reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

MATKAEWA - u mnie tak samo w domu, wiecznie bałagan. W normalnym czasie musiałabym chodzić ze szmatą i odkurzaczem przy tyłku :-). A teraz to już nawet nie wspomnę.
W ogóle ciągle zapominam zapytać o córcię, jak nóżka? Dobrze, że to nic poważniejszego.

TERI - ja też zawsze z planem zajęć podchodziłam do świąt. Teraz pierwszy raz jest jak jest, choć menu ustaliłam i mam nadzieję, że się uda je 'wyrobić'.
W zeszłym roku miałam wszystko pięknie przygotowane, jak w zegarku. Niestety 23 grudnia o 21 wylądowałam w szpitalu z ciążą pozamaciczną i wyszłam dopiero 31.12 po południu. To były pierwsze święta samotne, smutne, bez domu (moi przychodzili, ale... to nie to samo).
Może dlatego teraz się cieszę, że jestem w domu nieważne, że mało co przygotowane.

NAYAA - może ta kapusta tak dała Ci w kość, co? Mnie czasem też boli brzuch, jelita itd. jak zaszaleję właśnie z kapuchą lub czymś innym ciężkostrawnym. Mam nadzieję, że już Ci lepiej.

KARI - ale dałaś czadu Kochana :-)

MAMATRÓJKI - przepiękny blog :) wzruszyłam się czytając :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Matkaewa i fajnie taka duza rodzina:) Ja juz raczej zostane przy 3 bo moja psychika jest za slaba na te wszystkie stresy ciazowe. Ja sie o wszystko martwie, boje, nie wiem czemu. Znaczy teraz wiem bo mam tego krwiaka ale wczesniejsze ciaze wzorowe a mimo to juz w tej drugiej swiorowalam. To dziecko nie rusza sie a to rusza za duzo albo inne strachy mialam:) Teraz co noc modle sie aby juz byl termin porodu i szczesliwy final.
 
natis to faktyczne zeszłoroczne święta miałaś bardzo smutne :-( tym razem mimo że nie wszystko książkowo przygotowane to jednak jesteś w domku z najbliższymi i to sie teraz liczy :tak: a pomyśl jakie będą następne z pół rocznymi bobasami hah tez pewnie nie wszystko będzie zrobione ale co tam będziemy już wszyscy w komplecie aj jak bym chciała juz świeta ale te za rok hahah :-)
PS może będzie ten synus jak sie kapucha też zajadasz hah ;-) kiedy masz teraz usg ?

MamaTrójki jaki piękny blog normalnie się wzruszyłam i łzy mi pociekły po policzkach tak pięknie piszesz z perspektywy dzieciątka ale będzie super pamiątka JESTEM POD WRAŻENIEM !!!!!!!!!
ja stoję z robota przez dalszy brak wody :wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Witam :)
Ja od ranka samego ostatnie prezenty kupowałam a teraz muszę ogarnąć domek - tu nigdy nie bedzie porządku !!!! Jak posprzątam to wieczorem jest już bałagan.

Mama Trójki -wzruszający blog piszesz. Piękny prezent dla maluszka .
.

MATKAEWA - u mnie tak samo w domu, wiecznie bałagan. W normalnym czasie musiałabym chodzić ze szmatą i odkurzaczem przy tyłku :-). A teraz to już nawet nie wspomnę.
uda je 'wyrobić'.
MAMATRÓJKI - przepiękny blog :) wzruszyłam się czytając :-)

Dziękuję za miłe słowo-co do bałaganu-to przy moich 2 pannach też wiecznie sprzątam i wiecznie jest bałagan-już wiem czemu huragany nazywaja żeńskimi imionami;):-D
 
Paulus jest link parę stron wcześniej ;-) warto !!!!!
Natis - dziekuję. Rtg kolanka nas uspokoiło ale noga boląca , Zuzka nie potrafi albo się boi zginać ją, no więc tak sobie kuśtyka obandażowana . Będzie dobrze ;-).
 
