Julka jak chłopaki Twoje? Jak poradziłaś sobie z netem? No nie chciałam ciebie straszyć 
Ania23 eh... pająki pasja mojego K., i tak było 8 zostały 2, do których ma największy sentyment
baffled
Michasia więc zapraszam, zapraszam
My mamy dachowce (też finansowo nas nie stać na coś rasowego, mi się marzy rosyjski niebieski), w tym jednego kociego głupka, nie umie polować i takie tam. Dwa dni temu tak mruczał i ocierał się o wannę, że go K. wziął do środka (żeby mu pokazać, że tu nic atrakcyjnego nie ma, nie żremy we wannie po kryjomu kociej puszki) i głupol tak z nami siedział, woda po szyje a on mruczał :-)
A że się piesek znalazł to niesamowite! Ktoś przypadkowy, czy w schronisku?
An82 te ramki bardzo mi się podobają, też już na nie patrzyłam w ciąży, widzisz przypomniałaś mi. Jak brzunio Bartunia?
Zosia maruda ma całego, chyba wyczuwa mój parszywy nastrój (rodzice "cudownie" urządzili mnie w zadłużenie mieszkania, a nie mam zamiaru pracować na komornika przez kilka najbliższych lat, jeśli tam nie mieszkałam, szlag by to trafił..). Teraz dopiero zasnęła, tak tylko dwie drzemki po 20 i 30min miała w ciągu dnia. A ja czekam na doradcę finansowego dot. polisy, na pewno zadzwoni dzwonkiem, obudzi Małą i będę miała uroczy wieczór.
No to pomarudziłam ;-)
Ania23 eh... pająki pasja mojego K., i tak było 8 zostały 2, do których ma największy sentyment
Michasia więc zapraszam, zapraszam

A że się piesek znalazł to niesamowite! Ktoś przypadkowy, czy w schronisku?
An82 te ramki bardzo mi się podobają, też już na nie patrzyłam w ciąży, widzisz przypomniałaś mi. Jak brzunio Bartunia?
Zosia maruda ma całego, chyba wyczuwa mój parszywy nastrój (rodzice "cudownie" urządzili mnie w zadłużenie mieszkania, a nie mam zamiaru pracować na komornika przez kilka najbliższych lat, jeśli tam nie mieszkałam, szlag by to trafił..). Teraz dopiero zasnęła, tak tylko dwie drzemki po 20 i 30min miała w ciągu dnia. A ja czekam na doradcę finansowego dot. polisy, na pewno zadzwoni dzwonkiem, obudzi Małą i będę miała uroczy wieczór.
No to pomarudziłam ;-)
I ja, i ja się dołączam do życzeń dla naszych Drogich Pań Ań!