Czerwiec 2013

[MatkaEwa]

Dziewczyny dziękuję za pocieszanie . Już naprawdę dziś doła załapałam i wogóle wydaje mi się , że do piątku będę z brzuszkiem chodzić a potem oksytocyna . Nadzieję tracę , ze samo coś się zadziać może. Jutro ktg .
Kingusia - śluz w kupce moja Zosia miała przy alergii na mleko krowie . Musiałam ograniczyć produkty mleczne .
Natis - bardzo sie cieszę , ze wstępne ustalenia są optymistyczne i wierzę , ze szybciutko wrócicie do domku.
Sara - spokojnie produkcja ruszy z kopyta . Przystawiaj małego , pozytywne nastawienie - zazwyczaj w 4 dobie jest już ok.
Dziewczyny macie już takie miesięczne dzidziolki . Fajnie . Zazdroszczę .

Bylismy na spacerku w parku - już się muszę zmuszać do tych spacerów bo brzuch ciężki jakby tam kamienie były . Nogi i dłonie mam spuchnięte strasznie !!!!
Anula - rodzisz ???

 

[Kingusia91]

MatkaEwa może faktycznie to od mleka bo ja sporo pije :-( Zosia miała jakies badania robione? Wyrosła z tego?

 

[RobaczekII]

A my znow cycamy wiec jest chwila na bb :-)

Wybralismy sie na spacerek. Tak mi dzis slabo ze cudem wrocilam. Nie wiem czy to pogoda czy co bo wyspana w sumie jestem.

Sara tylko spooojnie, pokarm jest w glowie. Mam nadzieje ze wyjdziecie szybciutko i poplynie rzeka mleka.

Kingusia trxymam kciuki zeby karmienie bylo dla Was prostrze. Wiem co przezywasz bo ja niejedna lze uronilam gdy mlody nie mohl zlapac i plakal i sie denerwowal. Teraz jest juz prawie idealnie. Czasem lapie za pierwszym razem !
co do sluzu to nie wiem. Trzeba by zerknac do wujka google.

Teri najlepszego na tenpierwszy miesiac!!!! u nas wczoraj bylo 2 tyg .

 

[MatkaEwa]

Kingusia - nie jest alergikiem. Wyrosła . Nie mogłam pić mleka krowiego , śmietany , żółtego sera . Mogłam kefir , jogurty . Spróbuj narazie ograniczyć to mleczko i zobaczysz czy to działa .
Jak ją po 10 miesiącach przestawiałam na MM to musiało być HA . Ale po 2 roku życia już było ok.

 

[natis]

Sara tule mocno. Z Natalką przeżyłam to samo. Krzyk, brak pokarmu, nie takie brodawki itd. Potem przyszedł nawał mleczny i było jeszcze gorzej. dopiero w domu się wszystko unormowalo.
A teraz nawał mleczny przyszedł dopiero pod koniec 3 doby, wcześniej też nie miałam pokarmu. Poczekaj chwilę, zaraz mleczko będzie..

Kingusia tak jak pisze matkaewa - śluz w kupce to najczęściej nietolerancja białka krowiego. Musiałabyś spróbować wyeliminować nabiał z diety na kilka dni i zobaczyć cży będzie poprawa. A co do cycania to u nas tak jest często. Lena niby zasypia najedzona a po 10 minutach się budzi i cyca szuka - i tak może przez kilka godzin. Teraz ja uczę do smoczka, bo to chyba bardziej potrzeba ssania niż głód. Zobaczymy. Mója pediatra z kolei uważa, że nalezy karmić na każde żądanie. Ja teraz staram się karmić po 20 minut z każdej piersi i robię przerwę. Jak Lenka dalej się domaga i płacze to ją nosimy, bujamy itd., żeby mleko zdążyło się naprodukować - tak min 30 minut. Potem zazwyczaj dojada i jest ok. Przez ostatni tydzień po karmieniu piersią podawałam jej jeszcze mm, żeby dojadla i dopijała ok 10-20ml, więc nie dużo.

Teri gratki pierwszego m-ca :-)

 

[gosiak_85]

Dziekuje Wam kochane za wszystkie zyczenia. My juz od 1,5 godzinki w domku jestesmy. Musimy sie na nowo zoorganizowac. Jutro postarm sie nadrobic i opisac porod, jak troche ochloniemy.
A tu Nasz Tymek w pierwszych minutach:

 

[Palindromea]

Teri - wszystkiego dobrego z okazji miesięcznicy

Natis - jakoś staramy się radzić. Niby mamy za ścianą moich rodziców i w pobliżu teściów, ale oni nie ingerują (i dobrze). Aro stwierdził, że czuje się naturalnie w roli ojca, a ja (mimo, że chyba instynktownie działam bardziej zdecydowanie w opiece nad Małym) jeszcze ze wszystkim panikuję: czy się nie przegrzewa, czy mu nie za zimno, czy pokarmu starczy (jeszcze rano były kamienie, a teraz choć czuję, że jest co jeść, to są już dużo "luźniejsze"), czy kupki w pampersie jest wystarczająco dużo, itp... Schizuję, ale jakoś się trzymam. Do tego jeszcze hormony mi buzują i potrafię płakać (ze szczęścia, z obaw, że w ogóle chce mi się płakać). Masakra, dziwna jestem Dobrze, że jest Aro...

A właśnie, za tydzień Dzień ojca. Dla Ara pierwszy raz, trzeba mu coś wymyśleć... ;-)

Gosiak - śliczny. Dobrze, że wreszcie już z Wami po tej stronie.

A gdzie podziewa się dziś Mikoto?

 

[RobaczekII]

Gosiak sliczny Tymek :-)

Palin mi tez hormony szaleja. Dzis tak poprostu sie poplakalam bez najmniejszego powodu...Tymbardziej ze tym razem jest mi latwiej ze wszystkim - porownujac z pierwszym dziwckiem wiec sama siebie nie rozumiem.

My znow cycalismy bo Mroweczka sie nie dojadla. jestemy wykapani i sie kangurujemy juz

 

[Korba32]

Gosiak, Tymek śliczny chłopczyk, a jaka fajna czapeczka

MY też dzisiaj 1 miesiąc kończymy , Daria Wszystkiego Najlepszego maleńka

Natis, Trzymam bardzo mocno kciuki!!!!!!

Saram , Również za Was trzymam kciuki , oby Was już wypuścili do domku....

My dzisiaj dzień gości , Zosia cały dzień grzeczna, więc pewnie w nocy nadrobi Zosia mam wrażenie , że ciągle je, ciągle jest głodna, ma już 2 brody

Dziewczynki nie smutajcie się, u mnie też tak hormony buzowały i ryczałam w domu, teraz odpukać przeszło...oby juz nie wracało ;-)

Anilek, kciuki trzymam , trzymaj się dzielnie!!!!:-)

Zmęczona jestem a muszę czekać na karmienie bo nie opłaca mi się kłaść

Do jutra kochane

MIKOTO, Gdzie jesteś ?????

 

[_Marys_]

Anilek kciuki za jutro
natis kciukasy za szybkie wyjście ;-)
Teri, Korba gratki pierwszego miesiąca
Gosiak wypoczywaj teraz kochana! Cudnego synusia masz

Jakoś troszkę cicho dzisiaj ;-) odzew prawie tylko rozpakowanych mamusiek reszta poszła chyba rodzić ;-) my zrobiliśmy sobie od wczoraj wieczór seans filmów ;-) mam małą przerwę w oczekiwaniu na kolejny film i zajrzałam ;-)