reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

A to ja właśnie jutro się przekonam jak to będzie z ssakiem niemowlakiem :-) W sumie mogłabym ją K. zostawić, ale skoro to multibaby i spotkanie bb to Zosię zabieram, a jak :-) Chętnie sprawdzę takie kino

Eh a ja 19.września mam egzamin na prawko i boję się jeszcze bardziej niż jak w ciaży pierwszy raz podchodziłam. pewnie dlatego że pół roku nie jeździłam, mam nadzieję że jak zacznę jazdy dodatkowe to bedzie lepiej :)
 
reklama
Dzięki laseczki za super spotkanko. Jutro jednak muszę koniecznie położyć Marcela na drzemkę przed wyprawą bo dziś dał mi popalić;-)
Także ja docieram na kawusię ok. 14. Co do szpitali ja rodziłam na lutyckiej i też sobie chwalę, poród rodzinny bezpłatny, dzidzia z mamą od razu po porodzie, brak możliwości zzo:-D:-D:-D
Mój M bardzo wdzięczny za te nasze spotkania bo się może wyspać spokojnie po nockach, które ma w tym tygodniu:-D
 
Asienka ja rodziłam w szpitalu im. Raszei (kwiecień), zachęcona sprawozdaniem koleżanki, szpital po remoncie, świeżo i czysto. Leżałam tam kilka dni na patologii ciąży. Przy sali porodowej łazienka z prysznicem i wanną (przesiedziałam w wannie większość porodu, co znacznie przyspieszyło rozwarcie), poród rodzinny (50 zł). Maleństwo cała czas przy mamie, sale 2 osobowe z łazienką. Odwiedziny od 14 do 18, jedna osoba odwiedzająca, uważam, że to dobry ogranicznik. Było kilka zgrzytów ale ogólne wrażenie pozytywne. Położne miłe i starające się. Ponownie nie wybrałabym innego szpitala, ale Kozaczino ma rację, co kobieta to opinia. Jeśli masz jakieś pytania to chętnie odpowiem.

Jagmar - Wszystkiego Dobrego.

Guziczek poprawy samopoczucia, też walczę!

Amandae
- spotkanie świetne. Miło było spotkać i poznać dziewczyny z Forum.
I tu WSZYSTKIM DZIEWCZYNOM PODZIĘKOWANIA ZA WSPANIAŁĄ ATMOSFERĘ.
Ja się wcale K. nie dziwię, mnie też trzeba zaprowadzić i pilnować.
A 19 będziemy z Dobrą trzymać kciuki.

Ajentka Dobrawka też miała nadmiar wrażeń, bo ciężko zasypiała.
 
Ostatnia edycja:
Nagadały się na Cytadeli i tu cisza:-)
Kurcze a mnie chyba przewiało;/ boli mnie szyja:( właśnie popijam gorące mleko z miodem..i pomyśleć że w sobotę ponad 30 stopni było..

ajanetka mój P też czasem lubi jak wybywam i może delektować się ciszę po pracy ;)

a teraz wracam do prasowania...
 
Lilou o ja bardzo chętnie, na którą to jest? Na malcie? Hahah to Zosia dołączy do pocztu trzymanych przez Tygrynkę niemowląt :-)

poproszę!! uwielbiam maluszki! a Zosia jest śliczna:tak: chociaż słyszałam że już nie śpi na brzuszku, a ja cały czas pamiętam małą wisienkę jak spala z wypietą pupką w starym zoo :-D super że dołączysz!
a prawkiem się nie martw, tu tyle dziewczyn będzie trzymało kciuki, że na pewno zdasz :tak:

lilou jak się sprawdza w praktyce to kino dla mam z dziećmi. Nie ma płaczu i histerii, można w miarę spokojnie obejrzeć film?

zależy na ile masz absorbujące dziecko ;-) ja do czasu aż mały skończył roczek to obejrzałam parę fajnych filmów, ale od pół roku moje wyjścia wyglądają jak Natuśki :-D czasem jakieś dziecko zapłacze, nie ma rady na to, ale mi jakoś nigdy nie przeszkadzało, raz tylko spotkałam się z wredną mamuśką, której synek łobuzował na całego (włącznie z biciem mojego dziecka:wściekła/y:) a ona ani razu się nim nie zajęła...

z filmu wiem tyle ze jechał pociag (ponoc przez cały film) wiec za wiel mnie mnie ominęło :-D

my z Kozaczino wiemy tyle samo :-D

Lilou jesteś boska :-D tylko nie mów P o tym ręcznym:-p

Guziczek jak tam z humorkiem na wieczór? dołączysz do nas jutro??
 
A ja mam za soba poznanie dwoch pierwszych dziewczyn z forum:-) milo mi bylo, chociaz troche krotko wiec mam nadzieje ze spotkamy sie keidys na dluzej:)
 
amandea &&&&&&&&&&& ja jestem niezmiernie szczęśliwa, że zdałam prawko za czasów kiedy to było w miarę łatwe. Nie wiem czy teraz bym sobie poradziła. Pamiętam, że bałam się tego bardziej niż matury ;)
Kurde mam wredną dupowatą zgagę ;(
 
amandea dasz radę ! ja dwa podejścia w ciąży za drugim razem z sukcesem :-) będziemy trzymać kciuki ;)

Tygrynka już powiedziałam :-ptylko pokiwał głową :-D
A dziś pierwszy raz użyłam klaksonu :-Dna jakąś zołzę która zatarasowała śródkę i wymusiła pierwszeństwo :no:

jagmar co do porodu ja rodziłam na polnej, i super zadowolona byłam. Trafiłam na rewelacyjną położną, cierpliwą, fajną kobietkę. Lekarz miał do niej zaufanie, bo podczas kulminacji nawet go nie było tylko ona, i mąż dzięki czemu się nie stresowałam, było kameralnie. DZięki niej przeszłam poród bez znieczulenia (za to godzinę pod prysznicem-polecam:tak:) i bez nacinania. położne laktacyjne potrafiły spędzić 2 godziny przy kobietce której nie szło z karmieniem.
Z Oliwką też trafiłam super, więc szczęściara jestem :tak:
Tobie też tego życzę!
 
reklama
Natuśka - gadałyśmy :D
aaa właśnie przeciez my dzisiaj bezczelnie zaczepiłyśmy Anię23 :D następnym razem zabieramy Cię ze sobą!

moj Seba padl o 18, wstał o 19 zjadł poł parówki, obejrzał dobranockę na moich kolanach i o 19:30 zasnął! ledwo pieluszkę i piżamkę mu zmieniłam...
 
Do góry