reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Spijam kawkę i lecę do mamy. Nie chce mi się bo pogoda tak by do łóżka iśc . Chyba ciśnienie poleciało.
Hubi marudny ja cienkie nerwy i nie jesteśmy zgranym duetem :( No ale obiecałam ...

Anulko
jak samotna nocka ? Ja jak położyłam się do łózka, włączyłam tv ale zasnęłam nic nie pooglądawszy.

Teri, Hubi też ciągnie na dwór a zwłaszcza jak słyszy dzieci. Do Seweryna często przychodzą no i Hubi dusza towarzystwa musi też od razu byc. Wczoraj pochodził po trawie na bosaka - mina była bezcenna a nogi to wyżej niż bocian podnosił :D

Asiulka mam nadzieję, że wymioty Wojtka to jednorazowy incydent i podróż się odbędzie.

Kingusia pewnie Lura czeka na tatę. Hubi jak słyszy tatę w tel albo na skype to aż cały chodzi, trzęsie się, krzyczy ( z radości ) a Seweryn zazwyczaj nie chce z nim rozmawiać bo z tęsknoty jak o nim myśli to płacze :( Jeszcze tylko miesiąc i już nigdy w życiu nie zrobimy takiej sytuacji. To był błąd.

Gosiaku
jak kupolki Tymka ?

Mikotko, Korubś
jak Zosieńki ? Dały pospać ?

Palin
relacje po wczorajszej wizycie proszę ! Na fb nie zaglądam za dużo ostatnio

Hubulka katarek mniejszy i co za tym idzie kaszel :)

To lecę. wpadnę dopiero wieczorkiem. Miłego dnia kochane ! :*
 
reklama
Dziendobry, calydzien zapowiadaja przelotne opady, ale swieciterazslonko wiec i ja w lepszym nastroju.
Dziekujemy Tymek ma siejuz dobrze, od 12 wczoraj kupyniema, dzisz rana sadzil swoje srandardowe smierdziuszki i az spdawdzalam ale to same baczki. Wstanie to moze i kupke zroni. Jeszcze dzis mu zronie lekka dietke aby upewnic sie ze wszystko dobrze. Tak wczoraj odsypial, ze wstal dzis o 5 :/ na szczdscie panowie dali mi pospac troche ;)

Robaczku - oby dzien mimo wszytsko dobrze minal

Teri - rolki super sprawa sama bym pojedzdzila no ale teraz to reczejmniebezpieczne moze w nastepnym roku...Tymek na rowerku mama na rolkach

Kinia - milego dnia u mamy. Moze wszyscy czekaja az temp spadna i wychodzabardziej wieczorem ?
 
Witam się niedzielnie!

Dwie kawy za mną. Noc kiepska, wiercąca. Druga dolna czwórka daje się we znaki :eek: Zosia już po 8 była na spacerze z Tatą, potem na przejażdżce rowerowej, następnie zrobiła obchód obejścia, sprawdziła każdą dziurę, spi :-D Od rana jestem w biegu, tak to jest jak się Męża swego osobistego słucha :eek::no::eek: mówi do mnie wczoraj, odpocznij, usiadz. To jak se usiadłam, tak padłam po 23, nawet nie wiem kiedy usnęłam, a robota sama się nie zrobiła :sorry:Także prasowanie, sprzątanie, kurze, podłogi, kwiaty, podszykowanie obiadu - wszystko już ! za mną, nareszcie!


Teri wszystko musi być dobrze z Maciusiem! I tak będzie! Buciki, te które ma Daria i Lenka Natis:-D:-D Jednak 19 :tak:dopiero w czwartym sklepie były! :shocked2:rolki? super! maż próbował mnie nauczyć, ale to jednak sport nie dla mnie :eek::sorry:Fajnie, ze doszłyście do porozumienia, taka osoba jest potrzebna :tak:ja wciąż dziękuję, ze Was mam :-D


Kingusia buciki z Lasockiego.Matki z dziećmi może wyłaniają po się w późniejszych godzinach? Masz jakaś bliską koleżankę? Znajomą? Udanego pobytu u Mamy! My dzisiaj też idziemy do mojej. Będą zyczenia i prezent z okazji Jej święta. Dzień Matki za kilka dni, ale korzystamy ze będziemy wszyscy w komplecie.


