutra była różna w różnych aptekach... Bebilon na receptę kosztował 7 zł z groszem... W marcu (do końca kwietnia) nutramigen2 kosztuje 3 zł a nutra1 chyba 9 z groszem... Także jeżeli masz zaświadczenie o alergii dziecka (od gastroenterologa, bo podobno od alergologa nie wystarczy - tak mówi mój pediatra) to lekarz wystawia receptę 30% i wtedy płacisz tą niższą kwotę, która w każdej aptece jest taka sama - musi być, bo tak jest na liście... jezeli leku nie ma na liscie to moze kosztowac tyle, ile apteka wymyśli... Nutramigen bez recepty kosztuje ok 30 zł... z tego co wiem :)) )Także kochana, jezeli mała bedzie na tym mleku dłużej lec po receptę i rób zapas, bo podejrzewam, że w maju znowu nutra zniknie z list... Tytaj masz link z lostą leków refundowanych, którą na bieżąco aktualizuja, wiem bo sprawdzam, zanim kupuję :))
Leki refundowane - Ceny leków refundowanych przez NFZ

A ja teraz idę spać, bo jak pomyślę, ze jutro rano muszę posprzatać, upiec coś (pół roczku małego i zaproszeni goście.. )i zająć się jeszcze małym to już mi się nie chce :/:/:/ Dobrej nocy!

firanko - oglądałam program o takiej genetycznej chorobie, przy której nawet na diecie ludzie tyja, nie pamiętam jak ona się nazywa, ale ma związek właśnie z nieprawidłowościami genetycznymi, może poszperaj w necie? Mam nadzieję, że to jednak nie będzie nic poważnego :/ 3mam kciuki za was!
 
Ostatnia edycja:
Do góry