reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

cześć mamy polki we włoszech

jak juz dziewczyna wyzej napisala robota nie zajac lez i odpoczywaj...

A co do pani ginekolog to tak su...a mi si etrafila....Sa i mili lekarze spokojnie,poporstu ona taka gryyyyy.

A ja tam ranny ptaszek niejestem ;) wolalabym pospac...Ale Max na 8 do szkoly(szkola pod nosem) ale on nauczony sniadanie jesc dluggooooooooooooooooo...No i wsiurka trzeba na spacer wyprowadzic.Wiec te poranne zajecia naleza do mnie...A teraz wlasnie jedziemy na karate trza te 3 kiloski rowerkiem popedalowac ;)
 
reklama
Witam dziewczyny dziś troszkę wiecej czasu bo Olenka śpi wiec mogę na spokojnie korzystać z internetu, macie racje dziewczyny ze powinnam chyba być bardziej zapobiegliwa tak jak pisała agatka powinnam odstawiac laptop gdzieś wyżej bo z tłumaczeniem ze nie wolno to ja juz nie mam sił bo Ola teraz ma taki etap ze jak ja mówię nie to ona wszystko na odwrót pozatym to mały lobuziak ja czasami to naprawdę przy niej wysiadam Anna to straszne jak lekarz mógł powiedzieć tak do pacjentki dla mnie to brał kultury po prostu to niczyja sprawa ile kto ma lat jak zachodzi w ciążę musialas się okropnie czuć , Zyta trzymaj się dzielnie i wypoczywaj najważniejsze jest twoje zdrowie i dziecka wiem ze cieżko jest samemu ale trzeba jakoś dawać radę pozdrawiam wszystkich
 
ciao dziewuszki:-)
ja tylko na momencik wpadlam sie przywitac jak weekend mija??u nas z rana bylo piekne slonko a teraz cos pochmurnie chyba na jutrzejszy deszcz sie przywotowuje:baffled:
annato masz w domu malego karateke:-)a i Ty mamuska na rowerku smigasz to i w niezlej formie jestes pewnie!!!
kermitkau nas to samo ja mowie jedno a mala robi drugioe i to normalnie tak na zlosc bo przy tym ma niezly ubaw!!!
agatkaa to lipa myslalam,ze tY juz jedna noga w kraju jestes!!!no ale co fakt to fakt wiosna to i cieplej i ladniejsza pogoda
;-)
zytajak sie masz kochana??
ptynia co u Was??moze Ty moglabys doradzic cos mojej kolezance ??!!jej maly ma straszne afty w buzi ma jakis tam krem ale nicmu nie pomaga
:-(Twoj Macko z tym chyba walczyl??
 
oj afty z tym sie tylko z apteka da dzialac...Ja mam co chwile.I co chwile kupuje nowe masci plyny...I musze przyznac ze plyny dzialaja najlepiej od mosci...
CO do mojej kondycji,hm od maja 2011 roku schudlam ponad 30 kilo ;) wiec jako tako ;)
 
a u mnie cudowna pogoda caly dzien.cudne slonce i zero wiatru.caly dzien na dzialce bylam i obiad tez tam jadlam.a po obiadku upieklam kaszztanow na ogniu.
dzisiaj ubilam 3 kuraki-rosolaki.jeden juz sprzedany a reszta w zamrazalniku:rofl:.
na jutro i u mnie zapowiadaja deszcze..a teraz znikam do lazienki wziasc prysznic bo cala smierdze dymem z ogniska i musze zmyc smrodek krwi z rak.
 
Dzien dobry chmurno deszczowo i szaroburo. Dzis jestesmy w Monterotondo u brata ciotecznego mojego męża, a że to w górach to generalnie wydaje się jakbyśmy w chmurach mieszkali taka londynska pogoda. No ale nic, ważne ze w domku cieplutko i sucho.
Co do aftow to juz nie pamietam, ja stosowalam na Maćkową buźkę solcoseryl(chyba tak o sie nazywa) mam to jeszcze z Polski. Poza tym kupowalam listerin do plukania jamy ustnej i tym plukal po kazdym posilku. POmoglo. Teraz plukanie ust tak mu weszlo w krew ze przy kazdym myciu zebow sam prosi zeby mu podac miareczke:-) Jak na razie mamy spokój.:-)
Ja ostatnio jestem na etapie ogladania roznych pieknosci swiatecznych recznie robionych, przewaznie techniką decoupage. Tak się nakrecam nakrecam, az w koncu nie wytrzymam i cos znowu uczynie, tym razem się napalam na tabliczke na drzwi i lampiony swiąteczne. Zobaczymy co z tego wyjdzie. A ja na razie życzę Wam miłej mimo pogody niedzielki!!
 
Witajcie kochane,a jednak wczoraj poszlismy kolo 19.Ale dusza...Jak zawsze w niedziele pelno wszytkiego,tak wczoraj pustki...Karuzele nawet niewszytkie byly wlaczone.Stoisk ze slodyczami ze dwa moze trzy w tym jedno niewygladajace zbyt apetycznie,pokusilismy sie na ciastka z drugiego czego zalojemy bo byly suche i stare :(Maly pojezdzil na autach samolotach i konikach,i w domu przygud wiecej atrakcji brak(tzn one tam byly ale niepracowaly)
DSCF0306.jpgDSCF0318.jpgDSCF0319.jpgDSCF0328.jpgDSCF0348.jpgDSCF0349.jpg
 
reklama
witam sie w koncu.
po burzach cala noc i calonocznego braku pradu dzisiaj jestesmy zalani woda.nasza rzeczka wyszla z brzegow.to co sie dalo zostalo zalane,drogi,pola,sklepy.w zyciu nie widzialam takiej wody tutaj jak mieszkam.normalnie szok:szok::szok::szok::szok:.moj dzisiaj do pracy nie poszedl bo firma pod woda sie znalazla.tragedia.
ja klucze od dzialki zostawilam sasiadowi ze w razie czego mial dostep do moich kurek i pieska.tam gdzie mam dzialke jest wyzej jak miasto i nie doszla woda,ale wczesniej jest rzeczka co sie wsciekla i wylala na droge.cudem sie z tamtad wydostalismy.i ciagle pada i nie ma zamiaru przestac.
 
Do góry