reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Mi kiedyś lekarz powiedział, że zgodnie z polskim prawem, to że miałam już jedną cesarkę, uprawnia mnie do zarządania drugiej..ale niestety wujek google nigdzie o tym nie pisze :-p Będę spokojniejsza z papierkiem w karcie ciąży-tak jak mówię, czuję że bez tego zacznie się coś dziać wcześniej, gdy mojego nie będzie i nie będę miała co z Mateuszem zrobić. Niby mam dzwonić do qmpeli, do znajomej i sąsiadka zaoferowała opiekę nad młodym, ale byłabym spokojniejsza mając wszystko zaplanowane. Chociaż nad siłami natury nie zapanuje :-)


mikoto kciuki za Twój papier :-)
 
reklama
Dziewczyny, my juz w domciu :) jakos emocje ze mnie zeszły jak przyjechaliśmy, aż sie poplakalam... Zuzia jeszcze braciszka nie widział, wraca z weekendowego wyjazdu z babcia na wieś, ale sie ne mogę doczekać spotkania brata i siostry :D

chcialabym mieć maluszka wciąż przy sobie.. Dziewczyny cieszcie sie brzuszkami póki je macie, to takie ulotne.. Wspaniale mieć juz dzidziusia w ramionach, ale z drugiej strony tak blisko jak jeszcze 3 dni temu juz nigdy nie będziemy..
 
No, szybko :) Moja kochana siostrzyczka czuwala nad nami w szpitalu więc sprawnie poszło z wypisami. Na wypisie Sebastiana mam jej pieczątkę i podpis, to ona go badała i w ogóle wciąż nam w czymś pomagała. Także w tym, ze mimo słabych skurczy i dużego ruchu wzięli mnie na oddział i pomogli rozkręcić poród :) fajnie miec siostrę neonatologa :p to w ogóle moj taki zmieski aniołek stróż, przy porodzie Zuzi to ona zastepowala nieobecnego ojca :)
 
No to tylko cieszyć się z takiej siostry :happy2: Też chciałam, żeby przy mnie (skoro Aro nie może) była przy porodzie moja siostra (była pielęgniarka), ale niestety w tym tygodniu wyjeżdża. Przyjdzie mi być samej... :baffled:
 
anusiakanusia dobrze masz z siostrą - ja podobnie jak Palindromea - będę sama.

Właśnie czytałam wiadomości na necie o zagrożeniu powodziowym w Czechach i na Dolnym Śląsku - mam nadzieję, że jednak nie dojdzie do najgorszego.

Cicho dzisiaj na bb - gdzie się podziewacie Kochane?
 
Witajcie Dziewczyny!
My już jesteśmy w domu i pomału się ogarniamy. Mnie jeszcze boli głowa po tym znieczuleniu, ale mąż bardzo mi pomaga, więc nie mam na co narzekać. Mały niemal non stop był na piersi, ale dziś oduczamy go tego pomalutku i po jedzeniu odkładamy do łóżeczka na drzemkę. Początki nie były łatwe, ale teraz wieczorem ładnie zasnął po kąpieli i jedzonku.

Przepraszam, ale nie dam rady Was nadrobić w tym wątku... Chciałam Wam tylko podziękować, wiem od Mikoto, że byłyście z nami myślami.

Mikoto- baaaaardzo Ci dziękuję za wszystko:-D

A i cc nie taka straszna (poza tym okropnym bólem głowy po zbyt wczesnej pionizacji). Już doszłam do siebie, śmieję się, że lekarz przy okazji zrobił mi liposukcję, bo brzuch płaski jak przed ciążą. Od razu spadło mi też 12 kg, czyli do wagi wyjściowej brakuje zaledwie 3 kg, więc nie jest źle:-)

Myślę i mam nadzieję, że ten tydzień przyniesie nam kolejne czerwcowe dzieciaczki, więc już teraz trzymam kciuki &&&&&
 
reklama
Witam się wieczornie ;-)

Dziewczyny ja dziś od popołudnia nie do zycia jestem :baffled: Z Młodą rano pojechałysmy do Kauflandu na zakupy i chyba za duzo się nałaziłam, bo brzuch się spinał i bolał, w domu wzięłam nospę i dogorywam ... Gabryś tak mi się w dole głową rozpycha, że zęby zaciskam z bólu :baffled: Siedzieć nie mogę, leżeć nie mogę, stać nie mogę - masakratos :-D:szok: Ja już bym chciała być "po" ;-)

Anusia fajnie, że do domku wyszliście ;-)
 
Do góry