reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

cześć mamy polki we włoszech

WItam sie i ja, juz po kawce pierwszej ale ciagle przed drugą, pogoda nie sprzyja zmniejszeniu ilości kawek:/
cucciola, my mielismy chodzik, dostalismy, jak wiadomo darowanemu koniowi w zeby sie nie zaglada, wyprobowalismy tylko dlatego ze to bylo tu we wloszech i mielismy duze mieszkanie wiec maciek mogl sie krecic. Jedyny mankament to ze macko w pojezdzie obijal mi kostki;-) Bioderka mial zdrowe, szybciutko zaczal chodzic, jak wrocilismy do polski po trzech miesiacach juz rzadko kiedy wsiadal do pojazu. CO do podrozy, to maciek pierwszy raz bral udzial w dluugiej podrozy jak mial 7 miesiecy, podroz samochodem, w drodze robienie mleka, bo byl na nutramigenie, wiec dla nas latwo nie bylo, ale on zniosl to bardzo fajnie, wiekszosc spal.
 
reklama
strega pisze:
.wiec parapèetowa na tarazie pasuje?
no jak na takim tarasie i z takim widokiem to ja juz wychodze do ciebie;-):-D:-D:-Dwidac,ze masz mieszkanko w cichym miejscu??
cucciola co do chodzikow to moja miala,przez dwa miesiace korzystala z niego i tylko wtedy jak cos do zrobienia mialam lub chociazby musialam wyjsc do lazienki(wtedy sluzyl jako wiezien:-p)ale to w ciagu dnia byly doslownie chwile...
znam mamy,ktore do chodzika wkladaly juz 4msc.,6msc.,dzieci:szok: i zadnych wad u nich nie widze,wiec opinie sa rozne...
co do podrozy z dzieckiem to ja z moja bylam pierwszy raz w Polsce jak miala 7msc.podroz autobusem,ogolnie dobrze zniosla te podroz tylko pod koniec byla juz zmeczona,a ze byla zima wiec i podroz sie przeciagnela,za to teraz moge z nia jechac chocby na koniec swiata,urodzona podrozniczka;-):tak::-D

u nas bez deszczu,ale pochmurno i zimno...
 
Zyta nie chodzi o to czy ja cie zrozumialam dobrze czy zle, ja zrozumialam to co ty napisalas, a ze napisalas i od razu dodalas, ze nie bedziesz rozwijac tematu, wiec to mi bylo niezrozumiale. Domyslam sie, ze nie mialas nas na mysli, bo nie moglabys, nie znasz nas, wiec trudno wyrazic swoje zdanie, na temat czegos czego sie nie zna. Masz doswiadczenia negatywne, niestety zdarza sie, nie wszyscy sa idealni, do tego jesli sa to przypadki w rodzinie to boli podwojnie.
Cucciola moj maly byl w PL jak mial 4 miesiace, samolotem, bo lecialam sama z nim, ja pamietam jak moja tesciowa skrytykowala to, ze ja mowie do malego po polsku od urodzenia, wg niej mieszalam dziecku w glowie, najpierw ma sie nauczyc wloskiego wg niej, a dopiero jak bedzie mowil po wlosku to moge go nauczyc po polsku. Ach te tesciowki, dodaja zyciu atrakcji:tak:....kiedys za X lat o nas beda tak pisac:tak:
 
