reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

cześc
Pogoda podła, dzieci mają kiepski humor. Zofia marudzi i jęczy a rano dorwała moją wiśniową pomadkę-błyszczyk i wysmarowała się nim od stóp do głów. Zmyć to cholerstwo z jej ciała to był wyczyn więc zaliczyła poranną kąpiel. Mam potworną chęć na coś słodkiego i gdyby tylko chciało mi się iść do sklepu to upiekłabym sobie ciasto marchewkowe ale jak sobie pomyślę ile zachodu jest z jednym wyjściem z domu to mi się odechciewa. Tym bardziej, że aura nie sprzyja spacerkom.
 
reklama
Witam!
jestem skonana, poszłam spać o 2 a o 5 wstał Seba bo "am am" :/ o 6 poszli z mężem do salonu, więc jakoś do 10 próbowałam odespać z co godzinnym sprawdzaniem przez syna czy na pewno nie oszukuję i śpię.. mam nadzieję że wcisnę mu drzemkę bo młody też padlinka..
miłego dnia, mimo pogody ;)
 
pogoda dzisiaj każdemu daje się we znaki,... ciekawe co ja usłyszę, jak będę młodszego odbierała ze żłoba...M wczoraj posłuchał jaki to Kamilek był nie do ujarzmienia :tak: zobaczymy dziś...... :rofl2:
 
witam się i ja!

dziewczyny ja wam zazdroszczę mobilizacji do niejedzenia słodyczy, a do ćwiczeń to już wogóle... tyle sie naczytałam o tej 6Weidera a takie to dla mnie jakoś nieprawdopodobne i niewiarygodne aby móc tak super wyglądać jedynie po takich ćwiczeniach... kiedys przez pół roku pracowałam na fitness i codziennie jeździłam po 3-4h na rowerach, prowadziłam zajęcia i ćwiczyłam Step I ABT itp po 3-4h dziennie ( w sumie pełen etat wyrabiałam ćwicząc) plus wieczorami kolo godzinki siłownia i wcale nie zeszło mi tak dużo w pasie ani innych partiach, fakt wyglądałam lepiej ale bez szału... wiec jakos te ćwiczenia mnie nie przekonują. Ale dajcie znać jak z efektami o ile sie zdecydujecie.

natuśka

Emilki wymagają wyrzeczeń:D Ale dieta na dżemie to wcale nie taka tragiczna nie ? to zawsze słodycz a ja tak bardzo kocham słodycze :p


jarzębinka
a może się pozytywnie i mile zaskoczysz :D? własnie w tą pogodę to sie odechciewa rozrabiać tak mi sie wydaje bo człowiek spiący i zmęczony jakoś...


jagmar

za szybko pochwaliłam mój mikser, bo akuart wczoraj chciałam sobie sos zmiksowac na papkę i popsuł mi sie blender... w sumie nic specjalnego- bo wytarły sie te ząbki na mocowaniu końcówki... tylko- nie po stronie końcówki tlyko od str., miksera ;/!? i musze teraz tą nasadke wymienić. Ale dziwne bo mama moja ma taki sam i tez jej sie te ząbki wycierają i stapiają czasem ale tlyko od strony końcówki, a nigdy nic w mikserze, i jej mikser starszy i bardziej wyeksploatowany...;/ bez sensu!!


ja mam do was wszystkich mamusiek, bardziej doświadczonych i posiadających starsze już kumate dzieci... kłócicie się czasem ze swoimi mężczyznami? jak na to reagują dzieci? Ostatnio zaczełam rozmyślać jak to bedzie jak Emilka zacznie kumać o co chodzi, nieraz człowieka takie nerwy biorą że gada co ślina na język przyniesie, i nie wiem czy bd umiała sie zachować jak mała podrośnie... tak samo wątpie czy mój A sie pohamuje... jak to widzicie? jak żyć, aby sprzeczkami dorosłych nie krzywdzić dzieci?
 
Ewa no my sie kłócimy przy Bartku zawsze mnie ES mówi że się mamy nie kłócić przy nim ale ja w tych emocjach nie zabardzo potrafie sie pohamować jakoś tak nie myślałam o tym

Tygrynka Bartuś gorączki nie ma kupki jeszcze robi ale to nie przeszkadza w niczym wiec dzisiajeszy dzień wycieczki nie odłożony

Karola w pracy se neta załóż i loguj sie raz dziennie jak chwilowa przerwe bedziesz miala przy kawce czy jakos



Mały szaleje tylko troche tyłek odpażony ale hasa jak cza dzisiaj widze wielka poprawe zęby nie wyszły ale apetyt jest i gorączki brak.
Etam jak ja bym miała sobie czekoś odmówic to bym chyba umarła jem co lubie a jak utyje to wiosną mam nadzieje z ogródku odpracuje swoje ;) a jak ktos by chciał schudnąć i zrobic dobry uczynek to u mnie w Przeźmierowie jest do skopania ogródek tak 600m2 idealne ćwiczenia ;)

Skrzat ja mam ten film na kompie i narazie obejrzałam tylko połowe i też tak uważam jak ty myślałam że zrobie troche inaczej.
 
Ewa u nas jak się czasem kłucimy to z reguły ja krzyczę i nie potrafię się opanować a M jest w miarę spokojny. Zosia wtedy zaczyna marudzić ale to nic bo jak się przytulamy albo całujemy albo usiądę mu na kolanach to dopiero jest płacz. Musimy ja zawołać do siebie i powiedzieć, żeby się przytuliła z nami wtedy dopiero jest spokojna.
 
