reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

O widzę że szukacie ciuszków na chrzciny, Kingusia albo jeśli ktoś jest chętny ja mam cały komplet po Ninie mogę pożyczyć szkoda mi schować do szafy, mam sukienkę (62) ze smyka, bawełniana bardzo praktyczna, body z długim i krótkim rękawem, buciki, sweterek, opaskę i czapeczkę (hand-made, moja robota).
Jeśli ktoś chętny to wyśle a oddacie mi tylko koszty przesyłki (możliwe że weekend 15 września będe tego potrzebować na ślub)

tu fotki
sukienka.jpgsukienka.jpgsukienka2.jpg
 

Załączniki

  • sukienka.jpg
    sukienka.jpg
    26,7 KB · Wyświetleń: 38
  • sukienka.jpg
    sukienka.jpg
    20,9 KB · Wyświetleń: 35
  • sukienka2.jpg
    sukienka2.jpg
    35,3 KB · Wyświetleń: 32
reklama
Ale sobie pospacerowaliśmy. Mikołaj tylko raz się obudził - żeby sobie odbić. Dziś już jest lepsza pogoda - słonko świeci, ale jest i troszkę chmurek i wiaterku, temp ok 23' - 24'. Mogłoby już tak być do końca lata :-)

Gosiak - też mam nadzieję, że uda się wyjść na zakupy. Jestem teraz w "fazie przejściowej" - ani ciuchy ciążowe, ani sprzed ciąży (co niektóre rzeczy jedynie wchodzą).

Kingusia - powodzenia w szukaniu ubranka.

Czas się wziąć za obiad. Ku rozpaczy Taty - zupa warzywna :-)
 
czesc. U nas ok :). Wybrałam się dziś z Jasiem na małe zakupy . Mój synek niestety do miłośników supermarketu nie należy. Trzeba się było szybko ewakuować :sorry2:. Nie wiem jak ja zrobię zakupy na chrzciny .
Zbliża się też czas naszego wyjazdu wakacyjnego nad morze. Też się zastanawiam jak spakuję tą moją gromadkę :sorry2: - samochód z gumy nie jest . i pies musi mieć jeszcze trochę miejsca ;-):tak:.
Ostatni miesiąc wakacji się zaczął . Jak ja to ogarnę w roku szkolnym ??????:szok:

palin - ja też mem fazę przejśćiową ;-) ( mam taką nadzieję przynajmniej). w związku z tym nie mam ciuchów prawie wogóle. A na wczasach w coś się trzeba odziać ...
kingusia - współczuję problemów brzuszkowych . Też muszę dla Jasia czegoś na chrzest poszukać
 
Ostatnia edycja:
Palin , MatkaEwa - ja tez na przejsciowce ... oby!!!! wiec stwerdizlam, ze chociaz jakies leginsy i moze tunike jakas kupie, bo na spodnie szkoda kasy, jesli zrzuce reszte balastu :D ... choc moja mama ostatnio sie mnie pyta czy ja cos jem skoro ostalo mi tyle kg i zebym na sile nie dazyla do wyjsciowej wagi ...latwo powiedziec :-D zobaczymy co da sie zrobic, prawda Kochane ??:rofl2:

A kuriera jak nie bylo tak nie ma... Myslalm, ze jakos wczesniej sie zjawi, bo bysmy zjedli i na spacer poszli a tak...
 
dziewczyny dziękuję za pamięć!

Rzadko zaglądam, bo od 6 tygodni tylko biegamy po lekarzach. Zosia już po rota, ale ma po nim nietolerancję laktozy. Błąkaliśmy się po lekarzach, kazali odstawiać pierś, dawać nutramigen i czekać aż minie. Dzisiaj trafiliśmy do super lekarki, pierwszej doradczyni laktacyjnej w PL - mamy zostać przy piersi, ale podawać delikol i czekać, za 2 tyg powinno minąć, a jak nie to dopiero wtedy nutramigen, ale co drugie karmienie. Dopiero ona dodała mi sił, bo walczyliśmy o laktację 3 tygodnie po porodzie Zosi, a tu ryzyko straty.

Rota za nami, nietolerancja jest i ciąg dalszy leczenia niedokrwistości. Koniec już zastrzyków krwiotwórczych, zostały same leki. Mam nadzieję, że powoli wyjdziemy na prostą...

Ściskam każdą z Was mocno, dziękuję za troskę :*

Animladris dr Konarska przyjmuje w poniedziałki w Centrum Rehabilis na Żoliborzu.
 
ALe tu dzis cisza...chyba wiekszosc na fb juz urzeduje....
anisiaj - mam nadzieje, ze to koniec Waszych trosk i teraz bedziecie sie juz cieszyc soba w domku. Tego zycze z calego serca!

Jutro z rana idziemy na kontrole...ciekawa jestem ile Tymek wazy i przede wszystkim ile ma "wzrostu" - mam nadzieje, ze go wreszcie zmierza :-D
SPioch dzis z niego niemilosierny, wiec czekam az sie przebudzi na jedzonko, aby nie wstawac po pol godzinie ...choc pewnie tak to sie skonczy :rofl2:
Jak dobrze, ze juz jutro piatek :)
 
Anisiaj końca tej traumy Wam z całego serca życzę!!

gosiak na fb jakoś się szybciej pisze. Masz dostęp? Ale na BB i tak zakładam

My się właśnie karmimy i dalej spać. Bynajmniej ja ;-) K. Mnie zmieni
 
hej dziewczyny my juz po cycu ja zaraz kładę sie dokąd będę mogła pospać ale pewnie do 7 bo znów głodny będzie.
Dziś idę na spotkanie do kościoła na jakieś nauki przed chrztem ( Jak to kto moja mama powiedziała " ksiądz będzie uczył rodziców jak maja dzieci wychowywać " ) aż mi sie nie chce ale jak mus to mus najchętniej to bym wcale nie poszła
Zmykam do wyrka potem się odezwie jak mnie puści starszak na kompa

I sorki że tylko o sobie :(


Dziewczynki dajcie fb dostęp bo ja tam więcej czasu urzęduje
 
Dzień dobry

Wczorajsze szczepienie to był horror. Mikołaj płakał krokodylimi łzami, ale na to co się działo i tak był dzielny. Pielęgniara ma szczęście, że jeszcze żyje, choć cały czas się zastanawiam, czy się tam jeszcze nie pofatygować.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Oberwałoby się jej równo za brak profesjonalizmu, znęcanie się i tego siniaka na nóżce. Żebym wiedziała, że tak będzie maltretować mi dziecko, to bym wzięła 6w1, żeby mu tego bólu zaoszczędzić. Nawet Aro miał łzy w oczach.

Z tego stresu mieliśmy ciężki czas. Dzięki Bogu, że szczepienie było popołudniu, a nie rano. Mikołaj z nerwów ciągle wrzeszczał, nic go nie uspokajało (na króciutko działała chodząca pralka i kąpiel). Nawet cyca nie mógł chwycić. Zasypiał na trochę ze zmęczenia i znów się budził. A ja z nim. Teraz już chyba lepiej, bo zaczął się do nas uśmiechać no i w końcu je! Aż się boję, co to będzie za 6 tygodni. Nie wiecie - można się przestawić z nfz na skojarzone? Bo takie spotkanie jak wczoraj skończy się dla tej małpy utratą zębów.


No i teraz nie wiem, czy iść z nim na spacer, czy odpuścić, bo nie wiem, jaki będzie w dzień. Nie byłoby sensu, gdyby mi marudził. Chyba poczekam jak Aro wróci z pracy (dziś wcześniej) i najwyżej popołudniu się przejdziemy.

Przepraszam, że tak tylko, ale jeszcze mnie nosi po wczoraj. A taki do południa był grzeczny, spokojny. No Aniołek - a tu mu rodzice taką krzywdę :no::no::no:
 
reklama
witam .
Palin - co to za widźma!!!!!!!! siniaczek po szczepieniu ?????????!!!!!!!!!!! A na co szczepiliście wczoraj ???? Pamiętam , że planowałaś po jednej szczepionce dawać , nie wszystkie na raz. Jeżeli tak - to skojarzona już chyba odpada , dopiero jak zaszczepicie resztę. Ale to tak na chłopski rozum tylko....
gosiak - i jak po kontroli ????????
misianka wyślę Ci linka na moj profil , zaproś mnie do znajomych to Cię wpiszę do grupy FB
 
Do góry