reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Mój mąż wrócił z basenu pełen wigoru i sił - wpadł w szał odkurzania i sprzatnia :szok: Poodkurzał w każdym kącie, odsunął pralkę i szafkę w łazience, wyszorował podłogę i płytki :szok: i mówi do mnie, żebym jeszcze podłogi pomyła :shocked2: no nic, lecę po mopa i do dzieła :-D

Łożeczko obniżone :-) pościel zmieniona, Zosia szaleje ;-);-)

Madziu trzymam kciuki za realizację noworocznych postanowień :-) Podeślij link Tymusiowy - będziemy klikały każdego dnia :-D

Ok, uciekam po mopa...
 
reklama
Mikoto wow :-):-):-) może nie wszystko mu wychodzi, ale liczą się chęci!!!

kurcze chciałam coś więcej napisać, ale czuję się fatalnie:errr: jest mi straszliwie niedobrze i słabo... a wczoraj bolały mnie jajniki... hmmm właściwie to czuję się jak w pierwszych tygodniach ciąży:hmm: ale by było:szok: jak za tydzień nie dostane okresu to zacznę się martwić, tymczasem zmykam do wyrka.

Dobranoc :*
 
Witam się wieczornie :)

Pierwszy spacerek w Nowym Roku zaliczony :) dodam, że z tatusiem z czego najbardziej się ucieszyłam :-) ostatni raz razem na spacerze byliśmy jak M miał urlop po porodzie czyli w lipcu... Karina znowu w nocy budziła się co 1-2 godziny :dry: to chyba przez te ząbki, kupiliśmy dzisiaj Dentinox na ząbkowanie, może pomoże jej przespać noc na spokojnie, bo w dzień to ogólnie jest ok. Karina robi brzuszki, próbuje usiąść ale póki co to jej nie wychodzi a po dłuższej chwili zaczyna się denerwować :sorry2: Ja dzisiaj wywinełąm "orła" wychodząc z apteki, źle stanęłam na ostatnim schodku :-p noga trochę boli i jest w tym miejscu czerwone, ale jest ok, chodzić mogę ;-)

Bona - gratuluję pierwszego dnia w pracy M. ;-)
Kingusia - na pewno wszystko będzie dobrze, bądź dobrej myśli! :tak:
Mikotku - my nie obniżamy bo Karina się jeszcze sama nie podnosi, robi tylko brzuszki, także na razie nie myślę o obniżaniu łóżeczka. Zdradź przepis na swoją zupkę :-) Ważne, że mąż się starał :-D ja mogę tylko o tym pomarzyć :zawstydzona/y:
Smile - Karina od 3 tyg sami śpi w pokoju, wcześniej ja tam z nią spałam, ale miałam dosyć proszenia się M żeby w końcu przyszedł do mnie do łóżka i stwierdziłam, że jak sama nie przyjdę to on do mnie nie przyjdzie. Na początku też się bałam czy ją usłyszę w nocy, ale wierz mi słychać ją bardzo dobrze :-)
Gosiu - toż to już nie długo! :szok: Ja wracam dopiero pod koniec czerwca ale też na samą myśl dreszcze mną motają, że mam się użerać z takimi dwoma, no i szkoda mi Karinkę zostawiać :-(każdej z nas będzie ciężko zostawić maleństwo gdy będzie wracać do pracy :zawstydzona/y: Życzę Ci, żebyś znalazła taką pracę z której będziesz zadowolona :tak: Super, że będziecie szukać większego gniazdka :-)
Palin super, że Aro po operacji, oby teraz szybciutko do Was wrócił i szybko niech wraca do zdrowia!
Madzia, Betty, Bona, Mikotku mam nadzieję, że znajdziecie szybko pracę i to taką jaka będzie Wam się podobała, żebyście były zadowolone! :-)
Minnie - dobrze, że nic się nie stało! Super, że Mateuszek się czołga! :-)
 
Wenusjanka- widzę, że Twój Syn ma dziś 17. urodziny, więc wszystkiego najlepszego!!! :-D A z tym zatwardzeniem to faktycznie, szkoda Izuni :-( Jak Michaś miał problemy z kupką, to stosowaliśmy kateter do pupki i bardzo pomagało :tak:

Smile- informuj nas na bieżąco, czy nie będzie czasem kolejnego Franusia albo Frani :)


Madzia- M. pracuje jako zaopatrzeniowiec-magazynier w takiej firmie montażowo-inwestycyjnej. Po dzisiejszym dniu jest zadowolony, ale studiuje mapę województwa, bo jest sporo wyjazdów. Mikoto pomogła nam baaaaaaardzo i jeszcze raz chwała Jej za to!