Ewa trzeba uważać, trzeba, my sie nie kłócimy, ale czasem krzyczymy do siebie z kuchni do pokoju i Kacper tez się zapytał dlaczego na siebie krzyczymy ???? wiec trzeba bardzo uważać, na to co się mówi i jakim tonem......:tak:i musieliśmy mu tłumaczyć,że nie krzyczymy na siebie, tylko głośno mówimy,że on jeszcze nie słyszł jak my potrafimy krzyczeć....:-D
 
sampe Podziwiam podobno przy ktoryms z koleji zadne nastepne nie robi juz roznicy :). Prawda to?
Jak ciazowe dolegliwosci?


Skrzat Niezly numer z ta pepsi sprzatania nie zadroszcze :). Nam kiedys wybuch 5l Heineken w samoachodzie
ale byl czad ;).
Powodzenia z postem ja bym nie dala rady.


Tygrynka Dzieki to mmnie troche pocieszylas :) U mnie w przychodni nigdy nie mierza wiec jakos nie sprawdzam
dlugosci ciala malej.


jarzebinka Tez sie boje ze z 2 bedzie mi trudniej bo musisz sie opiekowac 1 dzieckiem a jak bede miala
takie dolegliwosci jak z Oli to masakra.


an82 Idz z nim do lekarza.


na-tuska Dzieki milo usylyszec ze ktos tez tak ma :). Ja chyba jestem zbyt ambitna w temacie :),
ale satram sie to zmienic.
Oli ma tez problem z usiedzeniem w foteliku do karmienia, a nie chce ja uczyc ze moze jesc wszedzie.


jagmar Gratulacje do Zosi, a jak twoja laktacja?
Wspolczuje ja cierpialam jak mialam bezmleczna diete, a jestem raczej fanka serow i jogurtow.
U mnie tez czasem wygrywa lenistwo niechce mi sie isc do sklepu ;).






Dziewczyny przepraszam ze nie dojechalysmy ale mala ma dopiero rekonwalescencje obiadek
w koncu normalny, ale ze spaniem dzis masakra, mnie jeszcze zab zaczyna bolec ;( (a
 
reklama
skrzat - bedziemy się wspierać w takim bądź razie :)))) A podobno nieumiejętnie robiona "szóstka weidera" może zaszkodzić!!!:szok: nie wiem dokładnie w jaki sposób, ale ktoś mi gadał, że może tak być... ja robię program 300 brzuszków, jest to naprawdę fajna sprawa, robisz ile możesz, a oni na stronie opracowują program na tydzień...
Program 300 brzuszków | Mięśnie Brzucha
Może warto sprobować? Ja na zumbę jednak jutro idę, dziś było na 20, także odpada... Mam nadzieję, ze naprawa auta nie będzie zbyt kosztowna, wiem co to znaczy niespodziewana inwestycja w samochód :/
jagmar - ciekawy poczatek dnia! :)) Głowa do góry, jutro będzie lepiej!
tygrynka- odpoczynku życzę i lepszej nocki, niż miniona :))) Ehhh, czasem za kilka godzin snu, człowiek sprzedałby tv :)))
an82 - hehhe, bardzo chętnie :)))) Tylko, że ja z gatunku słabeuszy jestem :))) Trochę się powyginac na aerobiku - spoko, ale skopanie ogródka??? Ufff, ale bym marudziła :)))
krklisz- pędź do dentysty, zanim zrobi ci się prawdziwe ała w buzi... z zębami nie ma żartów! :)
ewa - ja mam maleństwo, podobnie jak ty... ale pewnego razu, jak leżał w kołysce, M. był w łazience, a ja coś chciałam i krzyknęłam do niego, mały się poryczał, bo nie wiedział o co chodzi :eek: Myślę, że jak się krzyczy, lub mówi podniesionym tonem przy dziecku ono się bardzo denerwuje i nie podoba mu się to... Zresztą mój bratanek, który ma 11 lat ostatnio mi powiedział, ze jak rodzice się kłócą to on idzie się zamnkąć do pokoju i zdarza mu się popłakac!!!:szok: To dowodzi, jak dzieci reagują na złość rodziców względem siebie... Obiecaliśmy sobie z M. że nigdy, przenigdy nie będziemy się kłócić przy małym... mam nadzieję, ze nam się uda dotrzymać słowa... jak na razie chyba ani razu się tak mocno nie pokłóciliśmy (różnica zdań owszem - ale chyba nie kłótnia)....

A my dzisiaj spokojnie... z postem dałam radę, dwa lekkie jeden do syta i żyję, pewnie wczoraj zapasów narobiłam ;) Młody w Kościele był jak anioł, i nawet popiołem po głowie dostał :D Na spacerze dwa razy, bo u nas słońce wychodziło i 8 stopni! Rewelacja! Udało mi się całą stertę prasowania pokonać i jestem na czysto! Przynajmniej na razie, bo będę musiała dzisiaj pralkę wstawić i znowu będzie się zbierało :))))
Jak tylko coś sobie porobiłam, to zaraz mi lepiej i więcej sił mam :) Ale na chwile, bo teraz już jakaś wypompowana jestem i nawet M. mnie pyta czy zła na niego jestem czy smutna, bo jakaś nieswoja, a ja po prostu mam taka chwilę, że ani gadaĆ, ani nic mi się nie chce... Tak bywa, może hormony? :))) Pozdrawiam!
 
Ostatnia edycja:
Do góry