agatka13
Fanka BB :)
ja taz juz 7 lat na swieta nie bylam w domu rodzinnym.ale ja nie narzekam bo my z mezem obchodzimy swieta,moze nie tak Wigilie jak boze narodzenie.zawsze cala rodzina przy stole,pozniej idziemy z wizyta do reszty rodzinki.moze to dlatego ze na poludniu kraju jakos sie bardziej przyklada do Swiat.nie wiem.
jesli chodzi o mojego tescia to dobry z niego czlowiek,chociaz i on ma swoje zagrania.z nim to jak z dzieckiem-dasz lizaka i udobruchasz.i mnie tak nie przychlebiajcie ze ja taka dobra synowa bo sie rozpuszcze jak dziadowski bicz
jesli chodzi o mojego tescia to dobry z niego czlowiek,chociaz i on ma swoje zagrania.z nim to jak z dzieckiem-dasz lizaka i udobruchasz.i mnie tak nie przychlebiajcie ze ja taka dobra synowa bo sie rozpuszcze jak dziadowski bicz