Maryś- oby z nogą było wszystko w porządku!!!

Idę poczytać książkę i spaaaać :tak: Jutro po południu mam próbę z zespołem, więc mam wychodne :-)

Spokojnych nocek!!!
 
no i ja się melduję, bo znalazłam się na czarnej liście mikoto:szok:
niestety Was nie nadrobie, bo pochłonęły mnie sprawy organizacyjne w związku z powrotem do pracy, tak ja dziś byłam pierwszy dzień w pracy od pół roku i muszę przyznać, że jestem załamana. Jeśli chodzi o małego to moja mama jest u nas i się nim zajmuje jak należy i nawet nie miał problemów z jedzeniem ani spaniem. Ale przeraziłam się jak w pracy zobaczyłam, że muszę zacząć od momentu na którym sama się zatrzymałam, czyli czerwiec 2013 - to był dla mnie szok. :szok: Dziś nie dam rady Was podczytać bo musze przygotować mieszkanie na kolędę bo jutro ksiądz zagości i pewnie będzie tylko synek z babcią.
 
Mikotko – prawie zaplułam monitor.:-D Ale z Arem kiedyś byłoby podobnie – obecnie bym głos straciła od instruowania, bo by ciągle o wszystko pytał.:dry:

Wenusjanka – wszystkiego dobrego dla tego Kawalera!:happy2:

Justa – to będzie Filip czynił honory Pana domu na kolędzie? Ho ho, ale fucha.;-) Dobrze, że z babcią tak dobrze się „dogaduje”.:happy2:

Aro czuje się dość dobrze. Znieczulenie zeszło i teraz zaczyna odczuwać ból po operacji. Lekarz na wieczornym obchodzi powiedział, ze jutro wraca do domu. A tu już ja się nim zajmę. Jeszcze raz wielkie dzięki za kciuki i troskę :blink:

Miki śpi, ale się strasznie kręci. Ciekawe, jaka dziś nas nocka czeka…:confused:
 
witam

mikoto oj ma znaczenie dla Darii gdzie spi i to duże :szok:ja jedziemy gdzieś na ''chwilę'' to staramy sie jechac po drzemce żeby Daria była wyspana a jak na dłużej to tez wózek choć i tak ciężko żeby usneła w innym mieszkaniu niż swoje :baffled::dry:
a takie kluseczki jak smile też robię tylko sama z ziemniaczków te z pudełka mi nie smakują :baffled:
haha ale sie usmiałam z pomocy Twojego męża :-D:-Du nas też tak jest ja to zawsze mówię potem ''kazał pan musiał sam'':-D:-Da taki power to chyba po tej dawce kofeiny masz hihi :-D

kingusia to jutro wielkie kciuki za Laure żeby poszło szybko i bez bólu biedna Laurka :-(mam nadzieje że ten laser da efekt bo chyba bardzo sie nastawiłaś że tak bedzie nie dziwię sie kochana tez zrobiłabym wszystko żeby dziecko sie nie wyróżniało bardzo Wam kibicuje !!!!!

