reklama
Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 20 783
Nie mam pojęcia, ale to ciekawe pytanie...
Ja właściwie zawsze z własnej inicjatywy o tym mówiłam... a już na pewno lekarzowi prowadzącemu ciążę (to istotne chociażby w kwestii wyliczeń, jeżeli np. kobieta jest po transferze zamrożonego dużo wcześniej zarodka lub korzystała z dawstwa).
Tu, gdzie mieszkam, ciążę z in vitro prowadzi się tak samo jak ciążę naturalną mniej więcej po USG datującym (czyli po +/- 9tc), a już na pewno po USG pierwszego trymestru, bo wtedy odstawia się związane z IVF leki.
Ja właściwie zawsze z własnej inicjatywy o tym mówiłam... a już na pewno lekarzowi prowadzącemu ciążę (to istotne chociażby w kwestii wyliczeń, jeżeli np. kobieta jest po transferze zamrożonego dużo wcześniej zarodka lub korzystała z dawstwa).
Tu, gdzie mieszkam, ciążę z in vitro prowadzi się tak samo jak ciążę naturalną mniej więcej po USG datującym (czyli po +/- 9tc), a już na pewno po USG pierwszego trymestru, bo wtedy odstawia się związane z IVF leki.
PAULANGELA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Listopad 2021
- Postów
- 241
Też jestem ciekawa. Ja osobiście powiedziałam lekarzowi prowadzącemu i lekarzowi który wykonywał badania prenatalne.. tak uznałam że powinni wiedzieć.Czy gdzieś widnieje informacja,że dziecko jest poczęte za pomocą procedury in vitro?Jeśli tak to kto ma wgląd do takich informacji?(ZUS, lekarz rodzinny, lekarz prowadzący ciążę?)
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 6 141
Nikt nie wie poza lekarzem robiącym transfer i tym, którym sama powiesz.Czy gdzieś widnieje informacja,że dziecko jest poczęte za pomocą procedury in vitro?Jeśli tak to kto ma wgląd do takich informacji?(ZUS, lekarz rodzinny, lekarz prowadzący ciążę?)
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 311
To nie ma zadnego znaczenia. Mozesz podac te informacje, ale nie musisz. Wg mnie oczywste jest, ze ginekolog prowadzacy ciaze wie. Dla mojej lekarki to byla ciaza wysokiego ryzyka chociazby przez fakt ile kosztowalo zajacie w nia. Natomiast dla przebiegu ciazy i rozwoju dziecka ten fakt jest bez znaczenia wiec jesli nie chcesz, nikomu nie musisz mowic i tej info nigdzie nie bedzie.
Idzie ku dobremu, Moze niedlugo w koncu w PL bedzie jak w cywilizowanym kraju i nikt tych dzieci stygmatyzowal nie bedzie i bedzie sie o tym mowic bez problemu.
Idzie ku dobremu, Moze niedlugo w koncu w PL bedzie jak w cywilizowanym kraju i nikt tych dzieci stygmatyzowal nie bedzie i bedzie sie o tym mowic bez problemu.
margaretka89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2020
- Postów
- 2 759
Ja miałam wpisane w karcie ciąży, badaniach orientalnych na tym wydruku i na skierowaniu do szpitala. Sądzę, że jak się nie przyznasz lekarzowi prowadzącemu to nigdzie tej informacji nie będzie.Czy gdzieś widnieje informacja,że dziecko jest poczęte za pomocą procedury in vitro?Jeśli tak to kto ma wgląd do takich informacji?(ZUS, lekarz rodzinny, lekarz prowadzący ciążę?)
- Dołączył(a)
- 23 Styczeń 2019
- Postów
- 7 533
Nie!
A czy to wstyd?
A czy to wstyd?
Czy ktoś mówi,że wstyd? Po prostu zastanawiałam się nad tym.Nie!
A czy to wstyd?
No tak, jest to oczywiste,że lekarz prowadzący ciążę wie o tym.To nie ma zadnego znaczenia. Mozesz podac te informacje, ale nie musisz. Wg mnie oczywste jest, ze ginekolog prowadzacy ciaze wie. Dla mojej lekarki to byla ciaza wysokiego ryzyka chociazby przez fakt ile kosztowalo zajacie w nia. Natomiast dla przebiegu ciazy i rozwoju dziecka ten fakt jest bez znaczenia wiec jesli nie chcesz, nikomu nie musisz mowic i tej info nigdzie nie bedzie.
Idzie ku dobremu, Moze niedlugo w koncu w PL bedzie jak w cywilizowanym kraju i nikt tych dzieci stygmatyzowal nie bedzie i bedzie sie o tym mowic bez problemu.
reklama
- Dołączył(a)
- 23 Styczeń 2019
- Postów
- 7 533
Nie, ale sama mam dziecko z in vitro i jakoś nigdy przez myśl mi nie przeszło, czy gdzieś to będzie wiadomo czy nie. Dzieci z in vitro są i nie ma udawać, że powstały naturalnie, jeśli tak nie było. Nie ma ich też co stygmatyzować. Może stąd moje pytanie, bo znam osoby, które mają dzieci z in vitro i udają, że nie.Czy ktoś mówi,że wstyd? Po prostu zastanawiałam się nad tym.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 399
- Odpowiedzi
- 10 tys
- Wyświetleń
- 431 tys
Podziel się: