reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Matka Ewa - szczepiliśmy NFZ i wczoraj podali Mu wszystkie 3, każdą w inne miejsce (jedna ręka i oba uda). Tylko ta małpa była kompletnie niedelikatna. Mało tego - przy 2 zastrzyku strzykawka wypadła jej z igły i wkładała ją podczas, gdy igła była cały czas w nóżce (horror jak musiało to boleć). Jakby tego nie było dość - "opatrywała" przyklejając gaziki plastrem "z taśmy". Tak nawaliła tego plastra - nieźle się nakombinowaliśmy, żeby to odkleić nie zadając Mikołajowi dodatkowych męk. No masakra :angry:

A w ogóle wczoraj się okazało, że pierwszą dawkę WZW B Mikołaj jaką dostał w szpitalu ma te same oznaczenia, jak te wycofane w lipcu szczepionki. Jak się dowiedziałam, myślałam, że palpitacji serca dostanę.

Teraz Mikuś śpi jak susełek. Oby się wyspał, to może będzie lepszy humorek.

--------

Wczoraj na szczepienie było 5 dzieci w wieku Mikołaja - i nasz Maluszek był zdecydowanie największy. A ma dopiero 4700 g (czyli przybiera ok 200 g tygodniowo).
 
reklama
Anisiaj mam nadzieje, że najgorsze już za Wami i teraz będzie już tylko lepiej!

Palin niestety jak wybrałaś i zaczęłaś już NFZ to tak musisz już do końca szczepić:/ nie można przejść na skojarzone. Tak mi powiedzieli w przychodni i tak samo czytałam w necie jak robiłam rozeznanie w szczepieniach. A to babsko za tego siniaka bym zabiła!

Odciągnęłam sobie wczoraj pokarm. Z dwóch piersi wyszło 80ml, nie dużo ale zawsze coś. Dzisiaj mamy zaproszenie na urodziny do znajomych i chciałabym skoczyć chociaż na chwilę. Franka chcę u babci zostawić, dlatego te mleczko... ale sama nie wiem, waham się. Bez mojego Skarba już po godzinie wariuję, a co dopiero jak wyjdę na 4-5 h :/

Ok zmykam do łazienki póki Młody dosypia:)
 
No to trudno, pójdziemy dalej drogą nfz, ale jak jeszcze raz tak zrobi - ręce połamię :crazy:

Miko się obudził. No humoru to on nie ma :-(
 
anisiaj obyście w końcu wyszły na prostą, życze dużo zdrówka dla Zosi!
Palin współczuje takich szczepień... ale to kwestia pielęgniarki, my też szczepimy na nfz i Laura zniosła to bardzo dzielnie a pielęgniarka była delikatna.
Smile myślę że warto wyrwać się z domu, Franuś będzie pod dobrą opieką a zawsze możecie wrócić :tak:

Tak jak pisałam na fb udało nam się przełożyć wizytę u profesora z 4 października na 8 sierpnia!
Strasznie się cieszę :-)
 
Palin to kolejny dowód jaka cudowna jest nasza służba zdrowia :baffled: Mam nadzieję, że przy kolejnym szczepieniu akurat ta pielęgniarka będzie miała wolne!

Smile Babcia BARDZO dobrze Frankiem się zaopiekuje, a w razie awarii, zadzwoni i szybko przyjedziecie - i tak nie możesz nawet symbolicznie napić się :-p Idź i baw się dobrze!!

Tymek w zasadzie od środy nie robił porządnej kupy:zawstydzona/y: Tylko takie kleksy.. Dzisiaj od 4 rano leżał na mnie popłakując i puszczając bączki.. Podajemy mu znów Sab Simplex (tym razem czeski) i Bio Gaia. Poza tym zamiast spać to drzemie po kilkanaście minut. Lekko to męczące jest :-(
 
Fioletowa - (już to przeczytałam, dzięki :happy:) po fakcie to i tak nic już nie zrobię. Zresztą szumu można by było zrobić, jakby zaszczepili po wycofaniu. Pozostaje jedynie trochę baczniej poobserwować.

Madzia - jestem przekonana, że będzie ta sama flądra. Szczepienia są robione tylko jeden dzień w tygodniu popołudniu. Ale będę ją pilnować, a za siniaczka i te plastry to i tak jej nagadam, tylko się spotkamy. Ogólnie babka jest miła, sympatyczna, ale za te wkłucia to ma giga - krechę.

Smile - powinnaś się wyrwać na troszkę (skoro masz okazję). Mnie to tak brakuje takich okazji...
 
Sara - tak mam :tak: zagladam , zagladam :-D
Palin - bardzo wspolczuje , a tej pielegniarce to nizle bym nagadala za takie postepowanie ! czy mozna przejsc z jednje na druga niestety nie wiem :-(
MatkaEwa - ja poprostu KOCHAM angielska sluzbe zdrowai. Nie wazyla bo wyglada w porzadku, nie mierzyla, bo po co...posadzila go za to za raczki! dobrze, ze mojej miny nie widziala. Zdziwiona , ze wit D nie dostalam od mpoloznej, ale sama recepty tez nie dala bo jest teraz slonecznie to dziecko wylapie ze slonca. Tak naprawde to szkoda czasu i fatygi na takie kontrole, ale trzeba chodzic.

Pytalam tez o szczepienie bo mamy je 9.08 a 10.08 lecimy wiec czeka nas podorz pociagiem i samolotem. I balam sie , ze maly bedzie mial goraczke czy cos. Ale stweirdzila, ze po pierwszym szczepieniu nie powinno byc problemow, a jesli to dam trosze paracetamolu i bedzie OK....ehhhh
Bioderka obmacane i OK
NIe komentuje bo szkoda slow.
Czekam juz na 13.08 i wizyte w u pediatry w Polsce...lista pytan rosnie:)

Smile- idz smialo, jak cos to szybciutko wrocicie. Tez mam zaniar "wykorzystac" troszke babcie i moja siostre...zreszta same chca :p
 
gosiak - anglicy tak do wszystkiego beztrosko podchodzą ????

chciałam się umówić na szczepienie w poradni . połączyli mnie z naszą lekarką a ona mówi , że w upały nie szczepi . Bo dzieciaczkom już wystarczająco upał doskwiera - pozytywnie mnie zaskoczyła:-). Czekamy więc na ochłodzenie :-p. Byle zdążę przed wyjazdem ;-)
 
reklama
Matka ewa ooo tak, do wszystkiego. Gosiak my mielismy na szczecie usg bioderek ze wzgledu na ulozenie posladkowe i wszystko ok z bioderkami, ale tez jak w Polsce rutynowo sie to bada tak tutaj tylko w syt takiej jak moja. Tragedia i masz racje zazwyczaj szkoda czasu zeby do lekarza tutaj isc, mam wrazejie ze nie dosc ze zlewaja wszystko to jeszczemsie na niczym nie znaja.
Ja 20 mam wizyte w konsulacie i bede skladac papierki na paszport, zaplace za przyspieszenie i po 3 tyg dokumenty powinny byc. Choc i tak lecimy dopiero koncem pazdziernika o ile sie nam uda. Chrzcic bedziemy raczej w listopadzie, mamy problem bo nie mamy nikogo sensownego na chrzestna no i musimy chrzcic tu wiec wymaga to przyjazdu chrzestnych. Troche bedzie ciezko.
Palin tak jak dziewczyny pisaly jak juz zaczelas na nfz to musisz juz tymi isc. Ja tez z Adamem zaczelam nfz i chcialam zmienic ale nie moglam juz.
Kingusia ciesze sie ze tak szybko was przyjma ;-)
Mi doby brakuje. Tak by sie ze 4 dodatkowe godziny sprzydaly, milo by bylo. Adas idziemod wrzesnia do nowego przedszkola, blizej nas, 5dni w tyg po 3 godz. Juz sie doczekac nie moge bo biedny ma taka potrzebe zabawy, szalenstwa i omdziwo na autyka kontaktu z dziecmi ze mam wyrzuty ze mu tego nie zapewniam. Nie mam czasu sie z nim bawic, ochoty wlasciwie tez nie, bo zwyczajnie ze zmeczeia brak mi cierpliwosci.
No nic, powracam do zycia. Sprzatanie i gotowanie wola a zaraz i mlodszak zawola bo juz sie wierci. Ostatnio bardzo malo spi w dzien.
 
Do góry