reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy cieszy was macierzyństwo?

Urodziłam pierwsze dziecko w wieku 31,to było spoko,potem 34 to już (dla mnie)tak na granicy😅Bardziej chyba chodzi o to że trzeba sobie zabookować te 20 lat że się będzie w formie. A co będzie kto wie. może stąd się bierze że pewnie lepiej nie czekać za długo. Sama jestem już stara więc jak coś mówię o sobie,za siebie,no offense. Późne macierzyństwo też napewno ma swoje dobre strony:)
Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 25 a drugie mając 34 i nie czuje się zblokowana na 20 lat ani że to jakiś wiek graniczny. Żyjemy dłużej w większym dobrobycie i z lepeij rozwiniętą medycyną. Gdyby nie pesel nie powiedziałabym że czuję się starsza niż po pierwszym porodzie 🤣
 
reklama
@ZielonaMamma pracę jeszcze znajdziesz. Decydując się pierwsze dziecko byłam w podobnej sytuacji. Urodzilam i gdy mały w wieku 2,5 r poszedł do przedszkola znalazłam pracę. W międzyczasie wyremontowaliśmy się, przeorganizowalismy mieszkanie by przygotować się na kolejnego malucha. Przy drugim pracowałam już i czasem tęskniłam/ tesknie za tym wolniejszym czasem z dzieckiem w domu 🤣 ale nie narzekam, po pracy nadrabiam czas z dzieciakami. Nie patrz na to co finansowo straciłaś, to da się w jakimś okresie odbić. Zyskałaś bezcenny czas z dziećmi a tych momentów już nie da się odzyskać.
Na co dzień w jednym 10m pokoju mamy łóżko, mąż pracuje i co trochę śpi niemowlak 😅 drugi pokój 9m jest dla synka, zostaje salon z kuchnią. Jak planowaliśmy rodzinę mieszkanie było OK, bo nie zakładaliśmy pracy męża z domu. A teraz to bardzo by się przydał jeszcze jeden pokój. Jak dzidzia będzie starsza to się zamienimy pokojami i dzieci będą w pokoju 10 m. A to przecież malutko na dwoje. Zwłaszcza, że różnej płci. Mam nadzieję, że zdążymy się przeprowadzić zanim dzieci do szkoły pójdą, żeby każde miało swój kącik 🙂
 
Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 25 a drugie mając 34 i nie czuje się zblokowana na 20 lat ani że to jakiś wiek graniczny. Żyjemy dłużej w większym dobrobycie i z lepeij rozwiniętą medycyną. Gdyby nie pesel nie powiedziałabym że czuję się starsza niż po pierwszym porodzie 🤣
Na luzie. To dobrze że się tak nie czujesz:)
 
Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 25 a drugie mając 34 i nie czuje się zblokowana na 20 lat ani że to jakiś wiek graniczny. Żyjemy dłużej w większym dobrobycie i z lepeij rozwiniętą medycyną. Gdyby nie pesel nie powiedziałabym że czuję się starsza niż po pierwszym porodzie 🤣

Tu raczej chodzi o to co kto lubi
Ja też bym raczej nie chciala ciąży po 40stce. Tak samo jak wiele ludzi nie chce zaraz po 20stce (a ja chciałam). Każdy może mieć swoje preferencje
 
Tu raczej chodzi o to co kto lubi
Ja też bym raczej nie chciala ciąży po 40stce. Tak samo jak wiele ludzi nie chce zaraz po 20stce (a ja chciałam). Każdy może mieć swoje preferencje
Nie tylko co kto lubi. Im starsza kobieta, tym większe ryzyko powikłań w ciąży, podczas porodu i wad genetycznych, w tym autyzmu. Nie pamiętam dokładnych artykułów, ale sporo się ich naczytałam przed planowaniem rodziny. Różnice w dziesiątych częściach procenta między 25 a 35 lat, ale jednak. W miarę możliwości chciałam zminimalizować ryzyko. Zwłaszcza, że mam w rodzinie dziecko z autyzmem.
 
Nie tylko co kto lubi. Im starsza kobieta, tym większe ryzyko powikłań w ciąży, podczas porodu i wad genetycznych, w tym autyzmu. Nie pamiętam dokładnych artykułów, ale sporo się ich naczytałam przed planowaniem rodziny. Różnice w dziesiątych częściach procenta między 25 a 35 lat, ale jednak. W miarę możliwości chciałam zminimalizować ryzyko. Zwłaszcza, że mam w rodzinie dziecko z autyzmem.
No ja to też rozumiem:) Dla mnie to jest zupełnie naturalne,nie dasz się tak zupełnie wykrzywić rzeczywistości:) Niestety😅
 
Nie tylko co kto lubi. Im starsza kobieta, tym większe ryzyko powikłań w ciąży, podczas porodu i wad genetycznych, w tym autyzmu. Nie pamiętam dokładnych artykułów, ale sporo się ich naczytałam przed planowaniem rodziny. Różnice w dziesiątych częściach procenta między 25 a 35 lat, ale jednak. W miarę możliwości chciałam zminimalizować ryzyko. Zwłaszcza, że mam w rodzinie dziecko z autyzmem.
Akurat jestem matką dziecka z autyzmem i absolutnie się nie zgodzę, iż w przypadku tych zaburzeń wiek odgrywa rolę. Autyzm to nie jest choroba a tym bardziej wada genetyczna. Mój syn jest czysty genetycznie, metabolicznie, neurologicznie itp rodzice dzieci z zaburzeniami rozwoju-autyzmem to przeważnie młodzi rodzice.
Do samego stwierdzenia, iż ryzyko wad rozwojowych wraz z wiekiem rośnie się zgodzę i tak jest ale błagam nie mieszajcie w to autyzmu
 
reklama
Akurat jestem matką dziecka z autyzmem i absolutnie się nie zgodzę, iż w przypadku tych zaburzeń wiek odgrywa rolę. Autyzm to nie jest choroba a tym bardziej wada genetyczna. Mój syn jest czysty genetycznie, metabolicznie, neurologicznie itp rodzice dzieci z zaburzeniami rozwoju-autyzmem to przeważnie młodzi rodzice.
Do samego stwierdzenia, iż ryzyko wad rozwojowych wraz z wiekiem rośnie się zgodzę i tak jest ale błagam nie mieszajcie w to autyzmu
Wydawało mi się, że ryzyko autyzmu również rośnie z wiekiem matki. Jeśli się pomyliłam, to przepraszam. Czytałam dawno i możliwe, że wszystkie dysfunkcje włożyłam do jednego worka.
 
Do góry