Palindromea
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2012
- Postów
- 4 644
Dzień dobry chlapusiowo.
Jeny – ja już sama gotuję, bo Miki jak ostatnio spróbował mojej zupy, tak dostał awersji do słoiczków. Tak więc nie mam wyjścia. U nas też te zęby to idą idą i dość nie mogą…
Natis – o rety. Wstrętny Xawery.
Mikoto – Do świąt już niedaleko, szybciorem Tata do Was wróci. A zostanie na dłużej, czy zaraz po wyjeżdża znowu?
Ja dziś nockę miałam przelataną, nie wiem ile razy wstawałam. Ale najgorzej nie było (na rękach mi nie wisiał).
Pogoda podobna jak u Mikotko – pada, rozpuszcza cały śnieg (a trochę tego jest). Nie zachęca do wyjścia, a wyjść będzie trzeba. Mamy dziś 3 kontrolę bioderek. Zapewne już ostatnią, bo na kolejną to chyba Mikołaj poszedłby na własnych nogach – tak go ciągnie do stawania, skakania i dreptania…
Jeny – ja już sama gotuję, bo Miki jak ostatnio spróbował mojej zupy, tak dostał awersji do słoiczków. Tak więc nie mam wyjścia. U nas też te zęby to idą idą i dość nie mogą…
Natis – o rety. Wstrętny Xawery.
Mikoto – Do świąt już niedaleko, szybciorem Tata do Was wróci. A zostanie na dłużej, czy zaraz po wyjeżdża znowu?
Ja dziś nockę miałam przelataną, nie wiem ile razy wstawałam. Ale najgorzej nie było (na rękach mi nie wisiał).
Pogoda podobna jak u Mikotko – pada, rozpuszcza cały śnieg (a trochę tego jest). Nie zachęca do wyjścia, a wyjść będzie trzeba. Mamy dziś 3 kontrolę bioderek. Zapewne już ostatnią, bo na kolejną to chyba Mikołaj poszedłby na własnych nogach – tak go ciągnie do stawania, skakania i dreptania…