TERI - z córcią też kapuchę i ogórki kiszone jadłam. Jak kupowałam w markecie pół kilo kapusty to do kasy oddawałam pusty worek z cenówką ;-)
Jeżeli chodzi o jedzenie to mam teraz tak samo jak z Natalką - same konkrety - mięsa, ziemniaki z sosem, kwaśnie i pikantne. Nic słodkiego, a jak już to sporadycznie i bardzo wyszukane ;-).
Tak więc patrząc przez pryzmat jedzenia to wszystko wskazuje na dziewczynkę :). A USG 07/01 :-) już się nie mogę doczekać.


PAULUS - MATKATRÓJKI 2 strony wstecz zamieściła linka.


A ja czekam na mężusia z utęsknieniem. Dziś pod moim nadzorem z łóżka będzie szpinakowa z kluseczkami i chyba kurczaczek z rożna - o ile go dobrze upiecze ;-)
 
reklama
zdenerwowałam sie-mieszkamy nad rodzicami ,maz dziś na nocke idze bo odrabiają wigilie:crazy:
wszystko co poszprzatałam na swieta dzewczyny juz zagraciły jeztem z maluchami i sprzątaniem sama-moja matka to mistrz wpiepszania sie mi w życie!
Wiec tak jak bym sprzątała w niedziele czy wigiolie to będzie awantura-wiec muszę ogarnać to dzis sama z 2 dzeci-zrobiłam dźwignie zeby podnieść kanape kanapa w górze a moje dzecko pod nią próbuje wchodzić -puścić nie mogłam bo by spadła na dzecko więc dre sie do Anielki nie wchodź-cofnij sie ale u nas stropy cienki i sie niesie-i juz matka z "pyskiem ze ma byc cisza"pomóc cie ale komentować-że okna na swieta miesiac nie myte-umyłam sobie za wczasu ale to za wcześnie ze to ze tamto że mam sie pobawić z dzećmi że siedze a nie robie a potem mam bałagan na swięta żyrandol nie umyty....grr pomóc-wziąć dzieci na 1h niemoze bo ma zajecia ale co 20min tu przyłazi i komentuje co mam zrobiż ze mam umyc zyrandole bo zakuzone-myłam miesiac temu -właściwie maz je mył że to ze tamto ze mam sie z dzećmi pobawic ze o tej poże to im czytam a teraz siedze na laptopie siedze do cholery bo mnie już z roboty wszystko boli,ze nie tańcze,a jak kazałam dzeciakom zebrać zabawki do pudła bo inaczej je wywale to przyszła ze mam dzewci nie straszyć ze im zabawki wyrzuce tylko sama sprzątać-mam dosyć wyc mi się chce -od zawsze mia właziła na głowe wiecznie coś do mnie miała-wiecznie mnie upominała-porównywała ze kuzynka to ma 5 z matmy a ja 4 ale ja miałam 5 z p[olskiego a kuzynka 3 to znaczyło ze polski jest be,do teraz mam problemy z samo oceną z pewnoscią siebie z własnym zdaniem-wiecznie boje sie oceny -jak byłam mała to jak tato był na delegacji to chciałam umrzec zawsze czułam sie jak smieć przez to tresowanie ,wytykanie i porównywanie...nigdy mnie nie pochwaliła-mam jej serdecznie dość i jeszcze wigilia u nich-ja nieeeeeeeeeeeechce....niech ona se jedze na te swoje emeryckie wycieczki i da mi swiety spokój,potem ja nerwowa i zapłakana chodze wkółko top ma pretensje ze sie do jakiejś kuzynki od jej ciotki nie usmiechnęłam jak je mijała-mam dosyć:crazy::angry::no:

teraz mnie trzęsie i brzuch boli -nie dam rady z porządkami i znowu bedze ze nienadaje sie na zone i matke bo mam syf-u niej nie myte co 2 dni podłogi to syf.
A ona jak miałam rok to mnie babci od7 do 18 zostawiała bo ona w pracy w sobote z tatem do drugiej babci jezdziłam bo ona sprząta-babcia gotowała jej obiady 7dni w tyg ale ona była biedna i umęczona bo ja taka żywa,ja mam 2 jestem z nimi 24/24 7/7 na obiad do niej idzemyn w niedzele.
Wczoraj mi zrobiła awanture ze młodsza tak płacze-płakała bo nie lubi czyszczenia noska-a ma katar
Niechce już zadnych swiat
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry