cucciola cieszę się, że mogłam w jakiś sposób pomóc, z pewnością zrobisz jak ci serce i rozum dyktuje co do chodzika. W końcu nie będziesz jej tam wkładała na cały dzień i szła oglądać 10 odcinków ulubionego serialu czyż nie??
Oczywiście to było moje zdanie, ale szanuję opinie koleżanek wynikające z negatywnych doświadczeń. Z pewnością mają swoje racje mówiąc chodzikom nie. Ok zamykam temat chodzika ze swojej strony.
A co do Maćka to masz rację, szprecha już po włosku, sama niekiedy nie mogę wyjść z podziwu, że zna niektóre słowa, choć z drugiej strony wiecie jak jest w szkole, nie da się nauczyć samych pozytywnych rzeczy, niekiedy przynosi ze szkoły i te negatywne i ja robię wtedy na sitko i tłumaczę czemu niektórych słów nie powinno dziecko używać.