reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cztery koła dla naszego maleństwa

Neftis ja juz jezdze spacerowka nie pamietam dokladnie ale bedzie juz 2 tygodnie chyba u nas to bylo jedyne rozwiazanie zeby spacerowac dluzej niz pol godziny:-( bo moj maly terroryrsta od poczatku za gondola nie przepadal wrecz nie cierpial. on malo spi na spacerach a jak nie spal i lezal plasko w gondoli to juz wogole byl lament:no:. teraz jest o niebo lepiej mimo ze rozlozona na plasko to widzi wiecej i juz tak sie nie wkurza i jak jest baaaardzo zimno ( chociaz ostatnio to wrecz wiosennie u nas) to zkladam mu kombinezeon i mam spiwor do wozka jeszcze i jest ok. :tak:
 
reklama
Hejka dziewczyny.
Moja Hania od dwoch dni jezdzi w spacerówce i jest zachwycona,w końcu nie piszczy jak nie spi,bo widzi więcej.Na płasko smiało mozna wozic.
 
A my jeszcze w gondoli zostajemy, bo mamy duuuużą i mamy możliwość ustawienia do pozycji półleżącej i siedzącej (aczkolwiek z tej nie korzystamy) w sumie chyba jest 5 możliwości stopniowania. Aczkolwiek u nas może być pozycja leżąca i jest super wtedy gdy chce się pospać (max 30 minut), a jeszcze lepiej jest jak buda jest opuszczona to wtedy gdy spać się nie chce. Ale fakt spacerki nam się też skróciły w stosunku do tych pierwszych, tyle, że wtedy maszerowałam 3h, a teraz 1-1,5h.
 
my tez jeszcze jezdzimy w gondoli. W bolderze jest ona duza. Ale po wlozeniu swpiworka zimowego, maly sam w swoim spiworku juz ledwo sie w gondoli miesci. :p Ale jeszcze go jakos tam upycha. Z lednoscia, ale wejdzie. ;)
 
Koralowa my tez mamy Boldera :-) I generalnie jestesmy bardzo zadowoleni, właśnie z powodu gondoli. Mikołaj jeszcze się w niej bez problemu mieści, choć przyznam, że jak jest w kombinezonie to już mało miejsca zostaje. Gorzej z fotelikiem też z implasta, który wg mnie jest totalnie nietrafionym zakupem, a w kombinezonie. A regulujesz już oparcie gondoli? Ja jeszcze nie, ale się zastanawiam...
Misiek się ledwo w nim miesci i marudzi strasznie, więc zaczęlismy się już rozglądać za kkolejnym fotelikiem i własnie dziś ktoś mi w ostatnich sekundach aukcji sprzątnął świetny fotelik sprzed nosa. minusem tych kolejnych fotelików, jest to ze są montowane już przodem do kierunku jazdy no i ze nie wepnie się ich w stelaż...
 
z fotelikami nie szalejcie, że się dzieci nie mieszczą w kombinezonie. My mamy graco logico s, on jest większy niż reszta fotelików, a nasza drobna córa od dawna nie mieści się tam w klamotach. Ubieram ją do auta w ciepłe rajstopki, spodenki i bluzę i przykrywam kocykiem i jest ok.
W tym pierwszym foteliku dziecko powinno jak najdłużej jeździć (tyłem do kierunku jazdy) ze względu na kręgosłup i słabe mięśnie. Z fizyki jestem noga, więc nie potrafię Wam tego składnie wyjaśnić.
Poza tym, do fotelika następnego można przesadzić dziecko, które samo potrafi usiąść (a nie posadzone siedzi):tak:
 
Zgodzę się co do tego, że dziecko powinno w nowych fotelikach już same siedzieć, ale ...
- dzieci są różnej długości, a ważne by głowa była schowana, a nie dyndała
- dwa teraz jest cieplej i jeździmy w kurtce (którą fakt czasem zdejmujemy jak jedziemy dłużej), ale ja pakowałam w kombinezonie jak było zimno (nie grzałam w aucie) i było/jest ciasnawo, ale nie wyobrażam sobie, żebym miała dziecko trzymać pod kocykiem i jak chcę wyjść z auta to ubieram w kombinezon, a co jak mam do załatwienia kilka spraw? Co chwilę ubieram i rozbieram? Kocyk jest super rozwiązaniem na dłuższą podróż i tu się zgadzam.
- co do kierunku jazdy tyłem, tak też jestem za

My póki co jeszcze się mieścimy i szczerze mówiąc to modlę się, by za dużo zimy nie było, bo wtedy fotelik na dłużej starczy, a jak będzie zima to trudno ograniczę się do jeżdżenia autem kiedy trzeba, a w innym przypadku wózek, bo jak jedziemy do Poznania do moich rodziców to jak najbardziej możemy jechać pod kocykiem i jest git.
 
reklama
hej dziewczyny, sorki, że wtryniam się na Wasz wątek ;) widzę, że poruszacie temat spacerówek. Ja miałam Maritę (Roan) ale pasy były cienkie i wpijały się mojemu Wojtkowi w czułe miejsce ;P czego nie cierpiał. Teraz mam x-landera xa i jest dużo lepiej. A właściwie było, bo już nauczył się chodzić i jak go wsadzam w wózek to jest bunt na cały dom ;P w związku z tym, że sprzedałam Roana właśnie na babyboom forumowiczce z września, zastanawiam się czy któraś z Was nie chciałaby spacerówki x-lander? wózek X-Lander XA 2010 Jungle spacerówka Gwarancja (1422939929) - Aukcje internetowe Allegro Dla Forumowiczek BabyBoom cena 800zł.
 
Do góry