Robaczku i mnie się dzisiaj nic nie chce - to chyba wpływ tej pogody, no i kiepskiej nocy pewnie :no: Wczoraj cudne słonce, ciepło. Dzisiaj rano było jeszcze pięknie, a od godziny brak słońca, wiatr i chłodno. Super, że Hubi ma się lepiej! Udanego dnia u Mamy, sił!!!!


Gosiak super, że kupy się uspokoiły! wczesną zrobił pobudkę, ale dobrze, że mogłas dłużej pospać :tak:


Uciekam, Zosia się kręci już :eek: Maż skręca piaskownicę. Wczoraj kupiliśmy wyposażenie, tj. wiaderko z całym oprzyrządowaniem, hitem jest łopatka :-D Oby tylko pogoda dopisała :no:
 
Ostatnia edycja:
Witam :-)
Pogoda póki co ok, ale chmury się już pokazują. Dzień leniwy, nic się niechce :p dzisiaj moi rodzice mają przyjść, mama wpadła na pomysł żeby przyjść z kompem żeby mogła sobie ściągnąć cos do gry... Grrr... Muszę jej to wypersfadowac :-/
Korba ja nie mogę, taki grad?! Współczuję :-( tez kocham się opalać :-D
Saraa oj tam murzynek od razu :p super, że Felini ćwiczy samodzielne chodzenie ;-)
Anula to ładnie dostałaś od synusia ;-)
Gosiak no proszę jaki kochany mężu ;-) pomyślał o żonie :-D
Mikoto jedziemy do Bledzewa. Tam jest ośrodek LOTowski do którego jeżdżę od dzieciństwa :-) to jest raj dla mojego M bo może łowić rybki :-D
Asiulka oby to było jednorazowe wymioty
Robaczku a gdzie Twojego męża wywialo?
 
Dobry wieczor, dzien szybkoi minal, po pracy i spaniu Tymka czyli po 16 wybralismy sie na spacer nad morze. Przeszlismy z 500 m i zastala nas ulewa na szczescie krotka wiec tragedii nie bylo ;-)

Tymek po dotlenieniu sie ( a nie bylismy 2 dni - najpierw lala a wczoraj sraczunia ) dostal takiego spida, ze latal po calym dmou jak nakrecona zabweczka, az smiac mi sie z niego chcialo. Dzis za to kupki brak , chyba tak sie dziecko przeczyscilo, ze teraz musi sie nazbierac :-D

My siedzimy i ogladamy domy. Stanelo na tym, ze kupujemy (chyba) bo co dziwne wyjdzie to taniej niz wynajem... EMil wie ze to na 4 lata, sam to powtarza wiec poki co nie denerwuje sie.
Ale teraz wymyslil, ze moze kupimy nowo wybudowany, ale tu oprocz kupna dochodzi urzadzenie (najdrozsze wiadomo kuchnia i lazienka). Kredytu wiecj niz na sam dom nie dostaniemy i skad tu wziasc :dry: ja bym byla za kupne czego z drugiej reki juz urzadzonego, ale blisko nic nie ma a tak bysmy woleli. A niedaleko nas buduja nowe osiedla z domkami.... pytanie kiedy wybuduja. Pewnie pojedziemy obejrzec dom "pokaqzowy" ale wiem, ze na pewno bedzie ladny, a samamemu potem do takiego etapu dojsc... ehhhh

Przpraszam, ze tylko o nas. Widze ze u Waas piekan pogoda zazdroscimy calym serdecem :tak:
 
Chyba dzisiaj każda padła po intensywnym dzionku na dworku ;-) rodzice byli, powiedzieli trochę, polazili z Młodą prowadząc ją za rączki :-) ja wyprasowałam sterte ciuchów i teraz leżę i raczę się ajerkoniaczkiem :-D niestety to już resztki wiec czas pomyśleć o likierku kokosowym :-D M dostał list z Wojskowej Komisji Uzupełniającej w celu stawienia się na uzupełnienie danych czy coś takiego. Ma się stawić 3 czerwca. Ciekawe co tam mu powiedzą :p Młoda zaszła przed 21, mam nadzieję, że pośpi całą noc.
Gosiak super, że lepiej z Tymciem :-) obejdzie się bez lekarza ;-)

Spokojnych noce życzę! Dobranoc!
 
Ostatnia edycja:
Kochane moje !
Jeszcze rok temu nie wszystkie były mamusiami z dzieciątkami po tej stronie brzuszka ale w tym roku już tak :)
i pragnę Wam i sobie życzyć by macierzyństwo sprawiało nam 100% radość, by dzieci były sensem i celem w życiu, by na wszystkie pomysły, łobuzowania i wygłupy starczało nam sił, by uśmiech nie schodził na z twarzy oraz by wychowanie nie sprawiało specjalnych trudności.



