reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

cześć mamy polki we włoszech

reklama
evelik ale nasza zyta miala jeszcze jakies 2-3 tygodznie czasu do porodu,czyzby ja wczesniej zlapalo?ostatnio nic nie mowila ze zle sie czuje czy cos zaczyna sie dziac...........BOOOOOOOOOOOOOOOOO.................daj nac jak bedzies cos wiedziala:-D.
u mnie tez zimno i mokro.bylismy po poludniu na zakupach i wzielismy tescia ze soba,ale marudzil nam jakby przynajmniej maraton przebiegl:rofl2:.juz chyba wiecej go nie zabierzemy ze soba,ale z drugiej strony nie moze wiecznie siedziec bo zapomni chodzic i dopiero bedzie klops bo bedziemy naprawde uwiezieni w domu a wiosna rusza budowa domu i musimy byc obecni cialem i dusza bo robotnicy nic nie beda robic tylko sie obijac.jak to mowi nasze przyslowie:koty spia a myszy charcuja:-D.
 
Witajcie dzieweczki!
Szaro, buro, mokro, po prostu niedziela,hmmm. Mialam cichą nadzieje, ze w koncu przejedziemy sie na jakis spacer nad morze, a tu kiszka! Nie pozostaje nic innego jak scrabble z mezem, malowanie paznokci i...quizy prawojazdowe. Che gioia:sorry2:
Agatka ty to sie masz z tym twoim tesciem, ale masz racje jak przestanie chodzic to potem nie kto inny tylko ty bedziesz z nim uwiazana w domu, wiec leiej zrobic małe sforzo i go troche pogonic;-)
Ania dzieki za sprostowanie z telefonami:-D, tez myslalam o xperii ale w ofercie tre trzeba za nia placic a za niektore samsungi nie, jesli sie przeniose. No zobaczymy co tam wymysle:-)
evelik Macko jak byl w wieku twojego to lubil ukladac ale..lego duplo. Mial tez klocki takie zwykle ale jakos go nie inspirowaly, lepsze byly takie wlasnie z duplo ksztaltowe, poza tym lubil bazgrac na znikopisie. Mial takie z pieczatkami i lubil patrzec jak po zamazaniu ekranu wszystko znika. Poza tym mial po prostu fiola na punkcie autobusow:-D. Jak masz ciastoline to tez jest fajnie cos z dzieckiem pokreowac, bo wyrabiaja mu sie raczki przez takie modelowanie w paluszkasz roznych ksztaltow, itp. CHoc wiele mam unika ciastoliny, plasteliny bo wbija sie w dywany. Ja tam sie nie martwilam, wazn bylo coby sie dziecie rozwijalo;-)
 
A ja przyznam szczeze ze niepamietam w co on lubial sie bawic.Np nielubial malowac to wiem bo on do tej pory nizbyt ladnie maloje i nielubi tego.A przyznam ze wstydem ze moj maly uwielbia grac na Wii i wcale mi to nieprzeszkadza ze gra.Dlatego ze niemam z nim problemu zeby pojsc do parku czy na spacer czy cos inne.Gdy mowie ze idziemy to idzie.Ale i ja lubie z nim pograc na Wii tzn w jakies tance gry sportowe.Czesto robimy rodzinne granie w kregle tenisa czy boks.Na dwor zbytnrio niewychodzi bo u mnie niema gdzie do parku kawalek mamy wiec tylko czasami tam lodnojemy,a i kolegow nim do okola.Jeden Rrahman i Mouzin.Mouzin jakos taki malo kolezenski i niebardzo lubi sie bawic a Rrahman to przyjaciel maxa,i blagam niekrzyczcie na mnie ale rasistka niejestem ale nielubie tego malego muzulmanina.Ale juz kilka ray bylam swiadkiem jak mowil maxowi jak sie traktoje kobiete o po co ona jest.Zreszta widze jak traktoje swoje siostry i tak dalej.Ja maxowi staram sie tluymaczyc ze kolega jest innej religi i u nich tak jest ale to nieoznacza ze to prawidlowo.Tlumacze zobacz jak tata mnie traktoje i tak dalej...Ciezko teraz z dzieciaczkami.Wymagania jak trza hihi.Ale fajna zabawa z masa solna niebrudzi jak sie do dywanu przyczepi i mozna ja potem pomalowac wedle uznania.

Ptyniu sorki za wczoraj za pomylke,ale od wczoraj mam strasznie wysokie cisnienie i lepetyna peka isie niemoge na niczym skoncetrowac i mowie cos czy pisze i normalnie wontek gubie...

