Palindromea
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2012
- Postów
- 4 644
To ja już też kubkiem się witam. Mężulo w pracy, synulo śpi - można BBować
Nocka taka sobie. Tzn. u Mikołaja super (tylko 2 przerywniki na jedzenie), ale ja umierałam. temp, ból wszystkiego, zatkany na maxa nos - nie cierpię być chora (ostatni raz chyba byłam przed ciążą i już zapomniało się jak to jest). Po 3 Apapach troszkę odpuściło, ale i tak pół nocy nie przespane.
Na obiad dziś u nas gyros z frytkami. Arek dawno nie jadł "normalnego żarcia" (jak bym Wam pokazała czym go karmili to byście padły), więc trochę go porozpieszczam: gyros, jajecznica, kurczak z rożna...
Dmuchawiec, dobrze, ze tylko na guzie się skończyło.
Nocka taka sobie. Tzn. u Mikołaja super (tylko 2 przerywniki na jedzenie), ale ja umierałam. temp, ból wszystkiego, zatkany na maxa nos - nie cierpię być chora (ostatni raz chyba byłam przed ciążą i już zapomniało się jak to jest). Po 3 Apapach troszkę odpuściło, ale i tak pół nocy nie przespane.
Na obiad dziś u nas gyros z frytkami. Arek dawno nie jadł "normalnego żarcia" (jak bym Wam pokazała czym go karmili to byście padły), więc trochę go porozpieszczam: gyros, jajecznica, kurczak z rożna...
Dmuchawiec, dobrze, ze tylko na guzie się skończyło.