I ja mam dokładnie tak samo. U mnie różnica 1,5 roku. Odnoszę wrażenie, ze gdy urodziłam synka (pierwsze dziecko) to wciąż na coś czekałam, na pierwszy miesiąc, kiedy przestanie płakać, na lepsze noce, na większe przerwy w karmieniu, aż usiądzie,az zacznie chodzić... I cały czas czekając wydawało mi się, że wtedy będzie łatwiej... A teraz mam miesięczna córeczkę, 20 miesięcznego synka, w trakcie szaleńczego buntu 2latka
![Rolling on the floor laughing :rofl: 🤣](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f923.png)
nie czekam... Kiedyś płacz synka mnie przerażał, bałam się, że zacznie płakać i sobie nie poradzę, nie będę wiedziala dlaczego, nie będę umiała go uspokoić. A teraz dochodzę do wniosku, że lepiej odczytywałam powodu jego płaczu jak był malutki
![Rolling on the floor laughing :rofl: 🤣](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f923.png)
![Rolling on the floor laughing :rofl: 🤣](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f923.png)
![Rolling on the floor laughing :rofl: 🤣](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f923.png)
bo teraz jak ryknie bez powodu, gdy przed sekunda zanosił się ze śmiechu, to dopiero mam zagadkę o co mu chodzi
![Person facepalming :person_facepalming: 🤦](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f926.png)
![See-no-evil monkey :see_no_evil: 🙈](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f648.png)
A tak na poważnie, jestem chyba bardziej świadoma wszystkiego i do wszystkiego podchodzę z większym spokojem i dystansem...