reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Mikoto, no właśnie nie wiem. Do tej pory myslalam tylko o łóżku, żeby było tylko Mikiego. Nawet Aro przegladal lozka i trafił na fajne i niedrogie.
Ale ja z tych praktycznych i taka kanapa mi odpowiada. W dodatku kanapa wygodniejsza gdyby np trzeba było położyć się do Mikołaja i z nim spać.

Gosiak, a może Tymkowi cos się śni i czuje się bezpieczniej z Wami. Miki tez ma takie noce czasem, ze domaga się obecności naszej (choć do naszego łóżka nie trafia, ma wersalke).
Myśmy juz buty kupili, z grubszą podeszwą. Na nodze Mikołaja wyglądają trochę jak opancerzone kajaki, ale powinny być dobre przynajmniej na wrzesien-pazdziernik. Kurtki chyba jeszcze nie kupiec, bo mamy sporo pokarmów różnej grubości i cienką kurteczke przeciw deszczowa, spokojnie nadaje się na wierzch.
Kurcze, lada chwila i trzeba będzie rozglądać się za zimowym kombinezonem! :O

O, juz Miki wola a kuku!
 
reklama
My będziemy kupować typowe łóżko.dla.Zosi. Nam brakuje już.tylko.zimowych butów. Kupilam dwie kurtki zimowe, jedna.z.nich jest cieńsza,akurat do.auta i spodnie typu narciarskiego,ale nie tak sztywne. Kombinezon, taki typowy,nie sprawdził się w ubiegłym roku, musiałam kupić kurtkę,także teraz tylko.kurtki ;-)
 
Mikotku - my to rozumiemy a facetowi to chyba moltokiem trze wbic,ale naprawde tam sa glowe sciany (no na jednej jest duzaaa ramka z naszymi zdjeciami- wiec tu chce cos kupioc i powiesiec) . A jakby tam zmienic to lozko na skladane to nie dosc , ze wlasnie zabawki tam by mial to i szafa moze by weszla. To nam w sypialni by sie luzniej z lozeczkiem zrobilo. NIc bede dalej rozmiawiac.... ps Czapeczka super !

My tez na kurtce pozostaniemy, bo kombinezony nie dla nas. DOstalismy od EMil siostry nowa kurtecze dla Tymka ale rozmiar 92 wiec sie w niej topi. Zreszta jakos mi sie nie podoba za bardzo. I wiem, ze darowanemu koniowi w zeby sie nie zaglada, ale nie lubie jak ktos kupuje takie wierzchnie rzeczy. Co innego bluzeczka, bodziak a co innego kurtka ...

Ehhh marudze cos dzisiaj za bardzo
 
Gosia- przeczytaj tę książkę, którą podlinkowała Kingusia, myślę, że możecie coś skorzystać :tak: Tam są opisane najróżniejsze sytuacje i sposoby radzenia sobie z nimi - polecam i życzę powodzenia!

Miktoku- cudna czapeczka, ja w końcu jej nie kupiłam, tylko te dwie bawełniane w paski na jesień. Z Michasiowego łóżeczka można zrobić takie dla starszaka, specjalnie takie wybierałam, ale chyba je przemaluję na biało i kupię białe mebelki za jakiś rok.
Na zimę mamy kombinezon do latania koło domu (u nas kombinezon się sprawdzał), a na wyjazdy kurtkę z Endo. Muszę tylko dokupić spodenki narciarskie i oczywiście buty :tak:

Kignusia- pochwal się butami!!!

Nie pisałam Wam jeszcze o wczorajszej sytuacji. Siedzieliśmy z Misiem przed lodziarnią, tzn. ja na ławeczce, a Miś na trawie bawił się patykiem i jakimś tam piaskiem w odległości ok. 5 metrów ode mnie. Pewna baba (przepraszam za słowo, ale inne mi do niej nie pasuje) szła z wnuczkiem do lodziarni i powiedziała do mnie, żebym podniosła dziecko, bo sobie spodnie ubrudzi i jak tak w ogóle można, że nie siedzi przy mnie, tylko na trawie :szok::szok::szok: Powiedziałam jej najgrzeczniej, jak potrafiłam, że po to są pralki, żeby nie martwić się o zabrudzone spodenki, a po drugie, nie widzę powodów, dla których się wtrąca. Nosz, rozwaliła mnie! Jej wnuczek cały czas przy niej siedział i nic się nie odzywał, ale nie wyglądał na najszczęśliwszego :baffled: Nie wiedziałam, że są jeszcze tacy ludzie :no:
 
ależ zimno na dworzu !! wiatr dodatkowo obniża temp :baffled:
Bona my mamy kulki na osiedlu i nie mogłam sie doczekać az Daria podrosnie żeby tam chodzic aż tu raz moja kuzynka mówi co Ty nie boisz się do tych kulek dziecka dawać przecież tam same zarazki !! mnóstwo dzieci sie przewija czasem chorych i na tych kulkach wszystko zostaje i od tamtej poty mam jakieś opory żeby tam chodzic :baffled:kiedys bylismy daria siedziała w tych kulkach a ja widziałam tylko te zarazki a jak wzieła kulke do buzi to już było po zabawie wziełam ją i wyszlismy :baffled::baffled:nigdy o tym nie myslałam a tu jedna uwaga i tak na mnie podziała :baffled::baffled: nie moge sie teraz przemóc żeby tam chodzic ...

Palin my też jeszcze przy otwartym oknie spimy inaczej u nas robi się straszna duchota daria nigdy nie spi przykryta jak ja przykryje to chyba jest wyczulona bo w momencie się odkopie nie wiem co bedzie zimą bedzie spala w pajach tylko nie wiem ja to bedzie też bo ona znów nie lubi spać z zakrytymi nózkami raz załozyłam jej półspiochy to tak ciągneła za stopy że musiałm jej ściągać hmm trudna jest ta moja córcia czasem :baffled: do tej pory spi jeszcze w samym body na gołe nogi i odkryta a czasem w nocy sie przebudze to mi chłodno i sie przykrywam chyba trzeba cos na nózki juz jej zakładać niech sie przyzwyczaja

Mikoto hmm a są takie kalosze z ociepleniem już ale ja też brałam bez bo kupowalam z myslą że teraz w lato bedzie jej za gorąco ale myslę ze jak do tych załozy sie grpszą skarpete bedzie ok tylko czy wtedy jeszcze kaloszki wejda na nóżke :dry: to Zosia gotowa na zime tak jak Daria tylko bucików brak kurtki sztuk 3 mamy 2 grubsze i jedna lzejsza do auta i na poczatki zimy spodnie takie typowe do tarzania sie w śniegu tez mamy czapki tez buciki kupimy blizej zimy bo nie wiem juz jaki rozmiar bedzie pasował :confused: mamy dużo cieplejszych ubranek dostalismy od siostry po jej córci :happy:
tak noc romantyczna hihi :-p

Bona och co za babsko po co sie wtrąca bardzo tego nie lubie jak ktos wtyka nos w nie swoje prawy szkoda tego jej wnuczka :(

ja znów jakieś 2 dni temu miałam taka sytuacje jadę autem drogą koło parkingu a tu nagle patrze auto wyjedza wprost na nas !!! zaczełam trąbić bo na ucieczkę było już za puzno babka w ostatniej chwili łaskawie spojrzała za siebie i zobaczyła że jedzie na nas i zachamowała nosz kurna jak mozna wyjezdzać z parkingu nie upewnić sie czy ma sie wolną drogę ona patrzyła tylko w jedna stronę czy ma wolne !! normalnie automatycznie miałam nogi jak z waty trzesłam się jeszcze przez godzine :wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Gosiak tez się z tym zgadzam, z wierzchnimi ubraniami nie zawsze się trafi w czyjś gust :-/ ja niestety z tych matek, co im nie wszystko jedno jak ubrane chodzą :-/ Lubie ładne rzeczy :-D :p jedna kurtkę Zosia ma na rozmiar 98, druga 18 miesięcy.

Bona te książkę chyba Gosia podlinkowala ;-) te, które kupiłaś są super! Przemalowanie łóżeczka, to świetny pomysł! Nie rozumiem podejścia takich osób :-/ dobrze odpowiedziałaś. Ja mam w swoim otoczeniu kilka osób, które z kolei dzielą ubrania na te na codzień i na niedzielę :-/
 
Mikoto, tak u mnie chłopcy pili krowie przed ukończeniem roku, ale ja mam takie swojskie od gospodarza co kiszonki nie widzą krowy tylko siano i trawa (on nawet traktora nie ma, 5ha obrabia koniem)
D juz lepiej dzis planujemy basen

Gosiaku faceci... moj tez przytaszczal wojtka za każdym razem bo mu sie zwyczajnie nie chce wstawać, a urzadzonym pokoiku to bedzie Tymowi przyjemniej napewno,

Wy już kompletujecie cieplejsza garderobę a ja musze poszukać kartonów z ciuchami wojtka, tylko ze te z jego zimowego okresu sa dobre juz teraz na bartka, a moj mały smok rośnie jak na drożdżach, juz ma 11,5kg i ciuchy na 80 86
 
Mikotko - dokladnie, ja tez patrze jak co do czego bedzie pasowac, wiec mi to nie wszystko jedno :-)

Bona - a ksiazeczka ja podlinkowalam. Ciesze sie, ze sie przydala dzis zamierzam do niej usiasc . Jak nie mielsimy problemow ze spaniem to teraz mam ;-)ehhhh widac, ze babcie czasem nadwrazliwe sa do tej pory

Ehhh Tymek sie juz obudzzil leceeeee....
 
He he, polecam Gosi książkę, którą sama podlinkowała :-D:-D:-D

Teri- nie dziwię Ci się, że byłaś zdenerwowana, ja bym chyba zawału dostała na miejscu!

Mikotku- ja przyznam się szczerze, że np. te ubranka z Lidla, które się tak brzydko rozciągnęły, zakładam Misiowi do piaskownicy, która jest na podwórku, także w sumie Miś też ma takie ubranka na co dzień.
 
reklama
Gosiak, bo faceci są "chorzy" czasem i trzeba im zaaplikowac piąchopiryne - wtedy szybko wracają do normy :p Arek do pracusiow nie należy, tydzień go prosilam, żeby mi wozek przeczyscil przed wyjazdem i co? W kółkach piasek zaczyna trzeszczec. Wczoraj to był jakiś ojcowski zryw, czy cuś. A jak ma dyżur przy Mikim to nieraz mnie budzi, bo se poradzić nie moze np ze zmiana pampersa.

Mikoto, ja chyba tez pozostaje przy łóżku. U nas kombinezon się sprawdził, bo Miki nie miał buntu przy ubieraniu się, ale teraz jak chodzi, to chyba tez kupimy cos 2 -częściowego.

Bona, a co to ja intarara, jak Twoje dziecko siedzi? To Twój problem wyprać do czysta. Miki ma zestawy typowo wyjściowe (i z nimi więcej uwazam) i codzienne (gdzie nawet niedoprana plamka mi nie przeszkadza).

Teri, tez miałam takiego gościa na drodze. Spojrzał na boki i przygazowal, centralnie na nasz wózek. Ja od razu gotowa rodzic ze strachu, a Aro do rozszarpania gościa. Ale i on widać się poczuł winny.
Miki ma do spania spiworek, bo tez się odkrywa, jak tylko cos zarzuca na nogi.

Idziemy jeść kisiel z domu chodu!
 
Do góry