Palin to super że tak szybciutko poszło i juz jutro Aro bedzie w domku !!!

lecę kochane bo jeszcze nie umta jestem a spać mi sie chce okrutnie dobrej nocki
 
Hej kobietki ;-)

Palin, Jak dobrze , że Aro już po i że jutro już wraca do Was :-):-):-)

Mikotku, Ach Ci faceci , uśmiałam się :-D:-D Dobrze, że już nie ma mnie na czarnej liście ;-) My też mamy łóżeczko opuszczone , bo Zosia robi już niezłe figle

Justa, Kurcze Ty już pracujesz kochana , dobrze, że masz mamę która się zajmie Filipkiem zawsze to owiele lepsze niż opiekunka :tak:

Kingusia, Trzymam kciuki za Laurę i za Ciebie żebyś się tak nie denerwowała , będzie wszystko dobrze, trzymam mocno KCIUKI:tak::tak::tak:

Gosia, Ja z jednej strony lubię swoją pracę , ale boję się powrotu , bo to jednak praca po 12 godzin i nie siedzenie tylko zapindol konkretny a Zosia śpi jak śpi . Wracać będę po 23 , potem pobudki Zosi , jakoś na razie nie mogę sobie tego wszystkiego wyobrazić . Poza tym u nas pewnie w grę wchodzi tylko opiekunka :-( A czas leci już coraz bliżej maja :sorry2:

Moi wspaniali goście pojechali :zawstydzona/y: Kurde jak ja nie lubię rozstań, pożegnań :-( Czasami sobie myślę czy ja nie mam jakiś problemów emocjonalnych :no: Jak sobie pomyślę , że Fioletowa już pojechała a Ania wyjedzie jutro , znowu łzy lecą ciurkiem . Takie fajne z nich kobietki że głowa mała :zawstydzona/y: Dobrze, że przynajmniej mój ROBACZEK zostaje :-)

Gosia, Dziękuję , że pytasz Zosia czuje się dobrze --- Całe szczęście :happy2: Tylko katarek ma .

Bona, Cieszę się , że mąż zadowolony :tak: Podaj przepis na krem z pomidorków . Pamiętaj że kiedyś obiecałaś , że pokażesz jakieś nowe swoje nagrania , piosenki. :tak: Czekam z niecierpliwością !!!;-)

Czekam aż Zosia się obudzi na mleczko i kładę się spać , dobranoc kochane , miłych , spokojnych, przespanych nocek życzę :tak:
 
Ostatnia edycja:
Marys niech kolejne spacery też jak najczęściej będą z Tatą Karinki! Tego życzę w Nowym Roku! U nas Dentinox dobrze zdaje egzamin :tak:Właśnie będziemy zaczynali 3.tubkę :dry:Uważaj na to stłuczenie, może lepiej sprawdzić to na prześwietleniu? Na IP powinni zrobić. Ja czekam z przeniesieniem Zosi do jej pokoju, aż będzie miała w nocy 1 karmienie, albo będzie sama przesypiała noce.


Zupa krem z pomidorów: pokroić w kostkę dużą cebulę, podsmażyć na złoto w docelowym garnku na oliwie, dorzucić 2 ząbki czosnku pokrojone w kostkę, przesmażyć 2 min. mieszając. Wlać 2 puszki krojonych bądź całych pomidorów i kartonik przecieru pomidorowego (ja kupuję w Biedronce), gotować. w tym czasie rozpuścić w większym kubku wrzątku 2 kostki rosołowe, wlać do zupy, zagotować. doprawić świeżo zmielonym pieprzem, ziołami prowansalskimi, czerwoną słodką papryką i bazylią. Dwie duże łyżki śmietany rozrobić z kilkoma łyżkami zupy, wlać, zagotować. Zblenderować. Podać z bagietką czosnkową. Paść z zachwytu :-D;-)

Wenusjanka wszystkiego najlepszego dla Daniela! Biedna Bella, tak się umęczyła :-(Kolejna pelzająca "czerwcóweczka maleńka" :-D


Bona cieszę się, że mogłam choć trochę pomóc.
Bisous04.gif
Co ciekawego czytasz?

Justa i już jesteś "odhaczona" :-D:-D Podobnie, jak reszta dziewczyn, bardzo Cię podziwiam! Dobrze, że możesz liczyć na pomoc mamy :tak::tak:

Palin no mnie w pewnym momencie też już zachciało się z tego wszystkiego śmiać :-D Przynajmniej mamy wypucowaną od dołu do góry łazienkę :-D:-D Bardzo się cieszę, że Aro ma operację już za sobą, a Ty zaraz postawisz Go na nogi :tak:Zosia też się bardzo kręci - miałam pomyć podłogi, a co chwila biegam z mężem na zmianę do łóżeczka :sorry2:


Teri myślałam, że po tej kawie serce mi stanie, albo trzęsawicy jakiejś dostanę :baffled: czyli ze spaniem w gościach nie jest tak kolorowo jak w domu. Zosia uśnie u kogoś, ale jak jest głośno, to nie pośpi całej drzemki, a potem taka niedospana jest :-(

Korbuś Ty na czarnej? No wiesz :-D Te figle właśnie niepokojące są i Zosia śpi już piętro niżej ;-)Goście pojechali, ale zostały wspomnienia, zdjęcia i obietnica kolejnych spotkań :-) Nie smuć się Piękna
Bisous04.gif
Przepis na krem z pomidorów podałam wyżej - mam nadzieję, że Bona się nie pogniewa, że ją wyręczyłam
Bisous04.gif




Czarna lista
kaffeetrinker_2.gif
obowiązuje po świątecznym lenistwie

Morena
Natis
Bony
Bisous04.gif

Sara
Smile
Bisous04.gif

Nika
Martam&m
Wenusjanka
Bisous04.gif

Animlardis
anilek
anula
Dmuchawiec
Robaczek
asiulka
Paulunia
Bisous04.gif

DzikaBez
Bisous04.gif

Isis
MamaTrójki
Julixx
Kari
Paulus
Bisous04.gif

Kingusia
Bisous04.gif

MamaWikusi
Katka
Korba
Bisous04.gif

Mama2013
Ona to ma
Marcysiowa
Marcelinoowa
Emka
Bisous04.gif

Anisiaj
Palindromea
Bisous04.gif

Jeny
Gosiak
Bisous04.gif

Skalbka
Marys
Bisous04.gif

anusiakanusia
Bisous04.gif

fioletowa
Justa
Bisous04.gif

Mamakubulki
Wisieńka
Minnie
Bisous04.gif

Betty
Bisous04.gif

Teri
Bisous04.gif
 
reklama
Mikotku- planujemy, ale przeraza mnie wizja wikszewgo kredytu....nawet boje sie przeliczyc i pomyslec co za ta kwote mozna by w Polsce miec, ale ciesze sie na mysl o domku :biggrin2: (szkoda, ze tu :sorry2:), ale w sumie nie oznacza to ze na zawsze juz zosatniemy. Tu ludzie jakos zmieniaja dosc czesto swoje domy. Dziekuje za przepis !!!!

Madziu
- -jak wszystko ruszy pewnie, ze bede zdawac fotorelacje :tak:ale wszystko zalezy od tego jak szybko znajdzie sie kupiec na mieszkanie , Z konkursy wiesci na razie brak wiec czekamy. I jak tylko zaakceptuja Waszego Tymka czekam na linka !!!!:-) tez staram sie ograniczyc kompa i wlaczam jak Tymek spi :tak:

Smile- mamy trzymac kciuki ?? :-p

Wensujanka
- milo ze strony Twojego meza ze tak zalezy mu abys byla z Izunia tak dlugo. Sto lat dla synka !

Justa - -wlasnie mialam pytac jak pierwszy dzien w pracy...wspolczuje, ze musisz tyle nadrabiac

Korba - ja tez bym z pewnoscia plakala...uwierz mi, ze lzy stanely mi w oczach jak zobaczylam Wasze pierwsze zdjecie z dizeciaczkami

Kinia
- kciuki ogromne za jutro &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Ja dzis wpadlam na genialny pomysl jak tu nie isc do pracy a pieniazki miec ....zajsc w ciaze :-), pojsc od razu na macierzynski, a w miedzyczasie mezluo rozkrecilby fotograficzny biznes jak planuje...ale oczywisice powiedzial NIE ...a tak sie juz cieszylam :cool2:

Ja mam wielka nadzieje spotkac sie z Wami- planujemy przyjazd w drugiej polowie czerwca !
 
Do góry