Zawsze Dzień Mamy jest dla mnie wyjątkowym szczęściem i co roku w tym dniu ze szczęścia mam łzy w oczach. To tak pięknie byc mamą :)

Wczoraj cały dzień spedziliśmy na dworze ( u mamy ). Hubi biegał na boska po trawce, bawił się w piaskownicy, skąd on miał tyle sił na takie łobuzowanie to nie wiem :) W pewnym momencie zaciągnął mnie do domu i wołał mniam, mniam i tak jak zawsze je kleik z 90 ml to wczoraj zjadł ze 150 :D musiałam mu robic dokładkę:D Zjadł i poszedł dalej na dwór :)

Maryś, tak padłam wczoraj :) Fakt przed 22 przyjechałam ale zaraz jak powkładałam dzieci do łóżeczk sama wzięłam szybki prysznic i się położyłam :) Nie mam pojęcia co może M czekać po tej komisji. Może to tylko uzupełnienie formalnośći ? A mój S siedziw Warszawie :) zaczął tam inwestycje na która miał prowadzić ok 1 miesiąć max 2 i non stop inwestor dokłada prac i się wszystko przeciąga :( Gdybyśmy to wiedzieli to nigdy byśmy się nie zgodzili na wyjazd.

Gosiaku
, fajnie bybyło w nowym , urządzonym po swojemu domku mieszkać aletrudno byłoby dopiąć wszystko na ostatni guzik przed rozwiązaniem . A remont potem przeprowadzka z dwma maluchami może być ciężka. Trzymam kciuki za zanlezienie czegoś super !

Mikotko
, ach te ząbki. Ciężko u Zosieńki się wyrzynają :( O tym ,ze Hubiś ma kolejnego ząbka to muszę sprawdzać bo na szczęście wychodzą łagodnie. Mi moje pranie leży i znów prasuję to tylko co potrzebne do założenia.

Lecę. Seweryn do ZOO dziś jedzie, fajnie mu :) Miałabym ochotę leżeć dziś na plaży cały dzień i się opalać...
 
Kochane Mamusie życzę Wam wszystkiego co najlepsze, abyście miały zawsze dużo siły, miały same radości ze swoich pociech (nawet przy lobuzowaniu ;-)), żeby mezowie Wam pomagali i oby wszystkie marzenia się spełniły!

Młoda obudziła się po 7 :-) nocka super :-) kolejny dzień ładnej pogody się zapowiada (póki co) wiec trza korzystać :p

Robaczku ojej :-( tule Was! Oby szybko S wrócił, wcześniej niż za miesiąc. Fajny dzionek spedziliscie u Twojej mamy :-) M podejrzewa, że na szkolenie mogą chcieć go wysłać no ale zobaczymy :-)

Chyba tak weszła mi w głowę myśl, że Karina mogłaby juz zacząć sama chodzić, że aż w nocy mi się śniło ze zaczęła sama stawiać pierwsze kroczki :-D moje dziecię kończy dziś 11 miesięcy, bilans: stan uzębienia 8, waga: podejrzewam, że coś koło 10 kg :p, lobuzuje, pyskuje, nauczyła się robić kosi-kosi,przebija piątkę, biega jak się ją trzyma za rączki B-)
 
Ostatnia edycja:
Gosiu nowe to nowe ale ja bym sie nie porwała nie mając zabezpieczenia finansowego chyba chociaż z drugiej strony pomału tez można robić ale z trzeciej strony kuchnia i łazienka musza byc a to wydatek nie mały. Musicie dobrze to przemyśleć.

Robaczku lubię o Hubim Bubim czytać. Łobuziak. Ależ mi sie morze marzy!!!!! Juz niedługo ;)

Maryś jak tam opalanko??

Feliks dzisiaj wstał o 5:30 i właśnie kończy drzemkę. Marudek dzisiaj z niego ;) mam dzien pod znakiem Allegro na szczęście juz duże paczki spakowane :) kawa wypita. Mam chetke na koktajl z truskawek banana i ananasa. Trzeba skoczyć na zakupy ;)
 
reklama
Dzień dobry.

