reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Bartoszek wciągnał, ziemniaczki z rybką, dopił soczkiem (40ml) dobił się mleczkiem 90ml i nie chce iść spać :-( walczy ze sobą jak nie wiem, chyba suszarkę włączę żeby zasnął :eek:
a Wojtkowy ma manię Puzzle, non stop coś układa :tak:
 
reklama
Wenusjanka - Sto lat!!!!!

Boże, Dziewczyny, ubijcie mnie. Mikołaj stał się totalnym Jęczygębką. Masakra. Już się bałam, że może się nam pochorował (straszna maruda, tylko na rękach, kupki rzadsze, choć w żaden sposób biegunką tego nazwać nie mogę), ale jedyne co pomaga go na troszkę uspokoić (dosłownie na troszkę) to żel na dziąsełka. A więc chyba sprawa zębowa zaczyna się rozkręcać. A Wróżka Zębuszka, ma u mnie wciry, że tak męczy mojego Synka.
 
No i doczytałam :)
WENUSJANKO KOCHANA STO LAT, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO , SPEŁNIENIA MARZEŃ !!!!! i rób się na bóstwo codziennie ! Makijaż, ładnie włosy - jak tak co rano, nawet w sobotę - dla samej siebie. Mężo też czasem po co ja się maluję skoro siedzę w domu....jak na niego fuknęłam tak już więcej głupio nie pytał :D

No i półroczny MICHASIU i dwa ANTKI i dla Was dużo buziaczków ! biad

Jeny i jak po wizycie u lekarza ?????? Dziś cały dzień o Tobie myślałam.

Palin, Mikołaj chyba od Huberta zaraził się jęczydełkiem - toć najlepiej gdybym go z rąk nie odkładała. Cały dzień na rękach. Nawet obiad gotowałam z nim - niech żyje chusta ! Co jedyne to w wózku ładnie leżal, gdy poszłam po Seweryna, leżał i liczył chmury :)

Mikotko, Gosiaku, u Was już świątecznie ? :) Ja to nawet nie wiem co za prezenty kupić :( A Mikołajki juz za tydzień :( znów na ostatniąchwilę będę zamawiać a oglądam zabawki już chyba 3 tyg :(

Natis, co u Ciebie ? Nie doczytałam Twojego posta

A u nas :)
Mężo pojechał do Warszawy, ma posiedzieć tam aż do świąt zjeżdzając tylko na weekendy :( Trochę cieżko, zwłaszcza rano, gdy muszę Seweryna do szkoły zaprowadzić i wieczorem kiedy to mały marudny a ja muszę się wykąpać, zrobić obiad, jabłuszko, lekcje z Sewerynem. No ale trza sobie radzić :) Nie ja jedyna :)

Hubisio, jak już pisałam marudką się trochę zrobił. Wydaje mi się dlatego, że zaczyna rozumieć swoją odrębność i wszędzie jest dobrze ale na rączkach mamy - byle by z nią :) Dzięki Bogu jest chusta więc w ostateczności się motamy i jest dobrze :) Teraz jakimś cudem lezy na macie i .....patrzy się na mnie :D to jego ulubiona czynność:)

Kupeczki różniej, wczoraj tylko jedna ładna, dziś dwie ładne, dwie ciut gorsze. Dziś ( pewnie niejedna popuka sie w głowę ) podjęłam decyzję, że czas już zacząć dawać obiadki, trudno mi to było no ale do 18-tki karmić przecież nie będę. Na pół roczku w prezencie dostanie słoiczki :) Smutno mi bo to krok do pożegnania się z cycem :( ( wiem, brzmi to głupio :D ) No ale codziennie, popołudniu zjada pol jabłka - sama ucieram bo mam pyszne, zdrowe jabłuszka z ogródka :)

Ja oczywiście zapracowana - bo jak inaczej, nic nie mam porządnie zrobione, Sylwester już za miesiąć a ja nie ogarnęlam moich graciarni :( Ale za to mam prawie wszystko poprasowane ! Jak poprasuję to zaczynam sprzatanie śiąteczno-sylwestrowe :)

Już krzyk na macie :(Nie wiem co mi się stało ale pożeram słodycze tonami. Zjadłam z 10 pierniczków i zagryzłam tabliczką czekolady Malagi... Teraz miałbym ochotę zapić radlerkiem, nawet dzis kupiłam ale przed obiadem jednym tchem wypiłam .....