Jeszcze do tego ta pogoda.Boziu i leje i leje koszmar jakis...Tez mialam nadzieje na wizyte na plazy albo w gory i dusza :/
 
a u mnie dla odmiany 13° i zero deszczu.wykorzystalismy pogode z moim i pojechalismy z rana na dzialke bo drewna brakowalo w domciu-pelen bagarznik przywiezlismy.starczy na 3 dni znajac mojego tescia bo laduje i nie patrzy ze temperatura na piecu podnosi sie do niebezpiecznej granicy i twierdzi uparcie ze zimnno w domu.pewnie ze zimno jak sie ruszy zprzed goracego pieca do chlodniejszej czesci mieszkania gdzie sa sypialnie i takie miny stroi jakby w lodowce mieszkal:rofl2: a mnie to denerwuje bo w domu nago mozna chodzic taka temperatura.
wykorzystalismy ze nie padalo posprzatalimy wybirg kur bo tak wygladal jak po wojnie rusko tureckiej.tak tam slisko bylo ze na lyzwach mozna bylo jezdzic.blotko,kupki i siano wywleczone z kurnika i piasek.................plus woda to wyobrazcie sobie widok:-D:-D:-D.no ale juz jest czysciutko no i psa taz wysrzatane i zrobiony wykop i wlozony kawal plastikowej rury aby odplywala woda lepiej bo zawsze zalane wszystko i wody po kostki,no ale i to zrobione i po wodzie sladu nie ma.dobrze ze zagroda jest spadkowa a rura poszla pod ogrodzeniem i cala woda poplynela na ogrod.wczesniej nie bylo kiedy tego zrobic bo zaszwe jak sobote czy niedziele szlismy na dzialke to lalo i w deszczu to malo przyjemnie sie pracuje:-).
 
Agatka to ty pracowita mialas ta niedziele, a tu jeszcze wieczor przed toba:-).
My sie ruszylismy do miasa obok, myslalam ze zerkne na telefony, cos popytam, a tu kiszka pozamykane wszystko, a miasto portowe i wieksze od naszego. WIec pocalowalismy klamke i wrocilismy. Jeszcze skoczylismy po zakupy bo moj jutro do pracy zazyczylsobie cos slodkiego dla grupy calej, wiec zrobilam bigne z budyniem i polewa, i cisto jablkowe w piekarniku juz pachnie. Zaraz pewnie i za kolacje jakas sie wezme. No to do poczytania jutro moje drogie. MIelgo wieczoru!
 
Hej! No tak, prawko teraz kosztuje i w PL i tutaj....ale zdać je to jest teraz sztuka wielka:tak: przepisy się teraz zmieniły...co tam ciekawego porabiacie w domku ze swoimi dzieciaczkami. Jakie zabawy im organizujecie? Tak z ciekawości pytam bo mi się pomysły wyczerpały:-)
Ciekawe co tam u Zyty, nic się nie odzywa?
Cucciola mleko powinno Ci samo zaniknąć jak już 7 mcy nie karmisz bez żadnych tabletek, to dziwne....
Witam wszystkich u nas deszczzowo i zimno my w domu bo Olcia znowu miala problemy z pecherzem nawet nie wiedzialam ze to takie trudne do wyleczenia calkowitego , no ale juz jest lepiej,,,,
evelik my dzieciaczki wtym samym wieku mamy ,ja tez czasami nie mam juz pomyslow na zabawy, ale moja Ola najbardziej lubi bawic sie ciastolina i do tego ma zestawy np. wytwornia lodow , ale lubi tez malowac farbami , robimy rozne ludziki z masy solnej my wogle robimy duzo rzeczy typu wycinanki malowanki i przyklejanki, ale lubi tez lego ,albo ma zwierzeta z farmy ktore 2 razy dziennie ustawia , nazywa , mowi jakie wydaja odglosy , a to tez pieczemy ciastka zalezy zawsze sie staram cos wymyslac ..
 
Dzien Dobry


w koncu pogoda sie poprawila:-)
w lazience mam mega wielka plame dach zaczal przeciekac ale tu fachowcy tyle razy juz naprawiali i wciaz to samo niedlugo to mufa sie rzuci:baffled:

agatkoTy to wciaz cos robisz podziwiac tylko!!!!
ania i agatkajak tam postepy w diecie??
kermitkoojj bidna ta Twoja Olunia tez slyszalam,ze z pecherzem to nie ma zartow i nawraca
:baffled:moja siostra od pecherza nabawila sie problemow z nerkami:-(wazne zeby porzadnie wyleczyc!!macie jakis antybiotyk??
ptynia​w Livorno byliscie???
 
reklama
Do góry