Nadrabiam Was od wczoraj, ale co zdąże coś napisać, to już nie zdążę tego wysłać i tak się zbiera i zbiera…
(tyle z wczoraj)

Anula – ale Cię Karol urządził. A to mały, kochany Zbój.

Robaczku – fajnie, że choć jedno grillowanie z sąsiadami się udało.

Korbuś – strasznie mi przykro z powodu kwiatków. Rety ile szkód Wam pogoda narobiła. Mam nadzieję, że uda się wszystko ponaprawiać.

Kingusia – sukienka prześliczna. W sam raz dla takiej Księżniczki jak Laura.

Sa_raa – brawo dla Feliksa. Jak się rozpędzi, to go mama nie dogonisz.

Gosiak – to się mąż wykazał. He he, mój też kupił mi tableta, żeby mieć lapka dla siebie nie ograniczając mi kontaktu z Wami.

(a to już dziś)
Robaczku – no włąśnie w tamtym roku jeszcze nie do końca załapałam się na Dzień Mamy, a to w tym roku mam go „pełną gębą” – mam Mikołaja całego dla siebie! Już na dzień dobry dostałam mega uścisk i buziaka (gdzie całusy Miki rozdaje tylko jak coś przeskrobie, albo bardzo chce coś dostać). Musimy jakoś poświętować dziś. Może pójdziemy na lody, albo znów pobuszować w fontannie.

Gosiak – na pewno w kupnym domku będzie Wam się czulo jak u siebie (wynajęte to już nie tak do końca swoje), urządzone we własnym stylu. Ale wiem co to remoncik w 6 miesiącu, a Was czekałby mega remont i urządzanie. Oby Ci tylko sił starczyło.

Marys – najlepszego dla Karinki. Ani się obejrzysz, a będzie zasuwać na swoich nóżkach.

Sa_raa, to z Feliksa ranny ptaszek. Chociaż ja bym chciała, żeby Miki wstawał o 6. Jakoś wtedy mi łatwiej ustawić rytm drzemek i podwórka. Udanego Allegro-dnia.

No to Wam teraz napiszę, że miałam najfajniejsze imieniny pod słońcem w tym roku. Co prawda mężowi przypomniało się jak usłyszał życzenia od mojej mamy, ale faktem jest, że się postarał. A potem to już w ogóle była bajka. 77 km podróży (Robaczku, oczywiście jak to my, musieliśmy ciutkę pobłądzić, ale miejscowość się zgadzała ;P ) i drzwi nam otworzyła przesympatyczna śliczna Pani Dmuchawiec!!! Mówię Wam, co za kobieta!!! Serdeczna, taka spokojna, wyciszona, zorganizowana, pomysłowa (zdjęcia tego cudownego pokoju Pszczółek nie oddają rzeczywistości). Pszczółki takie słodkie, jakby z miodu były. Wszystkie trzy! Miki był nimi oczarowany, tańczył z nimi, hasał. No a jak się zaczęło basen – party to już mojego dziecka nie było! Mógłby w nim cały dzień spędzić. Żeby jeszcze umiał zasnąć poza swoim łóżeczkiem, to pwnie moglibyśmy spędzić więcej czasu razem, a tak to nasza Maruda zarządziła powrót do domu i mama była nienasycona. Ale mówię Wam – UL jest czaderski!!!

Za to wczoraj pół dnia przesiedzieliśmy w domu, bo nasz Car Mikołaj tak sobie dzemki rozplanował, że trzeba by było w samo gorące południe wychodzić. Popołudniu jak już wyszliśmy, to zaczęło się schładzać, nadciągnęła ciemna wielka chmura i popsuła nasze plany biegania po plaży. Poszliśmy więc na deptak. No i jak Miki zobaczył fontanne to był koniec. Musiał, dosłownie MUSIAŁ w niej się pomoczyć, dotknąć strumienia. W efekcie był cały mokry, z moich spodni ciekła woda. Ale Miki szczęśliwy – to najważniejsze. Tyle, że zrobiło się zimno, więc szybko do sklepu po suchee skarpetki, sweterek i pędem do domu, już moknąc na deszczu i słuchając gonących nas grzmotów.

Dziś już jesteśmy z Mikim sami. Aro pojechał na poligon, prawdopodobnie tylko(aż) na tydzień. Więc będziemy szaleć kulinarnie i zabawowo.

Mamuśki – Wszystkiego najpiękniejszego z okazji naszego święta! Samej radości z bycia Mamą. To najlepsza fucha jaka mogła nam się trafić.
 
Do góry