No to jakoś :) idziemy sie przygotowac do kapieli :)
 
Ostatnia edycja:
Gosiak ze słoiczka podaję:-)
Wenus, sto lat i spełnienia marzeń !!
Robaczku ja na wyjeździe- wygnaniu i w domu też brud kurz i co ino, jak pojade to sie musze uwijać :baffled:

smutna wieść do mnie dotarła, od kilku miesięcy nasi bardzo dobrzu znajomi- wręcz można by rzecz przyjaciele choć staram się tak nikogo nie nazywać coby inni się nie urazili- starali się o dziecię, tydzień temu dzwoni do mnie ewka i mówi, wręcz krzyczy " 5 Tydzień" na to ja ciesze sie jak głupia- już w myślach planowałam dla niej babyshower. tu jedna wiadomość, ewka w szpitalu bo plami, wyszła po 3 dniach, jest ok myślę, dostała tabsy i dociągnie, bede jej chodzić okna myć i wszystko jej pomogę, wczoraj mi mężo mówi, "ewka znowu w szpitalu". więc za telefon i dzwonie do niej, a ona że " dziecko nie rośnie, powinno być większe na ten WIEK, jutro badania mają robić" dzwonie dzisiaj i słysze tylko że komórka była bez zarodka, i dzidzi nie będzie. Normalnie ryczeć się chce, bo już pokochałam jak własne... :-(
 
Nadrobiłam
popcorn.gif
mort-de-chaud-987712.gif


Wenusjanko sto lat, sto lat
choir.gif


Robaczku spokojnie zdążysz z porządkami świątecznymi
0059.gif
Jak męża nie będzie, to będziesz miała więcej czasu dla nas
chytryke2.gif
Na pewno ze wszystkim wspaniale sobie poradzisz!
Bisous04.gif



Jeny
gdzie jesteś? Czekamy na wieści!

Gosiaczku z ryb to łosoś, taki akurat kupił mój mąż. My uwielbiamy, zobaczymy czy Zosi posmakuje
mysli_2.gif


asiulka bardzo współczuję Twoim bliskim znajomym

Dopiero co usiadłam. Posta piszę od godziny
Ordinateur03.gif
Dzisiejszy plan zrealizowany w 100%
2uge4p4.gif

- okno w sypialni umyte,
- firanki poprane, poprasowane, powieszone - donoszę, że moczenie w proszku do pieczenia przyniosło rezutat, aczkolwiek nie tak spektakularnym, żebym porażona śnieżną bielą padła przed oknem mym
neweyecrazybd9.gif
mdlejepf8.gif

- kwiatki przesadzone i pomyte,
- pranie zrobione
128fs395770.gif

- Zosi ubranka poprasowane,
- kurze pościerane,
- poodkurzane,
4u2ap3b.gif

- mleko poporcjowane,
- kawiarka czeka w gotowości
Soif07.gif


Hmm... chyba tyle. na więcej i tak Zosia by chyba nie pozwoliła, bo dzisiaj nasza córeńka spiskowała razem z Michasiem od Bony - przez cały dzień miała zaledwie dwie drzemki, jedną półgodzinną, drugą - 2 godz. Marudna i niespokojna. Mam nadzieję, że drugi ząbek wyjdzie na dniach
pray.gif


Aaaa i wiadomość dnia- dzisiaj Zosia poznała smak swoich stóp
loveshower.gif


20131128_112541.jpg
No i Zosia nie śpi, broi w łóżeczku
connie_38.gif


Spokojnej i przespanej nocy
grouphugg.gif
 

Załączniki

  • 20131128_112541.jpg
    20131128_112541.jpg
    22,9 KB · Wyświetleń: 42
Ostatnia edycja:
reklama
Asiulka- strasznie mi przykro z powodu Twojej Przyjaciółki... Nie wiem, co mogę napisać...

Mikotku- Zosia kochana, nasza gimnastyczka!!! I jaka uśmiechnięta!!! Ucałuj Ją ode mnie i Michasia :-) Elwirko- Ty pracusiu :szok:

Robaczku- no to masz teraz więcej zajęć w związku z wyjazdem Męża... Ale na pewno ze wszystkim sobie doskonale poradzisz! Nie znam Cię osobiście, ale jestem przekonana, że kto jak kto, ale Ty na pewno dasz radę :tak:
Co do jedzenia Hubisia i słoiczków, to niestety, kiedyś musiał przyjść ten moment... Wiem, że uwielbiasz karmić i że będzie Ci tego brakowało, tulę ;-)

Uciekam spaaaaać!!! Dziecię już dawno w łóżeczku, a ja trochę posprzedawałam na tablicy - zarobiłam prawie 100 zł, więc nie jest źle :tak: Generalnie wyprzedaję biżuterię, w której już nie chodzę... Eh... życie...

Wyśpijcie się, Dziewczynki!!!
 
Do góry