Bona87
Mama Michasia
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2012
- Postów
- 638
Palin- a u nas ze zdjęciami odwrotnie, tzn. robimy zdecydowanie więcej niż na początku. A wszystko przez to, że mąż - fotograf półamator - nie pozwalał mi dotykać "jego" sprzętu Robiłam więc swoim telefonem, ale kiedyś się wkurzyłam i powiedziałam, że jak on nie robi Młodemu zdjęć często (wiadomo, to ja jestem z nim w domu prawie cały czas), to ja będę. I od tej pory Michaś ma baaaardzo dużo zdjęć :-)
Wczoraj (tzn. w niedzielę) wyrwałam się z moją przyjaciółką do Kielc na zakupy. W sumie była to bardziej forma oderwania się od codziennych obowiązków, bo kupiłam tylko bezrękawnik na spacery z Małym i oczywiście dwie koszulki dla niego Kocham synka i męża, ale dobrze jest czasem wyjść bez nich z domu...Mam nadzieję, że wiecie, co czuję...
Kończę ściągać pokarm i pośpię jeszcze do 7.00
Wczoraj (tzn. w niedzielę) wyrwałam się z moją przyjaciółką do Kielc na zakupy. W sumie była to bardziej forma oderwania się od codziennych obowiązków, bo kupiłam tylko bezrękawnik na spacery z Małym i oczywiście dwie koszulki dla niego Kocham synka i męża, ale dobrze jest czasem wyjść bez nich z domu...Mam nadzieję, że wiecie, co czuję...
Kończę ściągać pokarm i pośpię jeszcze do 7.00