reklama
Palindromea
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2012
- Postów
- 4 644
Madzia - sama nie wiem, czy szczęśliwa. Cieszę się, bo tęskniłam ale już się trochę przyzwyczaiłam do takiego stanu, a on przyjedzie i zaburzy mój porządek. Początki będą ostre - tego jestem pewna...
Na BB błogie niedzielne lenistwo - w domach też? ;-)
Na BB błogie niedzielne lenistwo - w domach też? ;-)
Katka_83
Fanka BB :)
Dziewczyny dołączyłam na fb ale narazie mam problem z połaszeniem Waszych nick-ów z osobami dużo tego jak na jeden raz.
Ja tak na tym spotkaniu - część z Was się już znała a ja ciągle w głowie to jest ta "nick" i ma na imię "tak a tak", a ta jest do niej podobno ale ma na imię....no koszmar. Dobrze, że Was tylko 7 było
Dzika - ja to z poczatku z lista niemalze siedzialam, albo po imionach dzieci poznawalam
Palin - suoer, ze juz jestescie we trojke
My dzis po 3 godzinnym spacerku w chusci i Tymek grzeczniutki byl
Padam na twarze dobrze, ze maz wraca takze nareszcie bedziemy wracac do codziennosci. Siostra we wtroek z rana jedzie i bedziemy sami. Ciesze sie , ze mielismy gosci ale to praktycznie 2 tygodnie i chce mi sie troche spokoju...
Jak ja Wam zazdorszcze tego nastepnego spotkania....duzo bym dala aby moc sie spotkac....ehhhhh
Pranie sie jeszcze pierze, za godzinke z psem i czekanie na slubnego.
Palin - suoer, ze juz jestescie we trojke
My dzis po 3 godzinnym spacerku w chusci i Tymek grzeczniutki byl
Padam na twarze dobrze, ze maz wraca takze nareszcie bedziemy wracac do codziennosci. Siostra we wtroek z rana jedzie i bedziemy sami. Ciesze sie , ze mielismy gosci ale to praktycznie 2 tygodnie i chce mi sie troche spokoju...
Jak ja Wam zazdorszcze tego nastepnego spotkania....duzo bym dala aby moc sie spotkac....ehhhhh
Pranie sie jeszcze pierze, za godzinke z psem i czekanie na slubnego.
My byliśmy w górach na spacerku :-). Pojechaliśmy do Brennej - spacerek nad rzeczką , obiadek w Koziej Zagrodzie - fajnie było . Słonko świeciło i cieplutko było . Jaś trochę marudził ale daliśmy radę
Fajnie , ze na Śląsku planujemy kolejne spotkanie bo jest szansa , że Was zobaczę . Moje dzieciaki po zobaczeniu zdjęć z Krakowa napaliły się , żeby zobaczyć dzidziolki na żywo i prawdopodobnie będą mi towarzyszyły - o ile spotkanie nie wypadnie w dzień szkolny .
Dzika -ja też mam na FB problem żeby kojarzyć osoby z bb . I jak już kojarzę to i tak w głowie nazywam nickiem z bb wszystkie
Palin - fajnie , ze mężu wraca .
Ogromne kciuki za Wisieńkę i Antosia Zobacz załącznik 585164.
Fajnie , ze na Śląsku planujemy kolejne spotkanie bo jest szansa , że Was zobaczę . Moje dzieciaki po zobaczeniu zdjęć z Krakowa napaliły się , żeby zobaczyć dzidziolki na żywo i prawdopodobnie będą mi towarzyszyły - o ile spotkanie nie wypadnie w dzień szkolny .
Dzika -ja też mam na FB problem żeby kojarzyć osoby z bb . I jak już kojarzę to i tak w głowie nazywam nickiem z bb wszystkie
Palin - fajnie , ze mężu wraca .
Ogromne kciuki za Wisieńkę i Antosia Zobacz załącznik 585164.
Ostatnia edycja:
JA TEZ CHCHE SIE SPOTKACCCC...no normalnie az mnie nosi.....jak planowalyscie Krakow az patrzylam loty, ale juz siostra zapowiedziana byla... teraz Wroclaw...zebym miala gdzie tam rodzine to bym sie zastatbwiala czy na tydzien nie przyleciec....
Az zerkne na loty
Az zerkne na loty
dmuchawiec
lipcóweczka'09,
Witam się poniedziałkowo!
Wenusjanka- u mnie dziś naleśniki z mięsem i barszczyk czysty do popicia
Choróbsko nas trzyma nadal, ale już niższą gorączkę pszczoły miały wczoraj.
Zosia w dodatku przy wieczornym myciu poślizgnęła się w łazience i uderzyła tyłem głowy w brzeg brodzika. Masakra! Miała guza wielkości i kształtu takiej grubej, krótkiej parówki. Wiem, ze po uderzeniu nie mozna pozwolić dziecku zasnąć przez minimum godzinę, ale ona z gorączką zasnęła pół godziny po i ja przez pół nocy nie mogłam spać myśląc o tym:-( Dziś padam trupem dosłownie. Musze szybko coś zjeść i pić kawę!
Wenusjanka- u mnie dziś naleśniki z mięsem i barszczyk czysty do popicia
Choróbsko nas trzyma nadal, ale już niższą gorączkę pszczoły miały wczoraj.
Zosia w dodatku przy wieczornym myciu poślizgnęła się w łazience i uderzyła tyłem głowy w brzeg brodzika. Masakra! Miała guza wielkości i kształtu takiej grubej, krótkiej parówki. Wiem, ze po uderzeniu nie mozna pozwolić dziecku zasnąć przez minimum godzinę, ale ona z gorączką zasnęła pół godziny po i ja przez pół nocy nie mogłam spać myśląc o tym:-( Dziś padam trupem dosłownie. Musze szybko coś zjeść i pić kawę!
reklama
RobaczekII
Fanka BB :)
To ja się melduję z niepodgrzaną kawą
Mam 4-dniowe zaległości tu Czytam ale wolno mi idzie
Mam 4-dniowe zaległości tu Czytam ale wolno mi idzie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 831
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: