reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Chłopaki jak chłopaki - broją a Damianek przeziębiony. Ja pierwszego urodziłam w 36+6tc a drugiego w 38tc:) więc jeszcze troche wytrzymaj:tak:
 
reklama
No pewnie tak.. ja za leniwa dzisiaj jestem, ale udało mi się koty wykąpać. Skubane były już szare w miejscach gdzie powinny być białe. Chyba miały do nas żal o to, ale wyszły na słoneczko na balkonie, my na spacer i wróciliśmy już było ok. A jak pachną! :tak: Powinnam mieszkanie ogarnąć ale nie chce mi się.. K. wyszedł do samotnie spędzającego święta kumpla i co tu robić jak nic się nie chce..:-D
 
Nie, bo my niewierzący. Chodziłam jak u Mamy mieszkałam, z dzieciakami. Wogóle my święta raczej tak dla tradycji obchodzimy, nie przeżywamy tego w religijnym znaczeniu.:zawstydzona/y: Jutro pakuję się autem z Mamą i najmniejszym rodzeństwem do auta, reszta + mój przyszły mąż dojeżdżają busem na działkę i tam robimy świąteczne śniadanko i szukanie zajączka pod krzaczkiem. Także taka ze mnie ateistka, że do kościoła nie chodzę, ale nie obchodzić świąt sobie nie wyobrażam :-D

A Ty byłaś? ;-)
 
Byłam, ale od pewnego czasu jestem katolikiem wierzącym ale niepraktykującym więc pewnie na msze św. niepójde. Księża za bardzo zniechęcili mnie do "Kościoła". Poszłam tylko ze względu na dzieci i tyle
 
Chyba duzo jest takich ludzi, ktorzy ze swiecanka ide dla tradycji. Jestem wsrod nich:)

W ogole to zle sie dzisiaj czuje... nic mi sie nie chce, wszystko mnie wkurza a kregoslup to tak boli ze juz nie wiem co robic...:(

Tygrynka, tak ja tez myslalam o pomodoro. Szlam pare dni temu obok w srodku dnia i zamkniete bylo... To myslalam, ze tak juz na stale, ale widocznie nie:) Napisz mi jak wygladasz to bede Cie wypatrywac:D
 
Nikos juz wykapany i zasypia.
Bylismy na swieconce na Przyjazni potem udalismy sie na spacerek po Cytadeli i do dziadkow na kawkę szybkom i do domku i potem lenistwo.
Czekam na Ł. wypijemy winko :-) jutro jedziemy na Przyjazni potem do mojej babci a pon do Przyjacioł. Kurczę ale ma padać poniedziałek i wtorek :(
Niko jezdzil dzisiaj w prezencie i miał ubaw niezły :)

Aniaa w ktorym tyg ciązy jesteś...?
 
reklama
Ja jakos nielubie juz świąt - braka rodziny to juz nie święta - tylko tyle zeby dzieci miały, ale to i tak jakieś takie smutne są. Za dzieciaka było jakoś lepiej - inaczej, milej, rodzinniej.
 
Do góry