zyta,pisalas aby posta nie cytowac,ale napisac cos na ten temat moge,prawda?
ja osobe o ktorej piszesz nie ocenialabym w ten sposob poniewaz ozenil sie z wloszka/wlochem...osoba ta zachowala by sie identycznie nawet jka zona/maz byli by polakami czy chinczykami,poprostu oportunista,poki byliscie mu potrzebni byliscie super,a teraz takiej potrzeby nie ma ,wiec jestescie bleeee...
a co do kolezanek to ja przez 20 lat pobutu we wloszech spotkalam sie z roznego typu elemantami,czy z polakiem czy z wlochem chajtnieta jestes ,jak jestes stronza to stronza zostaniesz,...
mam bardzo "MOJE "poglady na temat winy meza czy zony po slubie,,juz sie tlumacze,to znaczy ,niecierpie gadania typu,przez nia odwrocil sie od rodziny,czy przez niego zapomniala o rodzinie,...allora che fratello sei jak nie interesuje cie rodzina,moj malzonek moze mi zabraniac czego sobie zazyczy,ode mnie zalezy czy bede podtrzymywala kontakty z dana osoba lub nie,...
w rodzinie mojego m.nie raz slyszalam tekst ...TO JEJ WINA...bo on taki nie byl...wiec ja zawsze na to ...dobry z niego element jak dla pierwszej lepszej zapomnial o rodzinie...
zyta , osoba o ktorej piszesz ,poprostu nie warta jest zachodu.....
strega,widze ze w centum miasta mieszkasz jak ja...hahah
 
eve ja tam zamierzam byc fajna tesciowa :-) jak moj dorosly a jeszcze w dodatku zonaty syn przyjdzie do mnie po rade zyciowa, to uznam to za swoja porazke wychowawcza i wysle go do psychologa ;-)
generalnie uwazam, ze glownym zadaniem rodzicow jest przygotowanie dzieci do samodzielnego zycia i samodzielnego podejmowania decyzji
 
kosmitka ja tez mam zamiar byc fajna i wyrozumiala tesciowka,ale czy w oczach synowej bede taka,okarze sie ...czy to co wedlug mnie bedzie fajne,fajne bedzie tez dla niej,w tym caly problem..
 
no jak na takim tarasie i z takim widokiem to ja juz wychodze do ciebie;-):-D:-D:-Dwidac,ze masz mieszkanko w cichym miejscu??...


no meijscowosc nie jest duza. ( jakies 8 tys nieszkancow)....i sa to ostatanie domy..wiec widok na pola...a z drugiej storny na stadion ( jak nam przedwczoraj zapalili w oczy siwtala to pzy otwartch okiennicach moglismy swiatla nie uzywac..tak jasno heheh
Jednak mam wrazenie ,ze jest glosniej niz w poprzednim mieszkaniu....bo poprzednie nie bylo przy drodze ale zamknieta uliczka. tutaj niestety ruch ciezarowek jest teraz, raz ze druga budowa obok budowa obok i do tego droga do discarica :-)))) wiec i smieciary jezdza
 
strega,smialam sie ze centrum miasta,poniewaz ja tez mieszkam na peryferiach,z jednej strony mam widok na gory a z drugiej na ulice i w oddali kilkaset metrow dopiero domy...jak zobaczylam fotke pola to zaraz przypomnial mi sie moja sytuacja...
 
zyta ja mezatka bylam tylko przez 3 lata,wiecej nie wytrzymalam.za maz wyszlam majac niespelna 21 lat,a rozwodka 3 lata pozniej 6grudnia ,na mikolajki prezent mi sprawila sedzina.
strega fajny masz widoczek z tarasu i na parapetowe w sam raz:-).
ja lece szykowac obiad bo niedlugo moj przyjedzie z dzialki a obiad daleko w polu.od rana wystalam sie u lekarza po skierowania na badania co przepisala ginekolog i na nastepny miesiac trzeba je zrobic.
 
reklama
strega,smialam sie ze centrum miasta,poniewaz ja tez mieszkam na peryferiach,z jednej strony mam widok na gory a z drugiej na ulice i w oddali kilkaset metrow dopiero domy...jak zobaczylam fotke pola to zaraz przypomnial mi sie moja sytuacja...
a now idzisz ..ja tez widze gory...z sypialni a z drugiego balkonu jak sie wychyle to i Monte rosa widac
ale z sypialni to tylko prelapi comaschi czy jak to tam sie mowi

DSCN2883.JPG


Do mega brzydkiego centrum..ma z buta tak 5-10min....na stacje ok 15 minut wolnym spacerkiem...moi Rodzice sprawdzali wczoraj
 
Do góry